Czy polscy producenci warzyw przejmą rynki zachodniej Europy?
W wielu krajach europejskich w tym roku występują ekstremalne zjawiska pogodowe. Czy to oznacza, że polscy producenci warzyw będą mieli nowe możliwości rynkowe?
Paradoksalnie, polscy producenci warzyw mogą skorzystać na niekorzystnej sytuacji pogodowej w Europie. Sprawdźmy, w których krajach i w jakich warzywach pogoda spowodowała największe straty.
Spis treści
Ulewne deszcze i powodzie w Niderlandach niszczą plantacje warzyw
Ulewne deszcze, jakie przeszły przez Niderlandy w ubiegły weekend spowodowały zalanie i podtopienia plantacji warzyw w wielu rejonach kraju. Doniesienia o stratach w uprawach pochodzą m.in. z Limburgii, Zelandii, Flevolandu czy Holandii Północnej.
Eksperci zajmują się aktualnie szacowaniem szkód i jeszcze niewiele można powiedzieć o skali zniszczeń. Wiadomo jednak, że najbardziej ucierpiały plantacje ziemniaków, cebuli, marchwi i fasoli. Polscy producenci warzyw o jakości eksportowej mogą więc mieć szansę wejścia na rynki, na których do tej pory dominowała Holandia.
Producenci warzyw w Hiszpanii walczą z suszą
Z powodu długotrwałego braku opadów deszczu na dużej części Hiszpanii panuje susza. Występują tam już realne problemy z zaopatrzeniem w wodę gospodarstw domowych i przedsiębiorstw. Szczególnie dotkliwie niedobór wody odczuwa sektor rolnictwa, w tym uprawy warzyw.
W Hiszpańskiej prowincji Sevilla z powodu suszy wyraźnie, bo aż o połowę, zmniejszą się tegoroczne zbiory pomidorów. Oznacza to, że hiszpańskich pomidorów na rynkach europejskich będzie mniej. Dodatkowo tamtejsi producenci warzyw informują o zmniejszeniu o połowę nowych nasadzeń pomidorów. Powodem jest niewystarczająca dostępność wody.
Jak przekazał prezes spółdzielni Confidencial Digital, producenci nie chcą ryzykować ze względu na suszę i niedostateczne zapasy wody do nawadniania. Dlatego w tym roku w jesiennych nasadzeniach posadzono o połowę mniej pomidorów niż w poprzednich latach. Zamiast pomidorów wielu producentów warzyw zdecydowało się na uprawę cukinii i ogórków, które są mniej wymagające pod względem potrzeb wodnych.
Czytaj również: Postępująca susza glebowa. Czy nawadnianie warzyw będzie koniecznością?
Ekstremalne upały w Maroku opóźnią produkcję pomidorów
Polscy producenci warzyw z uwagą śledzą także doniesienia z Maroka. W ubiegły piętek w Maroku odnotowano rekordową temperaturę 50,4°C. Po raz pierwszy w historii temperatura w tym kraju przekroczyła 50°C. Fala upałów trwała kilka dni i towarzyszyły jej gorące, suche wiatry znad Sahary, burze pieskowe. W efekcie w wielu miejscach pojawiły się pożary.
Rekordową temperaturę odnotowano w Souss Massa, jednym z największych rejonów rolniczych Maroka. Znajduje się tam znaczna część krajowej produkcji m.in. pomidorów i warzyw wczesnych. Ekstremalna pogoda znacząco wpłynęła na produkcję warzyw, ale straty są zróżnicowane w zależności od uprawy.
Jak mówią doniesienia, temperatura wewnątrz szklarni z pomidorami osiągała nawet 70°C. W takich warunkach całe uprawy zostały zniszczone. Producenci warzyw, u których rośliny były w fazie kwitnienia, stracili 100% swojej produkcji, a pozostali co najmniej 25%.
Oprócz strat w obecnej produkcji fala upałów spowoduje także opóźnienie w uprawie pomidorów. Opóźnienie to może wynieść od 20 dni do miesiąca. Producenci warzyw muszą bowiem odnowić zniszczone nasadzenia. Oznacza to nieplanowany wzrost kosztów produkcji, z uwagi na dodatkowe wydatki ponoszone na nasiona i pozostałe środki produkcji.
Czy polscy producenci warzyw mogą liczyć na wzrost cen oraz zbytu?
Jak widać, w krajach będących ważnymi producentami i eksporterami warzyw w tym roku występują ekstremalne zjawiska pogodowe mające niekorzystny wpływ na uprawę i limitującą produkcję. Z pewnością przełoży się to na podaż warzyw na rynku europejskim w nadchodzących miesiącach. Stwarza to pewne możliwości przed polskimi producentami warzyw. Polska jest ważnym dostawcą warzyw na europejski rynek. Braki podażowe u dużych producentów warzyw mogą otworzyć nowe rynki zbytu dla polskich ogrodników i eksporterów.
Zniszczenia w uprawach oraz opóźnienia w produkcji w krajach, które są znaczącymi eksporterami warzyw na polski rynek, oznaczają także większe możliwości dla krajowych warzyw na naszym rodzimym rynku. Wiąże się to bowiem z mniejszą konkurencją ze strony importowanych produktów. Polscy producenci warzyw mają więc szansę na wyższe ceny względem poprzednich lat.
Czytaj również: Ceny pomidorów szklarniowych na początku sierpnia 2023 r.
Źródło: freshplaza.com, agrotimes.ua
Obserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!