Dopłaty do zboża 2024. Minister podał kwoty
Jest reakcja rządu na strajki polskich rolników. Mianowicie minister Czesław Siekierski poinformował dzisiaj, tj. 21 marca, o tym, że uruchomi wkrótce dopłaty do zboża 2024. Sprawdźmy, co znaczy wkrótce i o jakich kwotach mówimy.
W najbliższym czasie rozpocznie się nabór na dopłaty do zboża 2024. Dowiedz się, ile one wyniosą.
Spis treści
Dopłaty do zboża 2024 — podstawa prawna
W czwartek, 21.03 minister rolnictwa Czesław Siekierski w rozmowie z TVP poinformował o podjęciu decyzji uruchomienia puli pieniędzy na dopłaty do zboża 2024. Oczywiście taki ruch musi mieć umocowanie prawne. Dlatego obecnie trwają prace nad przygotowaniem odpowiednich przepisów.
Kiedy dopłaty do zboża 2024?
Minister Siekierski przypuszcza, że stosowne rozporządzenia dotyczące dopłat do zboża zostaną przyjęte w tym lub najpóźniej w następnym tygodniu (12.–13. tygodniu roku). Po czym zaczną się nabory. Czyli z uzyskaniem pieniędzy na konta trzeba będzie poczekać. Być może ostatecznie do lipca?
Stawki dofinansowania zboża 2024
Szef resortu nie umiał 100% określić, jakie będą stawki.
Dopłaty do tony zboża sprzedanego od marca wyniosą w granicach 300 zł. Podczas gdy do tony ziarna sprzedanego wcześniej mogą wynieść 200 zł. To jest jednak jeszcze w fazie dyskusji i nie jest to ostateczne — wyjaśniał Siekierski.
Generalnie dofinansowaniem mają zostać objęte zboża sprzedane przez rolników od 1 stycznia 2024 r. do 30 maja 2024 r. Czyli jeśli połączymy wszystko, co wiemy na dzisiaj, wychodziłoby na to:
- za zboże sprzedane w okresie 1.01–29.02. — dopłata wyniesie 200 zł/t;
- natomiast za zboże sprzedane w okresie 1.03–30.05. — dopłata wyniesie 300 zł/t.
Efekt rozmów rolników z ministerstwem rolnictwa
Przypomnijmy powyższa reakcja resortu rolnictwa to efekt strajków trwających od 9 lutego br. Miały się one zakończyć, wg wstępnych założeń organizatorów 10 marca. Jednak pod warunkiem, że rolnicze postulaty zostaną rozpatrzone pozytywnie. W efekcie braku reakcji ze strony ministerstwa i rządu strajki trwają nadal. Przy czym przed historycznie największą manifestacją, zapowiadaną na 20 marca, administracja się ugięła i podeszła do rozmów. Takowe odbyły się więc 19 marca w Jasionce pod Rzeszowem.
Jak oczekiwano, była to burzliwa wymiana zdań. Rozpoczęta ok. 15:30, była kontynuowana jeszcze w nocy z wtorku na środę. Wtedy uczestnicy debaty podpisali uzgodnienia. Między innymi właśnie dotyczące dopłaty do zboża 2024 sprzedanego między 1 stycznia a 30 maja br. W ten sposób, chociaż częściowo rolnicy opróżnią magazyny z zeszłorocznego ziarna, co jest niezbędne przed żniwami. Na razie bowiem s kupach zastój zarówno podaży, jak i popytowy. Poza tym wspólnie przez rolników w obecności przedstawiciela resortu sformułowany został wniosek o wstrzymanie tranzytu przez terytorium Polski towarów ukraińskich.
Czytaj więcej:
https://www.agrofakt.pl/nabor-wnioskow-o-doplaty-do-zboza-szczegoly-na-22-05-24/
Źródło: money
Obserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!
a co. rolnikami z grudnia listopada października oni t totka wygrali
Trzeba być idiotą żeby zaoferować takie dno .
Kiedy rządzący pojmią że nie chcemy jałmużnej.Chcemy sprawiedliwość i uczciwości ,ta przepychanka prowadzi do nikąd
Polexit i nowy rząd ten nie daje rady bo nie jest z nami!!!
mojemu szefowi zamówiły skrzynki co też ma strajkować o dopłatę bo nie wysłał towaru na czas? tego się juz słuchanie da zielony ład będę bo nie pozwalaja ci orać po terenach zalewowych a tam najlepsza jest gleba ,do cholery po to natura to utworzyła abyście pseudo rolnicy tak pseudo mieli wilgoć w glebie .Wy sami to wszystko niszczycie, i jeszcze żądacie dopłat do ciągników,ropy,susza,i te inne pierdoły a glebę uprawia ktoś inny do tego nie potraficie oszacować co,gdzie jak
Ciągle gadają o zbożu a kiedy zaczną o mleku jego cena którą nam dają jest poniżej kosztów produkcji gdzie tu sprawiedliwość
ja sprzedałem we wrześniu pszenice i co mam być pokrzywdzony
Tak jak mówiłem wszystkim dookoła. Sypną kasą i rolnicy ucichną. A karawana jedzie dalej i żaba powoli się gotuje…
A ja Panowie sprzedałem żyto zaraz po żniwach (końcówka lipca) 2023r. To znaczy że cwaniaki dostaną kasę bo ich nikt nie skontroluje, a ten co nie czekał to ***** i głupek ! Kolejny raz dzieli się rolników na zapobiegawczych i na cwaniaczków.
A co z tymi co sprzedali listopad i grudzień. Cena też była kiepska.