Za dużo polskich jabłek: spróbujmy rozwiązać problem

Czy da się znaleźć nowe rynki zbytu dla polskich jabłek? To chyba najbardziej istotne pytanie, na które będzie trzeba odpowiedzieć podczas przygotowywanej właśnie konferencji sadowniczej ,,Jabłkowe problemy – sposoby rozwiązania”, która ma odbyć się 24 lutego w Lublinie.

Konferencja przeznaczona jest dla wszystkich osób i podmiotów związanymi z jabłkami – powiedział nam prof. Eberhard Makosz, prezes Towarzystwa Rozwoju Sadów Karłowych. – Potrzebne jest wspólne działanie wszystkich: producentów, przetwórców, konsumentów. Oczywiście nie może zabraknąć przedstawicieli doradztwa rolniczego i izb rolniczych. I tych, którzy decydują o kształcie polityki rolnej. Bo problem jest ogromny.

Problem jest palący. Zbiory jabłek w najbliższych latach mogą w naszym kraju wynieść nawet 4–5 mln ton. Takiej produkcji nie da się zagospodarować w kraju ani – przy dzisiejszym eksporcie – za granicą.

Trzeba się zastanowić, co dalej – mówi prof. Makosz. – Czy stawiać na ilość? A może lepiej na jakość? Może warto obniżyć zbiory do 3–3,5 mln ton, ale niech to będą jabłka najwyższej jakości. Problem już teraz istnieje: co zrobić z jabłkami, które są w chłodniach i na które nie ma zbytu? Według szacunków w tej chwili w chłodniach jest ok. 1,2 mln ton jabłek. Na nasz, polski, rynek możemy w dobrej sytuacji sprzedać ok.400 tys. ton. A co z resztą?

Organizatorami konferencji są:

Patronat honorowy nad konferencją objęli Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi i Marszałek Województwa Lubelskiego.

Zapraszam wszystkich zainteresowanych – zachęca prof. Makosz. – Tych problemów nie można odłożyć na później.

Konferencja odbędzie się w Centrum Kongresowym Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie. Początek – godz. 10. Zakończenie przewidywane jest ok. godz. 17.

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *