Ziemniaki zaczynają wschodzić: jakie czekają na nie zagrożenia?

Jak większość upraw, tak i ziemniaki są tej wiosny opóźnione. Po chłodnym kwietniu w połowie maja zaczną się pierwsze wschody. Gdzie dokładnie?
– Średnio licząc, sadzeniak musi ok. 4 tygodni leżeć w ziemi, żeby wzeszedł – powiedział nam Mieczysław Łepkowski, specjalista uprawy ziemniaków Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu. – Ale zdarzają się wyjątki. W obie strony.
Według szacunków pana Mieczysława na początku przyszłego tygodnia rozpoczną się wschody ziemniaków w Wielkopolsce. Na poletkach doświadczalnych w Sielinku przewidywany termin wschodu to 16 maja.
– U siebie posadziłem ziemniaki 4 kwietnia i jeszcze nie wschodzą, bo gleba się jeszcze nie ogrzała – mówi pan Mieczysław. – Tymczasem na polach w Sielinku ziemniaki zostały wysadzone 22 kwietnia i prawdopodobny termin wschodu to 16 maja, a więc nie minął jeszcze miesiąc. To, jak szybko wschodzą ziemniaki, zależy od wielu czynników – np. od tego, czy były podkiełkowane i w jaką glebę zostały wysadzone. Gleby piaszczyste lekkie szybciej się ogrzewają, więc ziemniaki wschodzą szybciej.
Wtedy można powiedzieć, że ziemniaki wzeszły, gdy 70% roślin „wyjdzie na wierzch”.
– Gdy młode rośliny będą miały wysokość 5–7 cm i zdarzy się przymrozek, nie trzeba się martwić, bo łodygi odbiją, choć na pewno zaważy to na plonie – dodaje ekspert. – Przymrozek dla bardziej wyrośniętej rośliny może być znacznie większym kłopotem.
To, jak szybko wschodzą ziemniaki, zależy od wielu czynników – np. od tego, czy były podkiełkowane i w jaką glebę zostały wysadzone.
Jakie szkody może spowodować przymrozek w końcu maja lub na początku czerwca?
– Jeśli przyjdzie fala zimnego powietrza, może zostać zatrzymana na polu nawet przez miedzę, znajdującą się kilkanaście centymetrów wyżej niż powierzchnia pola – przestrzega pan Mieczysław. – Nieraz widziałem wymarznięte 2 lub 3 rzędy ziemniaków przy samej miedzy, właśnie z powodu zatrzymania się tam fali zimnego powietrza.
Dlatego warto monitorować stan pogody, a dla rolników jest to wręcz obowiązkowe. Warto też przypomnieć, że z chwilą „wyjścia na wierzch” ziemniaków rozpoczyna się walka z zarazą ziemniaczaną. Jak dobrać optymalny termin zabiegów? – o tym niebawem.
