Jabłka: czy w tym roku będzie nadprodukcja?

Spis treści
Prognozy tegorocznych zbiorów jabłek w Polsce przewidują, że sadownicy zbiorą co najmniej 4,15 mln t tych owoców. Czy oznacza to, że będzie nadprodukcja?
Towarzystwo Rozwoju Sadów Karłowych pokusiło się o prognozę tegorocznych zbiorów jabłek i gruszek w Polsce.
– W ocenie członków zarządu i komisji rewizyjnej naszego stowarzyszenia jabłek będzie co najmniej 4,15 mln t – mówi prof. Eberhard Makosz, prezes stowarzyszenia. – Moim zdaniem, nie jest to dobra wiadomość.
Dlaczego? Bo w minionym roku w Polsce wyprodukowano mniej jabłek – 4 mln t – a i tak były ogromne problemy ze zbyciem.
Pamiętajmy, jaką cenę płacono za jabłka, które szły na przerób do przemysłu spożywczego. Najczęściej była to cena zbliżona do 20 gr/kg!
– Nie jest problemem wyprodukowanie jabłek – mówi prof. Makosz. – W dzisiejszym świecie, gdy w naszym regionie spożycie maleje, problemem jest znalezienie odbiorców jabłek.
Warto dodać, że w 2015 r. przemysł zagospodarował wszystkie jabłka.
– Dobrze się stało, że jabłka zostały przetworzone – mówi prof. Makosz. – Ale pamiętajmy, jaką cenę płacono za jabłka, które szły na przerób do przemysłu spożywczego. Najczęściej była to cena zbliżona do 20 gr/kg!
Profesor obawia się, że zapasy przetworzonych jabłek mogą być na tyle duże, że w tym roku jeszcze większej produkcji jabłek przemysł może nie przerobić. Z drugiej strony – spożycie jabłek, nawet w naszym kraju, maleje, a jabłka w sklepach są drogie.
– Takie jest prawo rynku, handel kupuje tanio, ale jeśli są kupcy na drogie jabłka, to sprzedaje je drogo i zarabia – mówi profesor. – Nic na to nie prowadzimy.
Niepokojące są za to prognozy dotyczące tegorocznych zbiorów gruszek w Polsce.
– W porównaniu z rokiem ubiegłym zbiory gruszek mogą być niższe o 15–20% – dodaje prof. Makosz. – Szacujemy je w tej chwili na ok. 65 tys. t.
Przeczytaj koniecznie: Duże jabłka – duży problem?
