Glifosat na chwasty nie będzie wycofany? UE łaskawa dla chemii

Glifosat na chwasty to prawdopodobnie najsłynniejszy na świecie totalny produkt do zwalczania zbędnej roślinności. Jednakże jego działanie budzi szereg wątpliwości, włącznie z zasadnością stosowania. Podobnie zresztą jak wiele innych substancji jeszcze niedawno przeznaczonych w UE do wycofania. Tymczasem wyciekły dokumenty KE sugerujące jej układ z przemysłem chemicznym.

Glifosat na chwasty i wiele innych substancji na choroby i szkodniki miało zostać wycofanych z użycia w UE. Tymczasem w ostatnich dniach dowiadujemy się, że glifosat już wcale nie jest taki niebezpieczny. Do tego także wiele substancji, które w ramach Europejskiego Zielonego Ładu miały zostać wyeliminowane z użycia, dzisiaj są niezbędne. O co tak naprawdę chodzi?

Reklama

Glifosat na chwasty — jak działa?

Glifosat jest szeroko stosowany na świecie od prawie 50 lat. W 1974 r. twórca tego herbicydu, koncern Monsanto wprowadził na rynek Roundup, który zrewolucjonizował rolnictwo. Pozwalał on na efektywne zwalczanie niemalże wszelkich chwastów, w tym wieloletnich, które wcześniej były trudne do zniszczenia. Szczególnie duże znaczenie zyskał po opracowaniu transgenicznych roślin uprawnych odpornych na jego działanie. Dzięki temu można było ograniczyć stosowanie innych herbicydów, szczególnie tych toksycznych dla ssaków. Jednakże z czasem niektóre gatunki chwastów wykształciły odporność na działanie glifosatu.

Stosowanie tego herbicydu pozwala chronić glebę przed erozją, ponieważ można ograniczyć głęboką orkę oraz zmniejszyć kompakcję gleby przez mniejszą liczbę zabiegów.

Mimo tych zalet środek ma wielu wrogów, którzy od lat walczą o jego całkowite wyeliminowanie z użycia na pewno w UE. Stąd od kilku lat jest dopuszczony tylko warunkowo do stosowania, oczekując na datę usunięcia z obrotu. Podkreślić należy, że obecnie znajduje się w portfolio firmy Bayer.

Ostateczna publikacja oceny EFSA w sprawie glifosatu pod koniec lipca

Jednak jak ostatnio przedstawiono, ogólny wpływ, jaki herbicyd glifosat wywiera na zdrowie i na środowisko nie budzi „krytycznych obaw”. Jednakże istnieją pewne luki w danych i zastosowania produktu, które stwarzają większe ryzyko z ekotoksykologicznego punktu widzenia niż inne. Dlatego będą one musiały zostać ocenione przez UE i państwa członkowskie podczas rozpatrywania wniosków o odnowienie licencji na tę substancję.

Są to wnioski z oceny przeprowadzonej przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) w odniesieniu do szeroko stosowanego w rolnictwie glifosatu. A substancja ta od 2015 r. znajduje się w centrum gorących kontrowersji.

W swojej ocenie EFSA podkreśla pewne luki w danych dotyczących określonych obszarów. Zwraca ona też uwagę na fakt, że 12 z 23 zastosowań stanowi z ekotoksykologicznego punktu widzenia większe ryzyko dla ssaków niż inne. Szczegóły jednak muszą poczekać na ostateczną publikację wniosków, których można spodziewać się pod koniec lipca.

Nie wszyscy są zadowoleni z oceny wystawionej przez EFSA

Oburzenie na ocenę glifosatu wystawioną przez EFSA wyraziła Pesticide Action Network. W wydanej przez siebie nocie, opisuje jako „szokującą” pozytywną opinię dotyczącą dalszego stosowania najczęściej stosowanego herbicydu w Europie. I podkreśla, że nastąpiło to pomimo szeregu luk w danych i nierozwiązanych problemów.

Tak skomentowała to Natacha Cingotti, dyrektor programu zdrowotnego organizacji Health and Environment Alliance (Heal):

Oświadczenie EFSA o braku niedopuszczalnego ryzyka jest niepokojące, zwłaszcza gdy organ zidentyfikował luki w danych w dokumentacji, które uniemożliwiają wyciągnięcie ostatecznych wniosków w sprawie oceny ryzyka związanego z zastosowaniem glifosatu.

Glifosat na chwasty na cenzurowanym

Mimo że brakuje niepodważalnych dowodów na szkodliwość glifosatu, jest on oskarżany o wywoływanie raka i wielu innych chorób. Według metaanalizy obejmującej ponad 1000 badań herbicyd glifosat nie powoduje nowotworów, uszkodzeń płodu ani zaburzeń płodności. Mimo to w niektórych krajach substancję wpisano na listę związków potencjalnie rakotwórczych czy wręcz wywołujących raka. Jednakże wnikliwe badania przypadków osób, które zachorowały na raka po kontakcie z herbicydami opartymi na glifosacie, wskazały jako przyczynę inne związki wchodzące w skład formy produktów. I związki te następnie wyeliminowano z preparatów glifosatowych.

Mimo to w wielu krajach dąży się do wyłączenia tego herbicydu ze stosowania w rolnictwie, a w innych tradycyjnych zastosowaniach zabroniono jego używania. Wiele środowisk dąży do całkowitego usunięcia tego produktu z użycia na całym świecie. Choć nie biorą pod uwagę skutków, jakie przyniosłoby takie działanie.

Z KE wyciekły dokumenty dotyczące także innych substancji szykowanych do wycofania

Główny element unijnego Zielonego Ładu dotyczący redukcji zużycia środków ochrony roślin może zostać odrzucony. Takie wnioski można wyciągnąć z lektury dokumentów, które wyciekły z KE. Mianowicie wynika z nich, że zamierza ona odstąpić od zobowiązania i ugiąć się pod presją branży chemicznej.

Cały czas naciska się na nas, byśmy byli mniej surowi dla przemysłu w związku z presją wywieraną przez europejski przemysł chemiczny, a także prawicowe partie polityczne. Odczucie w komisji jest niemal oczywiste, że nie możemy stwarzać zbyt wielu problemów dla przemysłu, niezależnie od korzyści dla zdrowia publicznego, i że firmy bardzo cierpią z powodu naszych przepisów dotyczących chemikaliów — cytuje za anonimowym urzędnikiem UE Guardian.

Jak podaje Guardian za anonimowym europarlamentarzystą, wraz ze zbliżającymi się wyborami do Parlamentu Europejskiego wiosną 2024 r. przypuszcza się, że przewodnicząca KE Ursula von der Leyen będzie próbowała złagodzić swoje zaplecze polityczne w Niemczech. Dlatego już teraz okazuje pobłażliwość branży chemicznej tak ważnej dla niemieckiej gospodarki. Zwłaszcza że już w październiku ub.r. koncern BASF ujawnił, że na stałe ograniczy swoją działalność w Europie. Swoją decyzję argumentował m.in. obawami związanymi z regulacjami prawnymi w UE.

Jeśli weźmie się pod uwagę „ulgi” dla glifosatu, który należy obecnie do firmy Bayer, to może coś w tym jest?

Źródła: italiafruit.net, fruitnet.com


Czytaj również: Sezon jabłek deserowych 2023 otwarty. Jakie ceny jabłek?

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *