Kiedy nie stosować regulatorów wzrostu? Rolniku, unikaj błędów!

fot. Katarzyna Kupczak

Regulatory wzrostu to cenne narzędzie w arsenale rolnika. Jednak nie zawsze ich stosowanie przynosi korzyści. W pewnych warunkach mogą wręcz zaszkodzić roślinie. Dlatego warto wiedzieć, kiedy nie stosować regulatorów wzrostu, aby uniknąć strat i zabezpieczyć potencjał plonowania.

Regulatory wzrostu w roślinie skracają drogę transportu wody i składników. Generalnie zabezpieczają łan zboża przed wyleganiem oraz ułatwiają zbiór zbóż. W takim razie kiedy najlepiej je stosować, a kategorycznie kiedy nie stosować regulatorów wzrostu w zbożu?

Złe warunki pogodowe? Wstrzymaj się z zabiegiem regulatorem!

Regulatory wzrostu działają skutecznie tylko wtedy, gdy roślina nie jest narażona na stres. Tymczasem wiosna często zaskakuje przymrozkami, suszą lub gwałtownymi zmianami temperatury. Jeśli po zabiegu regulatorami wzrostu wystąpią niekorzystne warunki, roślina może nie tylko nie odpowiedzieć pozytywnie na aplikację, ale także doznać uszkodzeń, które obniżą plon.

Dlatego, jeśli prognozowane są przymrozki, upały lub brak opadów, zastosowanie regulatora należy przełożyć lub ograniczyć dawkę.

Prognoza pogody na 14. i 15. tydzień 2025 r. — nie stosuj regulatorów w zbożach!

Tymczasem w najbliższym tygodniu (5–9.04.2025) zapowiadane są znaczne obniżenia temperatury. Dlatego też do 10 kwietnia nie polecamy regulowania wzrostu zbóż. Czy okienko zabiegowe pojawi się w 16. tygodniu? Krajowy Instytut meteorologii zapowiada wzrosty temperatury, jednak istnieje niewielkie procentowe prawdopodobieństwo spadku temperatury poniżej 0°C. Dlatego koniecznie trzeba na bieżąco kontrolować ten czynnik.

Kiedy nie stosować regulatorów wzrostu? Na pewno wtedy, gdy temperatura jest ujemna.

fot. zrzut ekranu/IMGW

Kiedy nie stosować regulatorów wzrostu? Zwróć uwagę na fazę BBCH!

Ważnym czynnikiem, który trzeba brać pod uwagę, gdy mamy zamiar skracać źdźbło, jest faza wzrostu i rozwoju zboża. Jeśli bowiem aplikacja nastąpi zbyt późno, może dojść do skrócenia kłosa, co bezpośrednio przełoży się na spadek plonu.

Zatem zabiegi powinny być przeprowadzone najpóźniej do fazy BBCH 32. To znaczy do nabrzmiewania pochwy liściowej liścia flagowego. Nabrzmiewanie świadczy o rozpoczęciu fazy rozwoju kłosa/wiechy w pochwie. Wówczas kłos zaczyna się wydłużać w źdźble. Po tym etapie użycie regulatorów może zaburzyć rozwój rośliny.

Warto pamiętać, że:

• BBCH 29 — koniec fazy krzewienia;
• BBCH 30 — początek wzrostu źdźbła;
• BBCH 31 — widoczne pierwsze kolanko nad węzłem krzewienia;
• BBCH 32 — drugi węzeł oddalony od pierwszego o min. 2 cm.

Po BBCH 32 warto skupić się na dokarmianiu dolistnym i ochronie fungicydowej oraz insektycydowej, zamiast sięgać po regulatory wzrostu.

Uważaj na mieszanie regulatorów z herbicydami, triazolami i mikroelementami

Kolejnym momentem, kiedy nie stosować regulatorów wzrostu, jest zabieg łączony z nieodpowiednimi środkami.
Konkretnie to, eksperci uważają, że nie powinno się mieszać regulatorów wzrostu z graminicydami. Niektóre bowiem połączenia mogą spotęgować stres rośliny lub powodować fitotoksyczność.

Należy też mieć na uwadze, że niektóre fungicydy triazolowe mogą powodować skrócenie źdźbła. Wówczas synergia użytych susbtancji czynnych może wywołać nadmierne, niepożądane skrócenie źdźbła, a nawet kłosa.

Złe efekty może spowodować również mieszania regulatora wzrostu z mikroelementami. Mianowicie zastosowanie miedzi czy manganu może zaburzyć równowagę hormonalną zbóż. W fazach BBCH 31–32 najlepiej postawić na bor i cynk, które wspierają rozwój wzdłużny i nie zakłócają działania regulatorów.

Podsumowanie: kiedy nie stosować regulatorów wzrostu w zbożach ozimych?

Obserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!