Wzrost importu warzyw. A jakie ceny?

Według danych GUS, polski import warzyw świeżych w miesiącach styczeń – sierpień 2024 r. był wyższy o 7% w porównaniu do analogicznego okresu 2023 r. Wzrost importu wynika głównie z niedoborów warzyw krajowej produkcji. A jak przekłada się na ceny?

Których warzyw najbardziej brakuje w Polsce? Których sprowadzamy najwięcej? Czy wzrost importu warzyw wywiera presję na ceny produktów krajowych? Zobaczmy, co na ten temat mówią analitycy rynkowi.

Reklama

Których warzyw brakuje w tym sezonie?

Jak podaje GUS, tegoroczne zbiory warzyw gruntowych w Polsce będą zbliżone do ubiegłorocznych i wyniosą około 3,8 mln ton. Jednakże można zauważyć duże zróżnicowanie wielkości produkcji, w przypadku poszczególnych gatunków. Ściśle mówiąc, zbiory ziemniaków, cebuli i pomidorów gruntowych będą wyższe niż w 2023 r. Wynika to przede wszystkim ze zwiększenia powierzchni uprawy tych warzyw w obecnym sezonie.

Z kolei dla większości innych warzyw przewiduje się spadek produkcji. Największe spadki zbiorów dotyczą takich warzyw, jak:

  • ogórki;
  • marchew;
  • pietruszka;
  • buraki ćwikłowe;
  • kalafiory;
  • kapusta głowiasta.

Szczególnie w przypadku kapusty, tegoroczne zbiory zapowiadają się na historycznie niskim poziomie, wynoszącym poniżej 600 tys. ton. Warto podkreślić, że od 2016 r. w produkcji tego warzywa w Polsce obserwuje się stały trend spadkowy.

Zbiory kalafiorów w tym sezonie w Polsce będą niższe

Zbiory kalafiorów w tym sezonie w Polsce będą niższe

fot. Anna Maciejuk

Jakich warzyw dotyczy wzrost importu?

Zmiany w krajowej produkcji warzyw mają odzwierciedlenie w dynamice handlu zagranicznego. Mianowicie, polski import warzyw świeżych w okresie od stycznia do sierpnia 2024 r. zwiększył się o 7% wobec poprzedniego roku. W omawianym okresie najbardziej wzrósł import kapusty głowiastej. Szczególnie było to widoczne pod koniec sezonu 2023/2024, gdy kończyły się krajowe zapasy tego warzywa w chłodniach i przechowalniach.

W obecnym sezonie większy niż przed rokiem był również import pomidorów. Bowiem wraz z odbudową produkcji pomidorów szklarniowych w zachodniej Europie nastąpił wzrost unijnej produkcji. Konkretnie, zgodnie z szacunkami KE, unijne zbiory pomidorów były w tym sezonie o 4% wyższe niż w 2023 r. Ponadto wyraźny wzrost importu dotyczył świeżych ogórków, których w tym roku w Polsce brakowało.

Skąd Polska importuje warzywa?

Głównymi dostawcami kapusty głowiastej na krajowy rynek są takie kraje, jak Macedonia, Albania i Turcja. Warzywo to trafia do Polski również z Holandii, Hiszpanii i Włoch. Natomiast kalafiory importujemy m.in. z Holandii, Hiszpanii i Francji.

Jeśli chodzi i pomidory, to największe ilości tego warzywa na polski rynek dostarcza Maroko, Hiszpania i Holandia. Z kolei w przypadku ogórków szklarniowych i gruntowych, oprócz tradycyjnego dostawcy, Holandii, w br. odnotowano zwiększone dostawy z Niemiec, a także z Federacji Rosyjskiej.

Presja importu wpłynęła na spadek cen pomidorów szklarniowych

Presja importu wpłynęła na spadek cen pomidorów szklarniowych

fot. Anna Maciejuk

Jak wzrost importu wpływa na ceny warzyw?

Presja importu wyraźnie wpłynęła na spadek cen pomidorów szklarniowych. Jak wynika z danych IERiGŻ, w tym sezonie ceny polskich pomidorów były o 17% niższe w relacji do poprzedniego roku. Warto podkreślić, że również ceny w Hiszpanii – która odpowiada za największy wzrost polskiego importu pomidorów – były niższe średnio o 4% w stosunku do ubiegłego sezonu. Z uwagi na wzrost unijnej podaży tych warzyw, raczej nie należy się spodziewać że znacząco wzrosną.

Z kolei ceny krajowej kapusty i kalafiorów są w tym sezonie zdecydowanie wyższe niż rok temu. Potwierdza to niedobory podaży tych warzyw w Polsce. Co ciekawe, nawet wzrost importu tych warzyw nie spowodował znaczącego spadku stawek. Zwłaszcza w przypadku kapusty wzrost cen jest imponujący, gdyż stawki są nawet o 59% wyższe niż w poprzednim sezonie. A ponieważ tegoroczne zbiory tego warzywa zapowiadają się na jeszcze mniejsze, można oczekiwać, że kapusta pozostanie droga również w obecnym sezonie handlowym.

Źródło: www.statgov.pl; www.centrumanaliz.pkobp.pl

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 5 / 5. Liczba głosów 1

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *