Kombajn do zbioru borówki wysokiej Harvy500 – czy to się opłaca?

Coraz trudniejszy dostęp do taniej siły roboczej sprawia, że zainteresowanie zautomatyzowanym zbiorem owoców rośnie. Autonomiczny kombajn do zbioru borówki Harvy500 może stać się odpowiedzią na problemy plantatorów. Czy to rozwiązanie jest opłacalne także dla polskich plantatorów?
Z roku na rok rośnie potrzeba opracowywania coraz sprawniejszych robotycznych urządzeń, które będą w stanie zastąpić pracowników w uprawach. W przypadku borówki wysokiej poza utrzymaniem niskiego kosztu zbiorów równie ważne dla plantatorów jest zachowanie najwyższej jakości owoców. Takimi wytycznymi kierowali się konstruktorzy z holenderskiego przedsiębiorstwa Finefield, które jest producentem autonomicznego kombajnu do zbioru borówki. Maszyna o nazwie Harvy500 to obecnie pretendent do nagrody na najlepszą holenderską innowację.
Spis treści
Kombajn do zbioru borówki Harvy500 – innowacyjny model na trudne czasy
Harvy500 to pozbawiony operatora kombajn, napędzany energią elektryczną, wytwarzaną w panelach fotowoltaicznych umieszczonych na dachu maszyny. Jak podkreślają konstruktorzy, jego wielką zaletą jest brak potrzeby doładowywania baterii z sieci elektrycznej. Baterie litowo-jonowe (20-kW), w które model jest wyposażony, wystarczają na 6 godzin stałej pracy. Oznacza to, że zbiór owoców można prowadzić również po zmroku. W przypadku, gdyby plantator chciał wykorzystywać maszynę przez całą noc, można ją wyposażyć w generator prądu.
Kombajn do zbioru borówki Harvy500 charakteryzuje się wydajnością od 200 kg do 1 tony owoców w ciągu godziny pracy. Jednak ostateczny wynik zależy przede wszystkim od ilości owoców na krzewach oraz wyboru jednej z kilku techniki otrząsania. Przedstawiciele Finefield podkreślają jednak, że wysoka wydajność zbioru nie jest osiągana kosztem spadku jakości zebranych owoców.
Cechą, która ma wyróżniać holenderski kombajn od konkurencji, jest zminimalizowanie strat owoców w trakcie zbiorów. Zamiast 20-30% jest to zaledwie ok. 5%. Jak wyjaśniają konstruktorzy, osiągnięcie tak dobrych wyników było możliwe dzięki opracowaniu technologii NOGAP. To opatentowane rozwiązanie składa się z systemu szczotek, które „zamykają” wszystkie przestrzenie pomiędzy krzewem a maszyną, tak że owoców pozostawionych na powierzchni gleby po przejeździe maszyny jest niewiele.
Parametry technologiczne kombajnu
Ten kombajn do zbioru borówki ma 5,1 m długości, i 3,33 m szerokości, waży 4,1 t. Wyposażony jest w 2 elektryczne silniki, które pozwalają na regulowanie
prędkości przejazdu od 50 do 700 m na godzinę. Maszynę wyposażono w system samopoziomowania się, co jest szczególnie przydatne przy
pracy na nierównym terenie. Harvy500 ma także dmuchawę oczyszczającą zebrane owoce z liści i drobnych gałązek oraz system automatycznej wymiany skrzynek zapełnionych owocami na puste.
W trakcie zbioru owoców kombajn gromadzi także dane dotyczące pracy. Są to m.in. informacje ile owoców zbieranych jest w poszczególnych sektorach plantacji (wydajność poszczególnych krzewów, rzędów, sekcji plantacji), dane o pracy poszczególnych części maszyny, czy lokalizacji kombajnu. System wysyła powiadomienia do plantatora, jeśli tylko pojawią się problemy w trakcie zbiorów.
Zminimalizowanie czasu, który właściciel poświęca na obsługę kombajnu, był priorytetem konstruktorów i programistów. Do dyspozycji użytkownika jest mobilna aplikacja, dzięki której ma on bezpośredni dostęp do danych gromadzonych przez kombajn w czasie rzeczywistym.
Kombajn do zbioru borówki Harvy500 – dobra inwestycja w przyszłość?
Jak wyjaśniają przedstawiciele firmy Finefield w tym sezonie na plantacjach pracowały 3 kombajny w Holandii oraz po jednym w Portugalii i Kanadzie. W przyszłym roku kolejne nowe maszyny trafią do tych samych państw oraz do plantatorów w Niemczech, Francji i Belgii.
Czy plantatorowi opłaca się zainwestować w ten model maszyny? Jak wyliczają przedstawiciele firmy, wszystko zależy od lokalnych kosztów robocizny. Harvy500 to wydatek rzędu 260-280 tys. euro. Zatem w warunkach zachodnioeuropejskich zakup maszyny zwrócić się po 2-3 latach. Ogólnie przyjmuje się, że opłacalna jest inwestycja w taki autonomiczny kombajn przy plantacjach o powierzchni przynajmniej 10 ha.
