Produkty rolne z Ukrainy nie trafią na rynki europejskie?

Stosunki handlowe ze wschodnim sąsiadem są zagrożone. W zeszłym roku Polska została drugim co do wielkości partnerem handlowym Ukrainy. Czy konflikt w Ukrainie wpłynie na eksport polskich produktów do tego kraju? Czy produkty rolne z Ukrainy i Rosji trafią do Polski?

Eksportowane do Ukrainy produkty rolne osiągają wartość około 2 mld dolarów. Podobną kwotę w tym asortymencie uzyskują towary sprowadzane z Ukrainy do nas.

Reklama

Rynki pszenicy zagrożone?

Jak zaznaczyła agencji TASS Monika Tothova, ekonomistka FAO, napięcia w stosunkach między Ukrainą a Rosją mogą wpłynąć na rynki pszenicy, biorąc pod uwagę, że oba kraje są głównymi producentami. Rzecz w tym, że Rosja dostarcza około 20% światowego eksportu pszenicy, a Ukraina około 10%.

Wiszący w powietrzu wybuch konfliktu między Rosją a Ukrainą niepokoi wielu ekspertów. Obecna sytuacja powoduje dodatkową niepewność na rynkach. Pogorszenie sytuacji będzie miało wpływ na produkcję, logistykę eksportu, co odczuje światowy rynek pszenicy.

Produkty rolne z Ukrainy – rynek zbóż

Eksperci uważają, że w obu skonfliktowanych krajach możliwości eksportowe są w tej chwili niskie. Wynika to z tego, że większość zboża jest w nich sprzedawana zaraz po żniwach. Jednak mimo niskich możliwości eksportowych tych dwóch dużych graczy, na giełdach zbożowych indeks osiąga wysoki poziom.

Sytuacja na Ukrainie a ceny zbóż

produkty z ukrainy

Sprawdzamy, jak obecna sytuacja na Ukrainie wpływa na rynek zbóż – czy produkty rolne z Ukrainy i Rosji trafią do Polski?

fot. Daniel Biernat

Sytuacja na granicy rosyjsko-ukraińskiej powoduje, że kontrakty terminowe na pszenicę notowane na giełdach w Chicago i Paryżu poszły w górę. W świat poszła informacja o niespotykanym wzroście od 2016 r. indeksu produktów rolnych Bloomberg. Dotyczył on przede wszystkim cen pszenicy, soi, cukru i bawełny. Wzrost cen potęguje nie tylko rosnąca inflacja, ale rosnący popyt na produkty rolne takich państw jak Egipt, Turcja, czy Chiny.  Zwyżkę mogą także sprawiać zakłócenia w dostawach.

Nie można zapomnieć w tym miejscu o głównym sprawcy sytuacji powodującej, że z dnia na dzień drożeją produkty rolne. Europejski kryzys energetyczny sprawia kłopoty na rynku nawozów a ten wzmacnia rosnącą inflację. Paradoksalnie konflikt na granicy rosyjsko-ukraińskiej powiązany jest pośrednio m.in. z ewentualnymi dostawami gazu z Rosji.

Produkty rolne z Ukrainy i Rosji nie trafią do Polski?

Konflikt za naszą wschodnią granicą może wpłynąć na polskie stosunki handlowe z Rosją. W przypadku inwazji na Ukrainę należy liczyć się z sankcjami nałożonymi przez Zachód na Rosję. Mogą one być wymierzone w kluczowe gałęzie przemysłu, w tym w produkty rolne.

Warto przypomnieć, że mimo nałożonych wcześniej sankcji na Rosję, sprowadzamy stamtąd towary na kwotę ponad 69 mld zł. Trzeba też zauważyć, że Rosja jest jednym z głównych rozgrywających np. na rynku pszenicy, co oznacza jej duży wpływ na światowe ceny tego zboża.

FAO o zbiorach 2022 r.

Jak informuje ekspert z Organizacji ds. Wyżywienia i Rolnictwa w ciągu najbliższych kilku tygodni przedstawione zostaną pierwsze prognozy produkcji na zbiory w 2022 r.

Wśród innych parametrów będą one oparte na powierzchni obsadzonej, warunkach upraw, dostępności nakładów, opadach itp., a także na ewentualnym wpływie innych czynników, w tym geopolitycznych, społecznoekonomicznych itp.

Produkty rolne z Ukrainy w dobie kryzysu – podsumowanie

Różne są opinie wśród rolników dotyczące importu zbóż do kraju. Zdecydowana większość uważa, że są w stanie zapewnić samowystarczalność w produkcji żywności. Inni popierają wymianę międzynarodową na rynkach rolnych. Jedno jest jednak pewne – konflikt zbrojny za naszą granicy nikomu nie wyjdzie na dobre.

Czytaj też: Ceny zbóż na MATIF – jak giełdy kształtują sytuację rynku rolnego?

Źródło: TASS/ agroFakt.pl

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 4.8 / 5. Liczba głosów 8

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *