Wielu z nas zastanawia się, jaki ciągnik kupić do swojego gospodarstwa. Oprócz budżetu i zastosowań maszyny, pod uwagę bierzemy przede wszystkim jej markę i model. A co, gdybyśmy oddali głos samym traktorom?
Większość ludzi może wybrać, kim chciałoby zostać w przyszłości. Inaczej jest w przypadku maszyn rolniczych, które już na linii produkcyjnej mają przyczepiane logo. Sprawdziliśmy, co stałoby się, gdybyśmy dali traktorom wolność wyboru.
W tym celu skorzystaliśmy z twardych danych AgriTrac (Martin & Jacob). Pod uwagę wzięliśmy rejestracje ciągników z gmin, na terenie których znajdują się omawiane miejscowości. Obejmują one okres od stycznia 2014 r. do sierpnia 2018 r. włącznie.
Najpopularniejszym modelem w Ciągniszach i okolicy jest Deutz-Fahr Agrolux 410.
Spis treści
Reklama
Jaki ciągnik kupić?
Nikt nie pomoże w podjęciu decyzji lepiej niż rolnicy z takich miejscowości jak Ciągnisze czy Maszyna. W pierwszej z nich nie mają sobie równych traktory marki Deutz-Fahr, a w drugiej te z linii produkcyjnej czeskiego Zetora.
Mieszkańcy łódzkich Ciągnisz w ostatnich latach stawiają na model Agrolux 410. Dla odmiany, w pomorskiej Maszynie królują konstrukcje o oznaczeniach Proxima 80 i Proxima 90 Power. Można więc przypuszczać, że dotychczasowy park maszynowy najbardziej ucieszyłby się z dołączenia któregoś ze wspomnianych towarzyszy.
Rolnicy z Kabin, Koła i Silnicy szczególnie chętnie wybierają „nówki” Zetor Major 80.
fot. agrofoto_Dziara
Idealny traktor
Ciągniki danej marki mają charakterystyczną budowę. Zwykle zanim jeszcze dostrzeżemy logo, już wiemy, z jakiej linii produkcyjnej wyszły. Postanowiliśmy znieść na moment wszystkie ograniczenia i sprawdzić, z jakich elementów chciałby zostać zbudowany traktor.
Co ciekawe, rolnicy z gmin, na terenie których leżą Kabiny, Koło i Silnica, są zgodni co do najlepszej markifabrycznie nowych ciągników. W ostatnich latach najczęściej rejestrują oni maszyny Zetora. Szczególną sympatią darzą model Major 80. Czyżby był to traktor zarówno z idealnym silnikiem, jak i kabiną i kołami?
Idealny importowany ciągnik posiadałby kabinę New Holland, silnik Massey Ferguson i koła Renault
W poszukiwaniu alternatywy sięgnęliśmy do danych AgriTrac, dotyczących rynku importowego. Okazało się, że gospodarze ze wspomnianych miejscowości przywożą z zagranicy zupełnie inne maszyny. W Kabinach najpopularniejsze są „używki” New Holland, a w Kole te z logo Renault. Rolnicy z Silnicy najczęściej sprowadzają natomiast traktory Massey Ferguson.
Najbardziej pożądany ciągnik z drugiej ręki posiadałby więc niebiesko-białą kabinę i koła z linii produkcyjnej Renault. Pod maską skrywałby silnik z fabryki Massey Ferguson. Ciekawe, co na to właściciele licencji!
Najmocniejsze ciągniki
Co ciekawe, najsłabsze traktory znajdziemy w małopolskiej Ropie i łódzkiej Silnicy
To nie traktory z Silnicy mogą pochwalić się tym, co skrywają pod maską. Najpotężniejsze maszyny wybierają rolnicy z miejscowości Nowe. Średnia moc rejestrowanego tam ciągnika wynosi 126 KM. Dla porównania, w Ropie jest to o 44 KM mniej. Wygląda na to, że tamtejsi gospodarze lubią oszczędzać na ropie!
Sytuacja wygląda nieco inaczej w przypadku rynku importowego. Najmocniejsze ciągniki sprowadzają gospodarze z warmińsko-mazurskich Kabin. Mają one średnio 123 KM pod maską. Dla odmiany, najsłabsze traktory trafiają do Silnicy. Przeciętna moc importowanego ciągnika, rejestrowanego tam w ostatnich latach, wynosi zaledwie 54 KM.
Jaki ciągnik kupić? Podpowiadają rolnicy z „traktorowych” miejscowości.
*Każdorazowo, gdy w materiale jest mowa o sprzedaży ciągników rolniczych, należy ją rozumieć jako sprzedaż mierzoną liczbą rejestracji.