Rynek ciągników: liderzy dystansują konkurencję

Druga dekada kwietnia przyniosła nieco mniej rejestracji niż pierwsza. Rynek ciągników rolniczych zdominowały cztery marki, których łączny udział wyniósł blisko 60%. Sprawdziliśmy szczegóły raportu.
Zgodnie z oficjalnymi danymi AgriTrac (Martin & Jacob), w dniach 1–20 kwietnia 2019 roku zarejestrowano 525 nowych i 1039 importowanych ciągników. Jakie marki i które modele nie miały sobie równych?
Spis treści
Rynek ciągników z lekkimi spadkami
W pierwszych dwóch dekadach kwietnia wydano tablice do 525 nowych ciągników. To o 8% mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.
Obecnie zmiany na rynku ciągników są jednak trudne do przewidzenia ze względu na kumulujące się problemy rolników
Wolumen 525 sztuk po 20 dniach kwietnia został przyjęty przez producentów i dealerów z umiarkowanym optymizmem. Prawdopodobnie na koniec miesiąca uda się zbliżyć do wyniku z analogicznego okresu 2018 roku, który wynosił 795 sztuk. Obecnie zmiany na rynku ciągników są jednak trudne do przewidzenia ze względu na kumulujące się problemy rolników. Coraz więcej słyszy się m.in. o postępującej suszy – komentuje Tomasz Rybak, manager projektu AgriTrac (Martin & Jacob).
Spadek odnotowano również na rynku importowym. Zarejestrowano 1039 „używek” z zagranicy, czyli o 4% mniej niż przed rokiem. Pomimo już wcześniej zauważonego przez nas lekkiego wyhamowania, rynek importowy nadal ma się zupełnie dobrze – dodaje ekspert.
Czołówka bez zmian
Blisko 60% rynku nowych maszyn należało do tylko czterech producentów. Najwięcej rejestracji odnotowała marka New Holland. Wydano tablice do 99 niebiesko-białych ciągników, co przełożyło się na 19% udziału. Drugie pod względem popularności były maszyny z oferty John Deere. Zarejestrowano 78 nowych traktorów z jeleniem na masce – taki wolumen odpowiadał 15% rynku.
Podium zamknęła marka Kubota, z wynikiem 64 maszyn. Stanowiło to 12% ciągników zarejestrowanych w omawianym okresie. Przekroczyć pułap 10% udziału udało się także marce Zetor.
„Jelonki” poza konkurencją
Z zagranicy nadal najczęściej przywoziliśmy zielono-żółte maszyny. W pierwszych dwóch dekadach kwietnia wydano tablice do 182 importowanych ciągników z logo John Deere. Odpowiadało to blisko 18% rynku. Druga lokata przypadła marce Massey Ferguson, której oznaczenie posiadało 131 sprowadzonych traktorów. Taki wynik przełożył się na 13% udziału.
Na ostatni szczebel podium awansowała marka Renault. Dzięki rejestracji 101 maszyn, objęła ona 10% rynku. W czołówce znaleźli się również tacy producenci jak Zetor, Fendt czy Case IH.
Seria 6M najpopularniejsza
Największej liczby rejestracji doczekał się model John Deere 6120M. W pierwszych 20 dniach kwietnia wydano tablice do 15 nowych egzemplarzy tej maszyny. Drugi pod względem popularności był John Deere 6155M. Właścicieli znalazło 14 ciągników o tym oznaczeniu. Podium najchętniej wybieranych konstrukcji zamknął Zetor Proxima 90, zarejestrowany 13 razy.
Mazowsze zmniejszyło dystans
Zmalała przewaga Mazowsza nad pozostałymi regionami. W omawianym okresie jego mieszkańcy zdecydowali się na rejestrację 72 nowych ciągników. Druga lokata przypadła Wielkopolsce, na terenie której wydano 64 tablice. Czołówkę zamknęła Małopolska, z wynikiem 49 maszyn. Zaraz za podium uplasowały się województwa lubelskie i łódzkie, w których zarejestrowano odpowiednio 47 i 46 nowych ciągników.
*Każdorazowo gdy w materiale jest mowa o sprzedaży ciągników rolniczych, należy ją rozumieć jako sprzedaż mierzoną liczbą rejestracji.
