Komunikaty zza zachodniej granicy są niepokojące: w Niemczech stwierdzono pierwsze ogniska ptasiej grypy u ptaków hodowlanych. Drobiarze pytają: jak ustrzec się ptasiej grypy na fermach drobiu?
– Przede wszystkim nie należy panikować – mówi Przemysław Jurczyk, zastępca Zachodniopomorskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii. – Zamiast panikować przestrzegajmy podstawowych zasad bioasekuracji i dezynfekcji.
Jak mówi doktor Jurczyk, na zachodzie Europy stosunkowo często zdarzają się przypadki stwierdzonej ptasiej grypy.
Teraz koniecznie trzeba przestrzegać wszystkich wymagań sanitarnych i to ze zdwojoną dokładnością
– Pomór okresowo zdarza się u dzikich ptaków, ale upadki nie są liczne – dodaje doktor Jurczyk. – To normalne, że zwierzęta czasem chorują.
Jak zatem zabezpieczyć fermę przed możliwością przedostania się wirusa do hodowanego stada?
– Trzeba zabezpieczyć paszę i wodę przed dostępem dzikich ptaków i nie karmić drobiu na zewnątrz budynków – mówi zastępca Zachodniopomorskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii. – Trzeba zmieniać ubiór i obuwie przed wejściem do kurnika i po wyjściu. Nie wolno zapominać o bieżącym myciu i dezynfekcji zarówno samochodów wjeżdżających na teren fermy jak i ludzi wchodzących do środka.
Warto także wyłożyć maty dezynfekcyjne przy wejściu do kurników i dla samochodów przy wjeździe na teren fermy.
Ja mówi pan doktor, w najbliższych dniach odbywać się mają liczne spotkania na temat ptasiej grypy. Nie wykluczone, że mogą pojawić się dodatkowe zalecenia.
– Poważni hodowcy doskonale wiedzą, jakie są wymagania sanitarne przy hodowli drobiu – dodaje weterynarz. – Teraz koniecznie trzeba wszystkiego przestrzegać i to ze zdwojoną dokładnością.
Dodaj komentarz