Ceny żywca wieprzowego na równi pochyłej

Na początku stycznia odnotowaliśmy zastój w handlu wieprzowiną. Ceny żywca utrzymują się na niskim poziomie, a sytuacja producentów się pogarsza. Czy jest szansa na poprawę?
Rok 2018 był dla krajowych producentów świń bardzo niekorzystny. W grudniu cena wieprzowiny w wielu unijnych krajach znajdowała się na niskim poziomie.
– W Niemczech, które wyznaczają trendy cen wieprzowiny w Europie, cena od 13 tygodni pozostaje na poziomie 1,36 €/kg (wbc). Zwykle w styczniu mamy okres zastoju w handlu wieprzowiną, dlatego w krajach takich jak Francja i Hiszpania organizowane są kampanie promocyjne w sieciach handlowych, których celem jest stymulowanie konsumpcji wieprzowiny – podaje Krajowy Związek Producentów Pracodawców Trzody Chlewnej.
Spis treści
Ceny żywca dołują
Jak podaje resort rolnictwa, Pod koniec roku krajowe ceny tuczników klasy E spadły o 9,4 proc. w skali rocznej. Podobne spadki odnotowali Belgowie (-11 proc.) oraz Duńczycy (-9 proc.). Obecnie, krajowi hodowcy świń otrzymują około 3,80 zł/kg żywca, przy zorganizowanej sprzedaży maksymalnie 5,2 zł/kg (klasa E). Ceny skupu tuczników utrzymują się na poziomie od 3,4 do 4,5 zł/kg, (w klasie E: 4,7-5,5 zł/kg -wbc), a macior od 1,8-2,6 zł/kg.
– Ceny żywca w 2018 roku były bardzo niekorzystne. Nowy 2019 rok też nie zaczął się dla nas dobrze. Wszystko przez szerzący się po Polsce i Europie ASF. Z wielkim niepokojem oczekujemy informacji o kolejnych ogniskach tej choroby. Na domiar złego ceny pasz nadal utrzymują się na wysokim poziomie. To jeszcze bardziej pogarsza sytuację hodowców – opowiada Jak Kowal, hodowca z Wielkopolski.
Wszystko przez ASF
Obniżki są ściśle związane z pojawieniem się wirusa ASF w Belgii – Unia Europejska od wielu lat ma nadprodukcję wieprzowiny i nadwyżkę musi eksportować. Problem polega na tym, że eksport nie jest wystarczający, stąd mamy niskie ceny. W momencie gdy w Belgii, która jest dużym eksporterem wieprzowiny, pojawił się wirus ASF, większość rynków azjatyckich została zamknięta i ta wieprzowina została w UE – ocenił w rozmowie z portalem agroFakt Aleksander Dargiewicz, z Krajowego Związku Pracodawców – Producentów Trzody Chlewnej.
– ASF, który wybuchł w Belgii sprawił, że tamtejsi producenci nie mają szansy na to, żeby wyeksportować swoje produkty do krajów trzecich, eksportują więc do krajów Unii . W efekcie dużo mięsa płynie do nas z Belgii, przez co ceny są takie niskie – tłumaczył w rozmowie z portalem agroFakt prof. Zygmunt Pejsak, specjalista w zakresie zdrowia i bezpieczeństwa świń.
Przeczytaj więcej o trudnej sytuacji hodowców świń!










