Chów klatkowy – czy producenci jaj są gotowi na jego likwidację?

Czy polscy producenci jaj są gotowi na likwidację chowu klatkowego? Według KIPDiP czyli organizacji, która zrzesza blisko 65-70% producentów jaj z Polski hodowcy kur nieśnych są gotowi na zmiany w produkcji. Domagają się jednak sprawiedliwego traktowania oraz stosowania zasad społecznej odpowiedzialności biznesu przez swoich odbiorców – wskazuje KIPDiP. Chów klatkowy dostarczył w 2020 roku ponad 80 proc. jaj dostępnych na rynku.

Hodowcy wybierają chów klatkowy ze względu na niskie koszty i dużą wydajność. Jajka pochodzące z chowu klatkowego w polskich sklepach są wciąż najbardziej powszechne gdyż są najtańsze. Czy biorąc pod uwagę te czynniki producenci jaj są gotowi na likwidację chowu klatkowego?

Reklama

Koniec epoki klatkowej – co na to producenci?

KE chce od 2027 r. aby chów klatkowy został zakazany. Jak podaje KIPDiP producenci jaj chętnie pomogą supermarketom oraz przedsiębiorstwom spożywczym w realizacji publicznie poczynionych zobowiązań, takich jak chociażby likwidacja chowu klatkowego. Organizacja domaga się jednak aby handel nowoczesny i koncerny spożywcze zechciały wziąć pełną odpowiedzialność za swoje postępowanie czyli współfinansowały przeobrażenia w branży. Na razie hodowcy kur nie czują jakiegokolwiek wsparcia – stwierdza KIPDiP.

Według Izby zastąpienie wszystkich instalacji klatkowych w Polsce alternatywnymi systemami chowu, przy zachowaniu obecnego poziomu produkcji, kosztowałoby blisko 1,2 mld dolarów. Jak informuje Katarzyna Gawrońska, dyrektor KIPDiP, branża nie posiada takich środków. Ponadto rolnicy nieustannie spłacają długi pierwszej rewolucji dobrostanowej, która dotyczyła wymiany klatek dla kur na większe.


Czytaj również: AGROunia jako partia. Co proponuje rolnikom? Sprawdź!


Chów klatkowy do lamusa? Producenci jaj gotowi na zmiany ale chcą wsparcia

Pośród możliwych sposobów wsparcia producentów jaj oraz całej branży jajecznej Krajowa Izba Producentów Drobiu i Pasz wymieniła m.in.:

  • likwidację marż detalicznych jaj dla producentów,
  • zawieranie umów, które gwarantują producentom jaj określony poziom zysku,
  • mechanizmy pokrywające wzrost kosztów paszy dla kur.

Zdaniem Izby, powyższe narzędzia mogłyby pozwolić producentom spłacić zobowiązania kredytowe potrzebne do sfinansowania transformacji systemów klatkowych na systemy alternatywne.

KIPDiP liczy także na wsparcie biznesu odbierającego jaja w przekonywaniu unijnych polityków o objęciu procesu ualternatywnienia produkcji jaj transferami pieniężnymi w ramach Wspólnej Polityki Rolnej czy Europejskiego Zielonego Ładu – podaje Izba.

jaja chów klatkowy

W 2020 r. na tle całkowitej produkcji jaj chów klatkowy w Polsce dostarczył 81,1%

fot. pixabay.com

Według KIPDiP rząd ma w obowiązku wspierać ten sektor gospodarczy, aby przy obecnym stanie warunków produkcyjnych zapewnić wzrost dochodów w przepisach dot. handlu artykułami rolno-spożywczymi. Zdaniem Izby arbitralna decyzja o tym, że chów klatkowy zostanie zakazany a jaja klatkowe wycofane ze sprzedaży, nie zmieni wyboru konsumenta.

Z jednej strony badania zlecane przez organizacje ekologiczne dowodzą, że niemal wszyscy konsumenci chcą jaj klatkowych. Z drugiej jednak strony ogromna większość z nich kupuje właśnie klatkowe jaja co oznacza, że cena pełni kluczową rolę. Taki wniosek wzmacnia apel producentów do sieci sklepów detalicznych i do przemysłu spożywczego o wsparcie hodowców. Bez takiej pomocy zapewnienia supermarketów i koncernów żywnościowych zostaną jedynie pustymi deklaracjami. Popularność jaj przystępniejszych cenowo  może  się istotnie zwiększać  zwłaszcza  w okresie  spowolnienia gospodarczego. Ocenia się, że konsumenci  mogą podejmować bardziej przemyślane decyzje zakupowe i ostrożniej wydawać pieniądze – twierdzi KIPDiP.

Producenci jaj kontra organizacje prozwierzęce

KIPDiP odniosła się również do działań organizacji prozwierzęcych. Według Izby, zamiast wprowadzać zmiany w prawie, organizacje prozwierzęce powinny przekonywać obywateli poprzez kampanie społeczne. K. Gawrońska uważa, że o losach inicjatyw dobrostanowych nie powinna decydować KE a unijni obywatele podczas decyzji podjętych w sklepach.

Najnowsze dane przedstawiają, że w 2020 r. na tle całkowitej produkcji jaj chów klatkowy w Polsce dostarczył 81,1%. Oznacza to, że przez ostatnie 10 lat zmniejszyła się jedynie o 9,4%. Ponadto KIPDiP przypomina, że podobnie wzrósł udział produkcji alternatywnej. W 2010 r. wynosił on 9,5%, natomiast w 2020 już 18,9%.

Źródło: KIPDiP

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *