Szkodniki w kukurydzy: przede wszystkim skrzypionki

Zmienna pogoda, a przede wszystkim chłodne noce powodują, że pojawienie wielu szkodników na plantacjach opóźnia się. Podobnie jak w innych zbożach, także w kukurydzy największym problemem są teraz skrzypionki.

Z powodu zmiennej pogody kukurydza nie rośnie tak mocno, jak byśmy na to liczyli mówi prof. Paweł Bereś z Terenowej Stacji Doświadczalnej w Rzeszowie Instytutu Ochrony Roślin Państwowy Instytut Badawczy w Poznaniu. W tej chwili na większości plantacji ma od 4 do 6, czasem 7, liści. Na razie nie przeprowadzamy żadnych zabiegów ochrony roślin, ale obserwować plantację trzeba koniecznie.

Z powodu chłodnych bo temperatura spada poniżej 10°C nocy nie tylko kukurydza nie rośnie w zadowalającym tempie, ale i szkodniki nie pojawiają się w takich ilościach, jak byśmy się spodziewali.

Zaczynają się nam licznie pojawiać skrzypionki: i larwy, i chrząszcze mówi prof. Bereś. Choć zazwyczaj spotykamy je na zbożach, to skrzypionki chętnie także żerują na kukurydzy. W pasach brzeżnych upraw możemy też spotkać gąsienice zwójkówek. Sporo jest drutowców i pojawiają się już gąsienice rolnic.

Nie ma na razie problemy z mszycamiwciornastkami. Choć pojawiają się, to jednak nie ma ich wiele.

Bo jest chłodno i to właśnie na razie chroni nas przed dużą liczbą mszyc i wciornastków wyjaśnia profesor. One się pojawią, ale lubią ciepło, więc musi się znów zrobić cieplej i noce muszą być cieplejsze. Na razie zabiegów nie przeprowadzamy. Czekamy!

 

Przeczytaj również:

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *