Bydło na wypasie: choroba motylicza

Spis treści
Wypasanie na pastwisku ma sporo zalet, ale nie jest pozbawione zagrożeń. Krowom zagrażają przede wszystkim choroby przenoszone przez stałych bywalców pastwisk, takich jak ślimaki czy owady. Jedną z groźniejszych jest choroba motylicza, która atakuje wątrobę zwierząt.
Choroba motylicza powodowana jest przez przywrę motylicę wątrobową, której pośrednim żywicielem jest ślimak – błotniarka moczarowa. Ślimaka można spotkać na terenach podmokłych, w pobliżu zbiorników wodnych czy na bagnach; w jego organizmie rozwijają się larwy motylicy wątrobowej, które następnie są wydalane i osiadają na podmokłym terenie. Krowy zarażają się poprzez spożycie trawy z larwami. Larwy w przewodzie pokarmowym przebijają ściany jelit, przedostają się do krwi i wędrują do wątroby. Przyrwy w wątrobie przyczepiają się do jej ścianek, rozwijają do postaci dorosłej i składają jaja. Motylica wątrobowa nie tylko uszkadza miąższ wątroby, ale też naczynia krwionośne. Może to prowadzić do groźnych krwotoków wewnętrznych. Larwa bytuje jednak nie tylko w wątrobie – naczyniami krwionośnymi może zawędrować także do płuc, mózgu, a nawet przedostać się do płodu, jeśli krowa jest ciężarna.
Zwykle dla potwierdzenia obecności motylicy wątrobowej w organizmie wskazane jest wykonanie badań laboratoryjnych.
– Najpowszechniejsze objawy choroby motyliczej u krów to często biegunki, niedokrwistość, bolesność brzucha, zmniejszenie apetytu, spadek mleczności, żółtaczka czy nawet wychudzenie – wymienia Karol Obijalski, lekarz weterynarii z Olsztyna. – Objawy bardzo często są nieswoiste i mogą sugerować zupełnie inne choroby. Zwykle dla potwierdzenia obecności motylicy wątrobowej w organizmie wskazane jest wykonanie badań laboratoryjnych.
Leczenie choroby motyliczej jest dosyć długie i na pewien czas wyklucza chore krowy z produkcji mlecznej. Dlatego też ważna jest profilaktyka, która polega przede wszystkim na wypasaniu krów z dala od niesprawdzonych ujęć wodnych, na suchych i niebagnistych terenach.
Przeczytaj również:
- Bydło na wypasie: kwasica żwacza
- Bydło na wypasie: trujące rośliny na pastwisku
- Bydło na wypasie: zapobiegaj tężyczce pastwiskowej
Fascioloza bydła – aktualne znaczenie choroby
W 2025 roku fascioloza nadal pozostaje istotną chorobą pasożytniczą w produkcji bydła. Jednocześnie uznaje się ją za problem zdrowia zwierząt gospodarskich. Ponadto jej obecność potwierdzono w wielu regionach świata, zwłaszcza w strefach wilgotnych. Dlatego eksperci zalecają kontynuację profilaktyki środowiskowej. Jednak temat ten wymaga dalszych badań w warunkach lokalnych.
Rola środowiska w prewencji fasciolozy – stan na 2025 rok
Ślimaki bytujące w wilgotnym środowisku nadal odgrywają ważną rolę w cyklu rozwojowym pasożyta. Jednocześnie badacze podkreślają wpływ warunków wodnych na rozprzestrzenianie inwazji. Ponadto ograniczanie dostępu do podmokłych pastwisk może zmniejszyć ryzyko zakażeń. Dlatego dobre zarządzanie użytkami zielonymi wspiera ochronę stada. Jednak skuteczność zależy od regularnego stosowania działań profilaktycznych.
Fascioloza w świetle danych dostępnych w 2025 roku
W 2025 roku nadal potwierdzano występowanie Fasciola hepatica u bydła w wielu krajach europejskich. Jednocześnie dostępne publikacje i raporty instytucji badawczych potwierdzają obecność pasożyta u bydła. Ponadto obserwacje terenowe wskazują na utrzymujące się ryzyko zakażeń w warunkach pastwiskowych. Dlatego temat fasciolozy wymaga dalszej uwagi w gospodarstwach prowadzących wypas. Warto bazować na potwierdzonych danych publikowanych przez jednostki naukowe i służby weterynaryjne.
