Kondycja upraw kukurydzy. Na wielu plantacjach widać niedobory wody

Aktualna kondycja upraw kukurydzy jest zadowalająca. Jednak plantatorów martwi, że na wielu plantacjach gleba między rzędami kukurydzy jest popękana, a roślinom dostarczony został minimum potrzebnej do rozwoju wody – czy odbije się to na plonach? Sprawdzamy, jak zapowiadają się zbiory kukurydzy 2020.
Tegoroczne żniwa nabierają tempa. Zbiory jęczmienia ozimego i rzepaku są już na finiszu. W niektórych regionach rolnicy zaczynają już kosić pszenicę. A co z kukurydzą czyli zbożem, które ma dłuższy okres wegetacji? Postanowiliśmy sprawdzić, w jakiej kondycji są obecnie uprawy kukurydzy i jakich zbiorów należy się spodziewać.
– Weszliśmy w zimę z głębokim deficytem wody bez okrywy śnieżnej. W kwietniu mieliśmy sucho i zimno. To na początku mogło kukurydzy nie przeszkadzać. Takim terminem agrotechnicznym jest trzecia dekada kwietnia. Rośliny w tej fazie powolnego wzrostu się ukorzeniały ale najlepszych warunków nie miały. Dopiero czerwiec, kiedy były wyższe temperatury i znaczna ilość wody spowodowały, że ta wegetacja ruszyła. Muszę powiedzieć, że na razie widać tylko okresowe niedobory wody w kukurydzy. W związku z tym, jeśli w sierpniu – kiedy potrzeba najwięcej wody – wody nie zabraknie to plon będzie się dobrze zapowiadał – informuje Tadeusz Szymańczak z Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych.
Spis treści
Kondycja upraw kukurydzy
Jak ocenia Tadeusz Szymańczak aktualna kondycja upraw kukurydzy jest zadowalająca. Wszystko zależy jednak od dalszego przebiegu pogody. Zaznacza, że obecnie dostarczony został minimum wody potrzebnej kukurydzy. Jeśli te minimum zamieni się na optimum moglibyśmy prognozować plony na poziomie między 8-11 ton.
– Choć spadło ostatnio 10 mm deszczu to w wielu miejscach gleba między rzędami kukurydzy jest popękana. To zaczyna być widoczne na plantacjach, widać to po roślinach. Kolor z zielonego robi się szary, liście się zwijają. Albo ustawiają się bokiem do słońca, żeby jak najmniej temperatury i odparowania wody z rośliny było – podkreśla Tadeusz Szymańczak.
– W miarę wzrostu kukurydzy i tworzenia się masy suchej wzrasta zapotrzebowanie na wodę. Nadal jest jednak sucho, co najlepiej widać na polach, wody w glebie brakuje. Mimo, że rośliny dobrze wyrosły nie mogą pobierać wody z głębszych warstw gleby, bo tej wody tam po prostu brakuje – mówi Jerzy Mikołajczyk z Pomorza.
Co ze szkodnikami?
Uprawom kukurydzy potrzebne są sierpniowe opady. Rośliny narażone są jednak również na działanie wielu szkodników – czy omacnica prosowianka wyrządziła w tym roku straty na plantacjach?
Wg Tadeusza Szymańczaka kondycja upraw kukurydzy jest właściwa. – Chodzę codziennie w łan kukurydzy, ona wyrosła, ma ponad 3 metry. Codziennie robię obchód, robię monitoring, sprawdzam ilość odłowionych owadów. Jestem zdziwiony patrzę na monitoring, odławiam bardzo mało owadów zarówno samców jak i samic. Zaczął się okres kwitnienia, aktywność owadów powinna wzrosnąć, samice powinny składać jaja, wylęgające się larwy będą musiały nabrać kondycji a potem uciekną w łodygę albo w kolbę. Na razie strat nie widać. Ale ja już przeżyłem taki rok, w którym były dwa naloty omacnicy jeden w czerwcu/lipcu potem na przełomie lipca/sierpnia następny. Czyli musiałem dwa razy pryskać – ocenia Tadeusz Szymańczak.
Prognoza zbiorów kukurydzy
Sprawdźmy teraz jakie są najnowsze prognozy dotyczące zbiorów kukurydzy. Według lipcowej prognozy Unijnej Jednostki Monitorującej Uprawy (MARS), tegoroczne średnie plony kukurydzy będą wyższe od tych z ubiegłego roku:
- Kukurydza (+21,0% r/r): 6,80 t/ha; 5,62 t/ha w 2019 roku i 6,09 – średnia 5-letnia.
Będzie lepiej niż rok temu?
Przypomnijmy, że ubiegły rok był trudny dla producentów kukurydzy. Niesprzyjająca pogoda – zima bez okrywy śnieżnej, sucha wiosna i susza latem – to wszystko odbiło się na plonach. Plony kukurydzy były w zależności od regionu Polski bardzo zróżnicowane.
Najwięcej kukurydzy udało się zebrać w regionach, których nie dotknęła susza. Na Podkarpaciu – nawet 12 ton/ha. Jednak im dalej na zachód – sytuacja była gorsza. W Polsce Centralnej – 8 ton/ha. W województwach zachodniopomorskim, wielkopolskim, lubuskim, łódzkim i w części zachodniej Mazowsza – między 4 a 5 ton/ha.
Kondycja upraw kukurydzy. Sprawdź, jak przebiegały żniwa w ubiegłym roku! Przeczytaj więcej na ten temat zbiorów kukurydzy w sezonie 2019!
Jakie ceny kukurydzy?
Rolnicy liczą, że tegoroczne plony będą wyższe od ubiegłorocznych. Obecna kondycja upraw kukurydzy sprzyja takiej prognozie. Polski Związek Roślin Zbożowych martwi jednak widoczny od wielu lat stały, praktycznie zamrożony, poziom cen zbóż. Jak podkreśla Tadeusz Szymańczak, ceny się praktycznie nie zmieniają, a po drugiej stronie rosną przecież koszty.
Z danych Zintegrowanego Systemu Rolniczej Informacji Rynkowej wynika, że średnia cena kukurydzy płacona dostawcom przez przedsiębiorstwa dokonujące zakupu zbóż wynosi 791 zł/tonę (stan na 26 lipca 2020 roku). To poziom wyższy niż tydzień wcześniej (+1,8 proc.) – kukurydzę wyceniano wtedy na 777 zł/tonę. Kukurydza najtańsza jest aktualnie w regionie południowym – 779 zł/tonę, droższa na północnym – zachodzie (792 zł/tonę). Jakie są notowania kukurydzy na targowiskach? W dniu 24 lipca tego roku oferowana była ona w cenie 700-1050 zł/tonę. Tydzień wcześniej: 700-1000 zł/tonę.
Źródło: e-WGT/ GUS/ AgroFakt
