Porozumienie Rolnicze miało stać się wspólnym forum do dialogu nad najważniejszymi problemami w rolnictwie. Jednak zamiast porozumienia mamy – podziały i oskarżenia. W spotkaniu nie wzięła udziału AgoUnia, pomysł rolniczego okrągłego stołu krytykuje też OPZZRiOR. Dlaczego tak trudno o porozumienie rolników?
– Nie ma sprawy ważniejszej niż Polska – tymi słowami, należącymi do przywódcy chłopskiego Wincentego Witosa otworzył spotkanie inaugurujące Porozumienie Rolnicze minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Wspólny dialog organizacji rolniczych, współpraca, porozumienie – to piękne, ale tylko hasła? Dlaczego tak trudno o porozumienie rolników, a organizacje są tak bardzo podzielone?
Porozumienie rolnicze

O tym, że porozumienie rolników jest możliwe – przekonywali uczestnicy Porozumienia Rolniczego. Na zdjęciu Prezydent RP Andrzej Duda.
– To jest to co ja zawsze staram się popierać – dialog – powiedział prezydent RP Andrzej Duda, który uczestniczył w pierwszym spotkaniu Porozumienia Rolniczego i objął je patronatem. Wzięło w nim udział 168 organizacji i związków rolniczych, a także reprezentanci przetwórców, handlowców oraz konsumentów. Założenie jest jasne: Porozumienie Rolnicze ma wypracować wspólne stanowisko wobec najważniejszych problemów w rolnictwie.
– Będziemy dyskutowali wiele dni, aby wypracować najlepsze rozwiązania – mówił podczas spotkania minister Ardanowski. – Wszyscy, którzy chcieli wyrazili dzisiaj swoje zdanie. Myślę, że wystarczy kilka tygodni, aby zakończyć dyskusje i wypracować wnioski, które przełożymy na język legislacji i skierujemy do Parlamentu polskiego, a jeśli trzeba będzie to i do Brukseli – podkreślał.
Bez AgroUnii
W spotkaniu Porozumienia Rolniczego nie wzięła udziału AgroUnia, organizator wielu rolniczych protestów.
– Porozumienie Rolnicze to jest zagrywka PR-owa. Minister buduje iluzję tego, że chce coś zmienić, zrobić, a tak naprawdę on nie chce podejmować trudnych decyzji. Doskonale wiemy, co trzeba zrobić, jakie zmiany należy wprowadzić, ale minister mówi NIE – mówił w rozmowie z portalem agroFakt Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii. – Nie ma w tej chwili ogólnopolskich organizacji rolniczych, które byłby niezależne, więc jak mamy z nimi rozmawiać? Budujemy organizację, która będzie miała przejrzyste struktury, a Porozumienie Rolnicze oparte jest na 5 związkach, do których działania mamy zastrzeżenia – dodaje.
OPZZRiOR krytykuje
Prace w ramach Porozumienia Rolniczego nie podobają się też OPZZRiOR.
– Nie trzeba żadnych porozumień, trzeba brać się do pracy. Byłem na wczorajszym spotkaniu dlatego, że patronatem objął je Prezydent RP Andrzej Duda. Uczestniczyłem tylko w pierwszej części, drugą opuściłem. Dlaczego? Z prostej przyczyny: Polska jest jedynym krajem w Europie a może na świecie którego rząd posiada prywatne własne związki zawodowe – mówił Sławomir Izdebski, przewodniczący OPZZRiOR na briefingu zwołanym dzień po inauguracji Porozumienia Rolniczego.
… i zwołuje Kongres
– Nie mogę zrozumieć jak taki fachowiec jak minister Ardanowski może szukać porozumienia z ludźmi, którzy nie są rolnikami i nie mają zielonego pojęcia o rolnictwie. Dlatego my zwołujemy w niedzielę 24 lutego V Kongres Rolnictwa RP. Tam będą przedstawione gotowe rozwiązania, mam nadzieję że je przekażemy na ręce ministra Ardanowskiego – podkreślił Izdebski. – W niedzielę podejmiemy uchwalę z apelem do wszystkich oddziałów KRIR o zdymisjonowanie prezesa KRIR Wiktora Szmulewicza. On nigdy nic dobrego nie powiedział na rzecz rolnictwa, tylko na rzecz rządu i ministra rolnictwa – dodał przewodniczący OPZZRiOR.
Trudno o porozumienie rolników
Jak widać o porozumienie rolników jest trudno. Zamiast tego mamy głębokie podziały i wzajemne oskarżenia. A problemów do rozwiązania nie brakuje. Głos rolników byłby dużo silniejszy gdyby był jeden, wspólny – ale jak na razie to tylko mrzonka.
Dodaj komentarz