Zbiór kukurydzy na kiszonkę. Jak przebiegają żniwa?

fot. Magdalena Kowalczyk

Trwa zbiór kukurydzy na kiszonkę. Ze względu na pogodę w wielu miejscach kombajny wyjechały na pola później niż zwykle. Jak przebiegają prace i jakie są ceny?

W środkowej Polsce i na północy kraju zbiór kukurydzy na kiszonkę jest w pełni. Na południu prace już się kończą. Jak podkreśla Tadeusz Szymańczak z Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych w czasie tegorocznych żniw pogoda dopisała rolnikom.

Zbiór kukurydzy na kiszonkę techniczny się udał, ale jeśli chodzi o plony to nie jest już tak dobrze. Jest mniejsza masa przy mniejszej ilości ziarna niż w niektórych dobrych latach – mówi Tadeusz Szymańczak. – Jeśli np. danego roku mamy niską ilość opadów, ale rozłożą się one dla nas korzystnie w czasie to jest szansa, że można liczyć na stabilny plon. Ale jeśli wody nie jest za dużo i opady rozłożą się dla nas niekorzystnie w czasie to jest źle. Kukurydza cierpiała w czerwcu tego roku na niedostatek wody. Opady przyszły późno, gdyż dopiero pod koniec tego miesiąca. Uratowały one co prawda kukurydzę, ale już wtedy można było przewidywać, że plony będą niższe. W niektórych przypadkach to się teraz potwierdza – podkreśla.

Reklama

Niedobór wody zaszkodził roślinom

Na wielu plantacjach gleba między rzędami kukurydzy jest popękana, a roślinom dostarczony został minimum potrzebnej do rozwoju wody. Kukurydzy zaszkodziły również upały, które mieliśmy latem.

Kukurydza znosi wprawdzie upały, ale jak jest powyżej 30 st. C to jednak szybko woda odparowuje. Kukurydza się broni zwijając liście, zmienia kolor na szary zamiast zielonego. Po prostu widać wtedy, że rośliny cierpią na niedostatek wody – opowiada Tadeusz Szymańczak.

Przez długi czas było bardzo sucho. Rośliny ucierpiały z tego powodu. W takiej sytuacji one ustawiają się bokiem do słońca, żeby jak najmniej temperatury i odparowania wody było. Ostatnio wprawdzie popadało, ale to już nie poprawiło kondycji roślin, która nie jest najlepsza – zauważa Jerzy Mikołajczyk z Pomorza.

Pryzma z kukurydzy

Rolnicy rozpoczynają zbiór kukurydzy na kiszonkę w momencie osiągnięcia przez ziarno dojrzałości woskowej lub woskowo-szklistej. Zawartość suchej masy powinna wynosić natomiast 30–35 proc.

Zachęcamy rolników do tego, żeby w krótkim czasie zrobili pryzmę z kukurydzy i ją nakryli. Trzeba odciąć dostęp do tlenu, żeby były jak najniższe straty w pryzmach. Jeśli ktoś ma większą ilość to może zrobić to w dwóch pryzmach. Dlatego, że odsłonięta kiszonka – jak niektórzy szarpią jest napowietrzona i ona od momentu napowietrzania, dostarczania tlenu zaczyna tracić jakość. Więc na to zwracamy uwagę przy wyborze technologii zakiszania – podpowiada Tadeusz Szymańczak.

Zbiór kukurydzy na kiszonkę, później na ziarno

Przed nami zbiór kukurydzy na ziarno. Jednak zdaniem Tadeusza Szymańczaka, kondycja roślin nie jest najlepsza, co nie napawa rolników optymizmem. Z szacunków Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych wynika, że tegoroczne zbiory kukurydzy na ziarno będą niższe od tych z roku ubiegłego.

Przewidujemy, że tegoroczne zbiory kukurydzy na ziarno uplasują się na poziomie od 2,9 mln do 3,3 mln ton. Przypomnę, że w dobrych latach zbieraliśmy 4,5 mln ton, a zazwyczaj kosiliśmy powyżej 3,5 mln ton – ocenia Tadeusz Szymańczak. – Szacujemy również, że plony będą niższe o 20 proc. – dodaje.

Patrząc na kolby, widzę że są one w tym roku szczuplejsze i krótsze niż zwykle. Jest część odmian, które nie do końca zaziarniły. Na gorszą kondycję roślin miała wpływ niestety pogoda – martwi się Jerzy Mikołajczyk z Pomorza.

Kondycja upraw kukurydzy – przeczyta więcej na ten temat!

Cena kukurydzy

Z danych Zintegrowanego Systemu Rolniczej Informacji Rynkowej wynika, że w tygodniu kończącym się 20-września większość zbóż w skupie podrożało. Natomiast kukurydza potaniała z 881 zł/tonę do poziomu 812 zł/tonę (-7,9 proc.).

Cena kukurydzy suchej na rynku nie zmienia się prawie od dobrych kilku lat. Jednak należy pamiętać, że w tym czasie koszty mocno wzrosły – mówi Tadeusz Szymańczak.

Kończy się przednówek kukurydziany i ceny mogą być obecnie jednymi z wyższych w sezonie. Jak zwiększy się podaż z nowych zbiorów to te ceny na pewno spadną. Ceny obniżą się w październiku i listopadzie, potem mogą pójść w górę – prognozuje Wiesław Łopaciuk z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Rolnej.

Cena wyższa niż rok temu

zbiór kukurydzy na kiszonkę

Trwa zbiór kukurydzy na kiszonkę.

fot. Magdalena Kowalczyk

Jak podaje MRiRW, kukurydza jest obecnie droższa (+21,3 proc.) niż rok temu. W analogicznym okresie ubiegłego roku notowania kukurydzy sięgały 669 zł/tonę, dwa lata temu – 749 zł/tonę. Podsumujmy więc:

Kukurydza

  • 20 wrzesień 2020 roku – 812 zł/tonę
  • 22 wrzesień 2019 roku  – 669 zł/tonę
  • 23 wrzesień 2018 roku – 749 zł/tonę.

Światowe zbiory zbóż w górę

Według raportu Międzynarodowej Rady Zbożowej (IGC) światowe zbiory zbóż w sezonie 2020/21 mają być rekordowe. Oszacowano je na 2,227 mld ton.

Jeżeli te przewidywania się sprawdzą, globalna produkcja zbóż wzrośnie w skali roku o 46 mln ton, z czego 39 mln ton wzrost odnotujemy za sprawą kukurydzy. Rekordowe powinny być zarówno zbiory kukurydzy (1,16 mld ton) jak również pszenicy (763 mln ton).

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *