Orka przedzimowa w ostrą skibę

Ziębla, czyli orka przedzimowa dzięki działaniu ujemnych temperatur w okresie zimowym ma przede wszystkim skruszyć i poprawić strukturę gleby. Orka wykonana w tzw. „ostrą skibę” uprości wiosenną uprawę. 

Tegoroczna aura sprzyjała jesiennym pracom polowym. Wielu rolników zdążyło je już zakończyć. – Prace są zakończone. Jeżeli gdzieś tam, to zostanie, jakieś pojedyncze orki jeszcze poplonów, które są do przeorania – mówi Wacław Bartoń.

Reklama

Jesienne prace na ukończeniu

Teraz głównie skupiliśmy się na orkach. Talerzowania porobione, kukurydza zakończona, więc potalerzowaliśmy pola, posypaliśmy wapno, tam gdzie trzeba było uzupełniliśmy nawożenie PK. No i teraz już głównie zostały nam orki, trzeba zaorać te pola, żeby przez zimę spokojnie czekały na wiosnę – podsumowuje jesienne prace Dariusz Klusko.

orka przedzimowa pług

Tegoroczna orka przedzimowa

fot. Mariusz Drożdż

Niektórzy rolnicy żałują, że pospieszyli się z orką zimową. – Gdy wczesne orki żeśmy orali, bo był czas ku temu, bardzo nam ciężko szło. Narzekam bardzo na te przedplony, bo wszystką wilgoć wyciągnęły z gleby i jak żeśmy orali bardzo ciężko nam szło. Lemiesze trzeba było częściej wymienić, dłuta, no i paliwa się więcej zużyło. A teraz troszkę przepadało i o wiele lżej ta orka wychodzi – wyjaśnia Piotr Groehl, rolnik z Zimnic Małych.

Orka przedzimowa

Tym, co się wstrzymali, orać było łatwiej. W wielu gospodarstwach przedzimowe orki jeszcze trwają. Począwszy od listopada warunki uprawy ziemi uległy poprawie, głównie ze względu na opady deszczu, które wystąpiły  obficie w końcówce października. – Pozwoliło to ziemi troszeczkę się bardziej rozluźnić, łatwiej się ją teraz uprawia, gdy jest mocniej nasączona wodą. Przedtem było ciężko, pługi wyciągało do góry, ciężko było się zagłębić z pługami czy innymi maszynami uprawiającymi – mówi Marcin Markowicz, z-ca dyrektora działu roślin kombajnowych Top Farms w Głubczycach. Tegoroczna orka przedzimowa nie stwarza większych problemów. – W poprzednich latach różnie to bywało, raz się orało w bardzo mokrych warunkach, raz w bardzo suchych. Wysadzała ziemia do góry, nie można było się zagłębić, albo było zbyt mokro i ciągniki miały problem z uciągnięciem pługa – dodaje Markowicz.

Kiedy i jak orać?

Brak wilgoci w glebie i duże koszty sprawiły, że coraz częściej rolnicy uprawiają glebę bezorkowo. Mimo to eksperci radzą, by raz na kilka lat przeorać glebę. A jak prawidłowo przeprowadzić orkę przedzimową?

Oczywiście pług musi być dobrze ustawiony i tutaj większej żadnej filozofii poza tym nie ma. Orka bardziej nam przesusza glebę, natomiast uprawa gruberem pozwala nam zaoszczędzić i zmagazynować więcej wody w glebie. Co kilka lat, jeżeli się uprawia pola w systemie bezorkowym, wskazana jest orka, żeby tę ziemię przewrócić – wyjaśnia Marcin Markowicz.

orka przedzimowa Marian Górecki

Marian Górecki, prezes Rogowskiej Hodowli Roślin.

fot. Mariusz Drożdż

Szczególnie ziemie ciężkie, gliniaste i ilaste oraz mady, wymagają wykonania orki przedzimowej. W takim przypadku przełożenie orki na wiosnę dostarczy nam więcej pracy oraz prawdopodobnie obniży plon. Przeoranie przed zimą i pozostawienie gleby w ostrej skibie pozwoli ziemi przemarznąć i skruszeć.  –  Orka zimowa jeden raz za ten cykl bezorkowy musi być przeprowadzona, takie jest moje zdanie – mówi Marian Górecki, prezes Rogowskiej Hodowli Roślin. Wskazuje jednocześnie na pole i dodaje – To są takie kluchy, takie kawały gliny i one praktycznie na jesień do uprawy się nie nadają. Najlepiej jak rozmarznie się elegancko i wtedy, jak to mówią starzy rolnicy, można to nawet uprawić gałęzią. 

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *