O tym, jak ważne dla ogólnej kondycji całego kraju jest rolnictwo, oraz aktualnych problemach gospodarzy dyskutowano w środę podczas Narodowej Rady Rozwoju. Jakie wyciągnięto wnioski?
Narodowa Rada Rozwoju jest gronem doradczym prezydenta, a jej zadaniem jest wyznaczenie najważniejszych celów oraz metod ich osiągnięcia. Jednym z tematów była kwestia zarobków rolników, których średnie miesięczne dochody kształtują się średnio niewiele ponad 1,4 tys. zł.
– Sytuacja pogorszyła się po wprowadzeniu przez Rosję embarga. Najgorsze jest to, że najwięcej tracą najbardziej pracowici z nas – mówi nam Gustaw Jędrejek, prezes Lubelskiej Izby Rolniczej. – Korzystamy ze środków UE i wszyscy wywiązali się ze swoich zobowiązań, a mimo to polski rolnik jest nadal zadłużony. W sytuacji jednak, kiedy kupowany w Niemczech tucznik jest tańszy od naszej póltuszy, nie ma się czemu dziwić – dodaje.
Widzimy, że postrzeganie polskiego rolnika przez rząd się zmienia. Przede wszystkim jesteśmy wysłuchiwani.
Podczas środowego spotkania z ust prezydenta Andrzeja Dudy padło też stwierdzenie, iż polski rząd myśli o rolnictwie, i że jest ono jednym z elementów Planu na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. Wspomniał o wadze dyskusji, która również przyczyni się do wypracowania rozwiązań, które pozwolą wzmocnić strategiczność rolnictwa dla polskiej gospodarki.
– Dążymy do tego, by rolnictwo było traktowane jak każda inna strategiczna gałąź, o którą trzeba dbać i szczególnie doglądać jej rozwoju. W razie większego kryzysu zagrożone są całe hodowle, a ich odbudowa może trwać wiele lat. Nie możemy do tego dopuścić i cieszę się, że te problemy zauważają również rządzący. Podobnie jak wstępne rozmowy o preferencyjnych kredytach dla zadłużonych rolników. Obecna sytuacja zadłużonych jest bardzo zła – mówi Gustaw Jędrejek.
Krzysztof Jurgiel zapewniał, że zgodnie z expose premier Beaty Szydło polska wieś jest jednym z najważniejszych priorytetów rządu, a konsekwentna realizacja Programu zapewni realizację tego priorytetu.
– Widzimy, że postrzeganie polskiego rolnika przez rząd się zmienia. Przede wszystkim jesteśmy wysłuchiwani. Jest potrzeba zrobienia czegoś dobrego i należy to gromadzić, wówczas będą z tego owoce – podsumowuje Gustaw Jędrejek.
Dodaj komentarz