Zaprawy z neonikotynidami byłyby skuteczna bronią. Ale takie zaprawy nie zostały dopuszczone do stosowania w Polsce. Czy da się walczyć ze śmietką kapuścianą bez zapraw?
Specjaliści z ośrodków doradztwa rolniczego mówią o kilku zabiegach agrotechnicznych, które mogą pomóc. Są to m.in.:
- Niestosowanie obornika – obornik przyciąga śmietki
- Prawidłowa podorywka
- Zmianowanie – nie uprawiać rzepaku po innych kapustnych i po rzepaku.
- Zwalczanie chwastów kapustowatych
- Zwiększenie norm wysiewu nasion (z naddatkiem dla śmietki)
- Wczesny siew rzepaku
Przynajmniej to ostatnie w wielu częściach Polski udało się w tym roku znakomicie.
Tak na dobrą sprawę, przy gospodarstwach wysokotowarowych nie ma skutecznej możliwości zwalczania śmietki kapuścianej.
– W Wielkopolsce rzepaki są już prawie wysiane – mówi Piotr Kujawa, główny specjalista ds. zbóż z Wielkopolskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Poznaniu. – Rolnicy wykorzystali niezłą pogodę i to, że w glebie jest sporo wilgoci.
Wczesny siew rzepaku jest o tyle ważny, że w chwili gdy pojawią się larwy śmietki, korzenie roślin będą większe i silniejsze – więc lepiej poradzą sobie z uszkodzeniami przez larwy śmietki.
– Tak na dobrą sprawę, przy gospodarstwach wysokotowarowych nie ma skutecznej możliwości zwalczania śmietki kapuścianej – mówi Piotr Kujawa. – Te zabiegi agrotechniczne są dobre przy niewielkich uprawach. Przy dużych areałach, rzędu kilkuset hektarów, spełnienie tych wymagań jest często zbyt czasochłonne i po prostu niemożliwe.
A gdy nie ma zapraw i nie ma czasu na stosowanie podorywki, to…?
– Zdarza się, ze u nas rolnicy stosują 4 zabiegi insektycydowe, żeby ochronić rzepak przed szkodnikami – mówi Stanisław Zarzycki, główny specjalista ds. zbóż i oleistych Zachodniopomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Barzkowicach. – Niestety, w obecnych warunkach, dwa zabiegi insektycydowe już nie wystarczają.
Dodaj komentarz