PATRON SERWISU: Blattin

GMO dopuszczone w paszach dla zwierząt hodowlanych

GMO jest dopuszczone w paszach i w najbliższych latach sytuacja ta się nie zmieni. Jednakże Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi wprowadza pewne projekty odnośnie tego zagadnienia. Dowiedz się, jakie są szczegółowe plany resortu.

GMO dopuszczone w paszach to w dominującej ilości śruta sojowa pochodząca z wysoko wydajnych odmian modyfikowanych genetycznie w celu zwiększenia odporności na szkodniki oraz niektóre powszechnie stosowane herbicydy. To dzięki takim modyfikacjom genowym możliwa jest produkcja soi bez używania nadmiernych ilości środków ochrony roślin, a także poprawa jakości gleby w dłuższej perspektywie czasowej.

Reklama

Co proponuje Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie GMO?

MRiRW przedstawiło projekt ustawy o zmianie ustawy o paszach. Proponuje ona zmianę terminu wejścia w życie przepisów, które zakazują stosowania w żywieniu zwierząt produktów GMO. Tymczasem te są teraz dopuszczone w paszach.

Termin wejścia w życie nowych przepisów to 1 stycznia 2030 r. Pierwotnie zaproponowana data wejścia w życie przepisu rugującego stosowanie GMO w żywieniu zwierząt to 1 stycznia 2025 r. Zmianę tę resort rolnictwa argumentuje tym, że obecnie Polska nie dysponuje alternatywnymi surowcami wysokobiałkowymi w ilościach wystarczających dla potrzeb polskiej hodowli zwierząt.

Dlaczego GMO nadal będzie dopuszczone w paszach?

GMO dopuszczone w paszach stosuje się przede wszystkim do żywienia drobiu i trzody chlewnej. Jednakże zastąpienie na polskim rynku białka pochodzącego z roślin modyfikowanych genetycznie nie jest proste, ponieważ brakuje nam alternatywnych pasz wysokobiałkowych. Zbyt szybkie wyeliminowanie soi GMO z żywienia zwierząt doprowadziłoby do kłopotów z zaopatrzeniem hodowli w pasze białkowe. Wskutek tego doszłoby do obniżenia wyników finansowych producentów zwierząt, którego następstwem byłoby załamanie całego sektora zajmującego się hodowlą zwierząt.

Czy GMO dopuszczone w paszach ma jakieś alternatywy?

Oczywiście tanią soję GMO można zastąpić innymi źródłami białka. A proponowana ustawa ma dać czas na ocenę sytuacji na rynku oraz dokonanie niezbędnych zmian w systemach skupu i dystrybucji surowców, oraz technologii ich przetwórstwa.

Obecnie w Polsce trwają prace i badania mające na celu zapewnienie wystarczającej podaży wysokobiałkowego surowca dla produkcji pasz. Jedną z nich jest Inicjatywa Białkowa COBORU. Jej celem jest wprowadzenie innowacji metodycznych i zwiększenie liczby doświadczeń w tym zakresie. W pracach skupiono się nad najważniejszymi gatunkami roślin bobowatych uprawianych w Polsce. Nowe doświadczenia obejmują takie gatunki jak:

  • bobik,
  • groch siewny,
  • łubin biały, wąskolistny i żółty,
  • soja,
  • wyka.

Ich celem jest m.in. określenie na terenie kraju obszarów o warunkach optymalnych dla rozwoju poszczególnych gatunków. Liczba tych doświadczeń rośnie z roku na rok. Duże nadzieje pokłada się w soi, w której przypadku testy obejmują ponad 110 odmian. Dzięki pracom rząd chce ograniczyć do zera GMO dopuszczone w paszach. Jednakże trzeba podkreślić, że inicjatywa białkowa to zagadnienie rozpracowywane od kilkunastu lat. Niestety wciąż nie przynosi efektów, przez co przesunięcie decyzji odnośnie do dopuszczenia w paszach GMO na 2030 r. jest kolejną już datą odsuwania problemu.

Źródła: www.gov.pl/rolnictwo, coboru.gov.pl

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 0 / 5. Liczba głosów 0

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *