Choć to już ostatnie dni października w wielu regionach trwają jeszcze zbiory jabłek. Dlaczego sadownicy zbierają je tak późno?
W Wielkopolsce w wielu miejscach trwają jeszcze zbiory jabłek. Sadownicy nie wykluczają, że mogą one potrwać nawet do pierwszych dni listopada.
– W naszym gospodarstwie sadowniczym zbiory jabłek potrwają jeszcze jakieś 2 tygodnie – mówi Rafał Bak, właściciel gospodarstwa sadowniczego z Pacholewa w Wielkopolsce. – Dlaczego zbieramy jabłka tak późno? Ponieważ jabłka w tym roku miały wyjątkowo duży problem z wybarwianiem się.
Jabłka w tym roku miały wyjątkowo duży problem z wybarwianiem się.
Chodzi o to, że chłodna, monotonna pogoda nie sprzyja kolorowym jabłkom.
– Jabłka, jak wszystkie rośliny lubią słońce i słońce jest im potrzebne do tego, by były pięknie wybarwione – wyjaśnia pan Rafał. – Ale samo słońce nie wystarczy. Aby jabłka były naprawdę dobrze wybarwione potrzebna jest duża różnica temperatur między dniem, a nocą.
Przez ostatnie tygodnie było chłodno, a temperatura nocą niewiele różniła się od temperatury w dzień.
– I dlatego jabłkom trudno było uzyskać piękne barwy – mówi sadownik. – Optymalne warunki do wybarwiania jabłek to kilka stopni powyżej zera nocą i kilkanaście, nawet do 20 stopni w dzień. Wtedy owoce nabierają kolorów.
Na brak wybarwienia jabłek narzekają w tym roku także sadownicy z innych regionów Polski: także z woj. małopolskiego, świętokrzyskiego i łódzkiego.
– Nie ma zapowiadanych mrozów, dlatego ze spokojem zbieramy jabłka, choć zdaję sobie sprawę, że to bardzo późna pora na takie prace – dodaje Rafał Bak. – Na szczęście tym razem pogoda sadownikom pomaga.
Dodaj komentarz