Plony gruszek 2023 najniższe w historii

Plony gruszek 2023 z włoskiego regionu Emilia-Romania będą jednymi z najniższych w ostatnich latach. To skutek licznych problemów, jakie dotknęły wielu włoskich sadowników. Jakich zbiorów spodziewają się włoscy plantatorzy?
Plony gruszek 2023, pochodzących od zrzeszonych w UNAPera producentów z regionu, mimo problemów, jakie dotknęły branżę, pozwolą na zaspokojenie potrzeb najważniejszych klientów z włoskiego rynku deserowego i wszystkich podmiotów zaangażowanych w łańcuch dostaw.
Spis treści
Jakie będą plony w 2023 w regionie Emilia-Romania?
Według danych przedstawionych przez UNAPera wolumeny produkcji spadną o 40% w porównaniu do 2022 r., jeszcze większego niż w 2021 r. Przyczyn tego faktu jest kilka. To przede wszystkim ataki owadów, w tym pochodzących z Azji nowych szkodników oraz nawrót niektórych problemów fitosanitarnych.
Tarczówka zielona i tarczówka marmurkowata w Polsce
Ponadto ten rok był prawdziwym annus horribilis dla ChOG Pera dell’Emilia Romagna. Na początku kwietnia uprawy nawiedził mróz, później swoje dołożyły gradobicia, które rozprzestrzeniły się jak pożar. Obrazu zniszczenia dopełniły dwie straszne powodzie w maju, które nawiedziły w szczególności obszar Rawenny.
Ponadto gradobicia i wilgotna wiosna były jedną z przyczyn zmasowanego wystąpienia zarazy ogniowej, która w tym sezonie poraża sady gruszowe i jabłoniowe w północnej części Włoch. Jest to prawie epidemiczny powrót choroby, która w połowie lat dziewięćdziesiątych poważnie zagroziła całej branży sadowniczej na północy Włoch.
Mimo tego producenci nie popadają w pesymizm. Adriano Aldrovandi, prezes UNAPera tak to skomentował:
To naprawdę złożony obraz, którym jednak nie jesteśmy przytłoczeni. O ile nie wystąpią dalsze komplikacje, produkcja w 2023 r. powinna charakteryzować się wysoką zawartością cukru, a tym samym doskonałymi właściwościami organoleptycznymi. Pomimo niezbyt doskonałego wyglądu z estetycznego punktu widzenia. Dzięki zdolności produkcyjnej zarządzanej przez naszych członków uważamy, że możemy zaspokoić większość naszych potrzeb.
Jaka sytuacja czeka na producentów gruszek?
Jak dodaje Mauro Grossi, przewodniczący Konsorcjum Ochrony ChOG Pera dell’Emilia Romagna:
Obecna sytuacja doprowadziła wielu producentów do porzucenia swoich pól lub uprawy gruszek. Jednakże zamierzamy stawić jej czoła z siłą i przekonaniem, aby bronić i wspierać owoc, który jest częścią naszej historii, tradycji i kultury od kilku stuleci. Do tego jest ulubieńcem ponad 30% włoskich konsumentów. Dzięki wsparciu regionu Emilia Romagna będziemy kontynuować projekt odnowy banży rozpoczęty pod koniec 2022 r. Uzupełnimy go kampanią, która ma na celu podniesienie świadomości zarówno wśród interesariuszy, jak i konsumentów końcowych na temat tej trudnej sytuacji. Aktywnie zaangażujemy zarówno świat produkcji, jak i dystrybucji.
Konieczne jest przekazanie konsumentom, że zakup 8 odmian gruszek Emilia-Romagna ChOG, łatwo rozpoznawalnych dzięki etykiecie identyfikacyjnej, oznacza nie tylko wybór produktu premium o charakterystycznych właściwościach odżywczych i organoleptycznych. To także zagwarantowanie stworzenie podstaw dla lepszej przyszłości produkcji tej uprawy. To branża, która zatrudnia ponad 15 tys. osób, a zatem ma fundamentalne znaczenie dla gospodarki terytorium.
Straty nie tylko w uprawach gruszek
Niekorzystne zjawiska pogodowe zagroziły nie tylko uprawom gruszy. Kolejna w regionie burza z gradobiciami i silnymi wiatrami (w 30. tygodniu roku) doprowadziła do zniszczenia sadów w okolicach Werony. Gradziny miały wielkość od rozmiaru piłeczki do ping-ponga do rozmiaru piłki tenisowej. Zniszczeniu uległy sady jabłoniowe, plantacje kiwi oraz winnice. Uszkodzone zostały nie tylko niemalże dojrzałe owoce, ale także infrastruktura. Ucierpiały konstrukcje wspierające oraz nierzadko siatki chroniące przed gradem. Podmuchy wiatru były tak silne, że podrywały z ziemi pojazdy.
Wielka szansa dla polskich producentów gruszek
Reasumując, kompleks tegorocznych zjawisk wpływających na niższe niż zazwyczaj plony gruszek we Włoszech w 2023 roku może być szansą dla polskich producentów na wejście na rynki, z których wypadną Włosi. A mają po temu duże możliwości, jednakże muszą sami chcieć z nich skorzystać. Między innymi dbając o jakość owoców podczas wzrostu i dojrzewania oraz przedzbiorczą, a następnie przechowalniczą.
Źródło: italiafruit.net
Czytaj również: Eksport polskich jabłek 2023/2024 na dalekie rynki
