Eksport jabłek w styczniu 2025 r. Kazachstan wraca do gry

Eksport jabłek w styczniu 2025 r. z Polski do krajów trzecich był dużo niższy niż w grudniu 2024 r. I to mimo iż do gry wrócił Kazachstan z dość dużymi zakupami. Zatem ile sprzedaliśmy polskich jabłek i komu? Dowiedz się…
Eksport jabłek w styczniu 2025 r. był o prawie 1,5 tys. ton mniejszy niż przed miesiącem.
Spis treści
Jaki był eksport jabłek w styczniu 2025, a jaki w grudniu 2024?
W styczniu br. do krajów trzecich, czyli na rynki poza unijne sprzedaliśmy w sumie 24143,879 ton polskich jabłek. Tę ilość zakupiło łącznie 28 krajów. Zdecydowanie największym importerem polskich jabłek był Egipt, który kupił 6157,242 ton. Kolejne miejsce pod względem wolumenu zajęły Indie (4469,580 ton). Podium zamknął Kazachstan, sprowadzając 3388,033 ton jabłek z Polski. Natomiast Mongolia, która w grudniu zajmowała 3. miejsce wśród importerów polskich jabłek spadła na 5. Wyprzedziła ją w klasyfikacji w styczniu Jordania.
Przed miesiącem liczba kontrahentów była identyczna, jednak tonaż wyniósł wówczas 25509,294. Spadek spowodowany był mniejszymi zakupami zrealizowanymi zarówno przez Egipt, jak i przez Indie.
Zestawienie eksportu polskich jabłek do krajów trzecich m./m., uwzględniając TOP 10 importerów polskich jabłek
Kraj | Eksport jabłek w styczniu 2025 (w t) | Eksport jabłek w grudniu 2024 (w t) |
Egipt | 6157,242 | 8092,385 |
Indie | 4469,580 | 5864,990 |
Kazachstan | 3388,033 | 730,080 |
Jordania | 1523,826 | 1226,265 |
Mongolia | 1415,768 | 1766,851 |
Norwegia | 1059,969 | 470,983 |
Królestwo Arabii Saudyjskiej | 1037,088 | 1227,132 |
Uzbekistan | 1001,409 | 1069,751 |
Kolumbia | 816,557 | 1575,632 |
Białoruś | 417,600 | 724,940 |
Jak widać po analizie powyższej tabeli, jedynie Jordania, Kazachstan i Norwegia zwiększyły styczniowe zakupy w porównaniu z grudniem 2024. Pozostałe z liczących się dla nas importerów sprowadziły znacznie mniej polskich owoców.
Kazachstan w grze — eksport polskich jabłek w styczniu 2025 wzrósł 4,5 razy
Po kilku miesiącach wstrzymania się z zakupami jabłek z Polski Kazachowie znowu importują nasze owoce. Jest to zresztą zgodne z ich deklaracjami, że w styczniu 2025 r. wznowią z nami handel. Takie swoiste embargo na polskie jabłka ogłosili w celu ochrony własnych sadowników. Mianowicie, jak mówił naszemu portalowi Mirosław Maliszewski, przewodniczący sejmowej komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi:
Kazachowie nie mają bazy przechowalniczej, dlatego musieli do końca 2024 roku sprzedać swoje jabłka.
Ostatecznie, tak jak deklarował w październiku 2024 r. Alim Kirabayev, ambasador Kazachstanu w Polsce, ograniczenia w imporcie polskich jabłek rzeczywiście zakończyły się w 2024 r. Jednakże po kilkumiesięcznej przerwie Kazachowie nie kupili już u nas w styczniu tyle jabłek, jak zamawiali przez kilka lat wcześniej.

Eksport jabłek w styczniu 2025 r. do Kazachstanu w porównaniu z zakupami poczynionymi przez Kazachów w latach 2022–2024
Spadek eksportu polskich jabłek
W styczniu 2025 r. eksport polskich jabłek do krajów spoza Unii Europejskiej zanotował spadek o prawie 1,5 tys. ton w porównaniu z grudniowym eksportem 2024 roku. Jednak był o ponad 1,6 tys. ton większy od tego w listopadzie 2024 r. Mimo powrotu kazachskich importerów całkowita sprzedaż zmalała, głównie z powodu malejących zakupów do Egiptu i Indii.
Źródło: PIORiN
