Odpoczywajmy na wsi! – Taki apel wystosował do wszystkich Rodaków szef resortu rolnictwa. Tym sposobem chce zachęcić Polaków, aby najbliższe wakacje spędzili przede wszystkim w gospodarstwach agroturystycznych. Jest to alternatywa warta rozważenia, zwłaszcza teraz, kiedy zbliżają się wakacje, a epidemia koronawirusa nadal występuje.
Wakacje inne niż zwykle – spędzone przede wszystkim w Polsce
Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Profitroom, w tym roku zdecydowana większość (90%) Polaków chce spędzić wakacje w Polsce. Dzięki takiej deklaracji część osób z dużych miast być może postanowi odpocząć na wsi. Jest to doskonałe rozwiązanie wpisujące się w apel ministra rolnictwa głoszący: Odpoczywajmy na wsi!.
Odpoczywajmy na wsi i wybierzmy agroturystykę!
Szef resortu rolnictwa zachęca do spędzenia urlopu przede wszystkim w gospodarstwach agroturystycznych, których w Polsce nie brakuje. Według GUS ich ilość w 2019 r. wynosiła 8 tys. gospodarstw, jest więc w czym wybierać.
Minister rolnictwa podkreśla, że gospodarstwa agroturystyczne dają możliwość wypoczynku całym rodzinom, bez ścisku, tłoku. Ponadto, po długim okresie izolacji jeszcze bardziej pożądamy wypoczynku z dala od wszystkiego, a zwłaszcza z dala od epidemii.
Należy również podkreślić, że odpoczynek na wsi to nie tylko kontakt z naturą, ale także z tradycją i kulturą, w tym z naszym dziedzictwem kulinarnym. W takich miejscach możemy spróbować tradycyjnych potraw i naturalnych produktów, pochodzących z okolicznych gospodarstw. W gospodarstwach agroturystycznych młodsze pokolenia mogą bliżej poznać zwierzęta gospodarskie, które niekiedy widzą ,,pierwszy raz na oczy”.
Rząd oferuje 1000 zł na wakacje, które możemy wydać w Polsce
Minister Ardanowski mówi do Polaków: Odpoczywajmy na wsi i przypomina, że jeszcze w tym roku rząd planuje przyznać Polakom bony w wysokości 1000 zł z przeznaczeniem na letni wypoczynek. Te pieniądze będzie można wykorzystać m.in. na spędzenie urlopu na terenach wiejskich. Według ministra rolnictwa taki wybór to przejaw solidarności i wzajemna korzyść dla nas i dla rolników.
Na koniec szef resortu rolnictwa podkreśla, że m.in. od nas zależy, czy kryzys związany z koronawirusem będzie miał mniej, lub bardziej odczuwalne skutki.
Dodaj komentarz