We wtorek po raz pierwszy odnotowano wzrost cen produktów mlecznych na aukcji Global Dairy Trade w Nowej Zelandii. Czy to oznacza poprawę na rynku mleka również w Polsce?
Nie oczekuję, aby wzrost na aukcji GDT przełożył się na wyższe ceny w Polsce.
– Wyniki aukcji GDT uważane są za barometr sytuacji na globalnym rynku mleka. Z kolei sytuacja na globalnym rynku mleka determinuje sytuację w polskim sektorze mleczarskim. Innymi słowy trwały wzrost cen mleka w Polsce nie jest możliwy, jeśli nie wzrosną ceny mleka na świecie – wyjaśnia Jakub Olipra, ekonomista Credit Agricole. – Nie oczekuję, aby wzrost na aukcji GDT przełożył się na wyższe ceny w Polsce. Najprawdopodobniej dojdzie do korekty notowań na aukcji kiedy napłyną słabsze dane nt. chińskiego importu za luty przez wygaśnięcie efektu zwiększonego importu do Nowej Zelandii. W naszym scenariuszu zakładamy, że trwały wzrost cen mleka w Polsce rozpocznie się w IV kwartale i na koniec roku cena skupu mleka wyniesie ok. 1,18 zł/l. Z kolei w lipcu osiągnięte zostanie minimum ceny skupu na poziomie ok. 1,02 zł za litr. Źródłem prognozowanego przez nas ożywienia będzie obniżenie światowej produkcji – podsumowuje.
Okazuje się, że chwilowy wzrost cen to jednak za mało na utrzymanie się wyższych stawek, a rolnicy na większe pieniądze za swoje produkty będą musieli jeszcze poczekać.
Dodaj komentarz