Czerwona gruzełkowatość: zaraźliwa choroba drzew owocowych

Czerwona gruzełkowatość może zaatakować większość drzew i krzewów owocowych. Choroba jest bardzo zaraźliwa, a jej leczenie może polegać wyłącznie na usuwaniu objawów – nie ma środków chemicznych, których zastosowanie pozwoliłoby uchronić sad przed chorobą.
Czerwona gruzełkowatość może w równym stopniu zaatakować sady przydomowe, jak i towarowe, nastawione przede wszystkim na wysokie plony, przekładające się na dobry zysk. Atakuje zarówno drzewa owocowe, takie jak jabłonie, grusze, czereśnie czy śliwy, jak i krzewy agrestu czy porzeczki. Choroba ma podłoże grzybowe, atakuje szczególnie te sady, których właściciele nie poświęcają wystarczającej uwagi pielęgnacji. Podobnie jak w przypadku innych chorób grzybowych, infekcjom sprzyjają też wysokie temperatury połączone z dużą wilgotnością powietrza.
Najbardziej charakterystyczne objawy choroby to nieduże, czerwone pęcherzyki, przypominające główki od szpilek, które pojawiają się na zaatakowanych i umierających gałęziach.
– Zarodniki grzyba poprzez drobne uszkodzenia kory wnikają do wnętrza roślin, w których tkankach rozwijają strzępki grzybni – wyjaśnia Leszek Skubiszewski z Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu. – W efekcie dochodzi do obumierania porażonych grzybem pędów. Najbardziej charakterystyczne objawy choroby to nieduże, czerwone pęcherzyki, przypominające główki od szpilek, które pojawiają się na zaatakowanych i umierających gałęziach. Im więcej czerwonych narośli, tym silniejsze jest porażenie grzybem.
Zwalczanie czerwonej gruzełkowatości polega na wycinaniu i usuwaniu z sadu porażonych pędów. Nie ma obecnie żadnych środków chemicznych, które poradziłyby sobie z porażeniem chorobą. Wycinkę należy wykonywać sporo poniżej widocznych objawów choroby. Rany na drzewach i krzewach trzeba też zabezpieczyć specjalną pastą, która zapobiegnie wyciekaniu soków. Usunięte z sadu zarażone gałęzie należy natychmiast spalić, gdyż mogą być źródłem zakażenia w kolejnym sezonie wegetacyjnym.
Przeczytaj także:
- Drobna plamistość, poważne szkody
- Mączniak w sadach jabłoniowych
- Gorzka zgnilizna wiśni: jak uratować sady wiśniowe?

Czy mogłabym prosić o łacińską nazwę tej choroby?