Rzepak kwitnie

Rzepak jest rośliną wrażliwą na warunki pogodowe. Jesienią dużym problemem na plantacjach rzepaku były szkodniki. Wiosną rolnicy bardzo szybko wjechali w pola, aby zasilić rośliny. Rzepak kwitnie. Ale jaka jest jego kondycja?

Jakub Bartoszewski

Jakub Bartoszewski, gospodarz z Niekazanic

fot. Mariusz Drożdż

W  początkowych fazach wzrostu – do czwartego-piątego liścia, plantatorzy przeprowadzili zabieg regulacji wzrostu. – Wykonujemy zabieg fungicydowy na rzepaki ozime z uzupełnieniem mikroelementów. Stosujemy bor dla roślin szczególnie wrażliwych, takich jak rzepak ozimy. Pogoda jest sprzyjająca, słoneczna, temperatura też sprzyja przyswajalności przez rośliny mikroelementów – mówi Jakub Bartoszewski, rolnik z Niekazanic.

Reklama

Rzepak kwitnie wcześniej w tym roku

Żółte pola rzepaku to charakterystyczny widok za miastem na początku maja. Tym razem pola zakwitły wcześniej. Z pewnością jest to efekt ciepłej pogody w kwietniu, ale też suszy.

Mirosław Pietras

Mirosław Pietras, rolnik ze Zwanowic

fot. Mariusz Drożdż

Kilka dni przed weekendem majowym, rozmawialiśmy z panem Mirosławem Pietrasem, rolnikiem ze Zwanowic:

Na dzisiaj stan plantacji rzepaku oceniamy jako dobry. W planach mieliśmy nawet wykonać już pierwszy zabieg ochrony fungicydowej oraz insektycydowej. Miał być on zrobiony wczoraj w nocy. Niestety musieliśmy to przełożyć ze względu na zatrzymanie się rzepaku w rozwoju. Występuje u nas na dzisiaj potworna susza. Od ponad 40 dni nie spadła u nas kropla deszczu – powiedział pan Mirosław.

Codzienna lustracja

Rolnicy i doradcy uważnie obserwują stan plantacji od początku wegetacji. Teraz w czasie kwitnienia są na polach prawie codziennie. Stan upraw rzepaku dobrze widać na poletkach doświadczalnych Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Łosiowie. Są tu zarówno doświadczenia PDO, jak i kolekcja odmian rzepaku.

Elżbieta Gniewowska

Elżbieta Gniewowska, kierownik działu produkcji rolniczej OODR w Łosiowie

fot. Mariusz Drożdż

Rzepak jest obecnie w fazie kwitnienia i w tym momencie musimy dobrze lustrować plantacje, ponieważ mogą pojawić się naloty słodyszka rzepakowego. Musimy mieć wystawione żółte naczynia, które monitorują te naloty słodyszka (…) – mówi Elżbieta Gniewowska, kierownik działu produkcji rolniczej OODR w Łosiowie.

Bardzo suchy kwiecień

Praktycznie (…) w każdym miesiącu począwszy od stycznia spadło 30 milimetrów wody, natomiast w kwietniu odnotowano tylko kilka milimetrów. Jest to bardzo mało, a rośliny tak naprawdę potrzebują w tym momencie bardzo dużą ilość wody – mówi Elżbieta Gniewowska.

Zabieg fungicydowy uzależniony od deszczu

Rolnicy szykują się do wykonania kolejnych zabiegów na plantacjach rzepaku. Niektórzy radzą jednak, żeby ograniczać zabiegi, aby nie wchodzić w dalsze koszty.

Wojciech Kaleciński

Wojciech Kaleciński, prezes RSP Krobusz

fot. Mariusz Drożdż

Jeżeli ten deszcz spadnie, będziemy wykonywać zabieg fungicydowy. Jeżeli nie, będziemy musieli obserwować aktualną sytuację – mówi Mirosław Pietras.

Jeżeli rzeczywiście w najbliższych dniach nie spadnie jakiś, no nie powiem straszny deszcz, ale 10 czy 15 litrów na metr, może dojść do nieodwracalnych skutków. Że jednak nie zawiąże odpowiedniej ilości strąków, no i to będzie rzutowało w dużym stopniu na zbiory – mówi Wojciech Kaleciński, prezes RSP Krobusz.

W województwie opolskim rocznie produkuje się prawie 200 tys. ton rzepaku. To jedne z najwyższych wartości w kraju. Nic dziwnego więc, że rolników interesuje plon wakacyjnych zbiorów. W ubiegłym roku plony były niskie i w większości rejonów nie przekroczyły czterech ton z hektara. Prognoza tegorocznych plonów też nie wygląda dobrze.

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *