Czy zabraknie ciągników rolniczych?

fot. Adam Ładowski

Rolnicze media co dzień donoszą o zamykaniu kolejnych fabryk ciągników w Europie z powodu koronawirusa. Zakłady produkcyjne we Włoszech, Niemczech czy Francji wstrzymały produkcję maszyn rolniczych. Czy zabraknie ciągników rolniczych?

Nie ma się co czarować – mamy sytuację kryzysową w każdej gałęzi produkcji, także w produkcji ciągników i maszyn rolniczych. Z powodów bezpieczeństwa pracowników fabryki czasowo wstrzymują produkcję lub pracują w trybie awaryjnym.

Czytając doniesienia medialne, najłatwiej jest usiąść, płakać i czekać na koniec świata. Posty pod tekstami o wstrzymaniu produkcji ciągników wypełniają się czarnowidzeniem. Co niektórzy już wróżą upadek znanych nam marek i generalnie koniec świata.

Czy zabraknie ciągników  rolniczych? Więc co? Wracamy do konia i sochy?

Serwisy są zatowarowane, więc ciągników nie brakuje

fot. Adam Ładowski

Czasowe wstrzymanie produkcji w fabrykach ciągników nie jest czymś nowym. Jest stanem niemal normalnym, a zaburzenia i kryzysy są wpisane w działania każdej fabryki, każdego koncernu. Przerwy świąteczne, strajki, zaburzenia w dostawach czy losowe wypadki są i zdarzać się będą zawsze.

Każda fabryka ma dokładnie rozpisane procedury i zarządzenia na wypadek działań kryzysowych, w tym także zawieszenia produkcji. To, co się teraz dzieje w fabrykach ciągników, to tylko działania prewencyjne. Mają za zadanie czasową izolację pracowników produkcji od siebie.

Czy zabraknie ciągników rolniczych? Dealerzy mówią „Nie”

Czy zabraknie ciągników rolniczych? Dealerzy stanowczo zaprzeczają

Sprzedaż nowych ciągników rolniczych na początku tego roku była bardzo wysoka, dlatego każdy importer zaopatrzył swoich dealerów w odpowiednią ilość maszyn. Spójrzcie na place dealerskie, czy czegoś tam brakuje?

Czy to ciągniki New Holland, Deutz-Fahr, John Deere, Zetor, Kubota czy też każda inna znakomicie sprzedająca się teraz marka ma w Polsce odpowiednie zapasy każdego modelu. Czy zabraknie ciągników rolniczych? Nie i nie wierzcie w to.

Pamiętajmy, że czas kryzysu, który teraz wszyscy przechodzimy, jest czasem wzajemnego wspierania się, a nie trollowania, czarnowidztwa, narzekania i szerzenia plotek. Bądźmy zdrowi i rozsądni.