Zakup materiału kwalifikowanego: przymus czy wybór?
Spis treści
W zależności od uprawianych roślin producenci rolni w różnym terminie muszą podjąć poważne decyzje, mające wpływ na wysokość i jakość przyszłych zbiorów. Jedną z nich jest kwestia materiału do wysiewu. Pada zatem pytanie: postawić na kwalifikat czy wysiać własne nasiona?
Niedawno dotyczyło to zasiewów zbóż ozimych. Z uwagi na tegoroczną suszę wielu rolników zdecydowało się na liczne uproszczenia w uprawie gleby, redukcję nawożenia potasowo-fosforowego oraz wapnowania. Coraz liczniejsze grono przekonuje się też w praktyce, że materiał siewny jest nośnikiem postępu biologicznego zapewniającym najtańszy sposób zwiększenia poziomu i jakości plonu.
Kluczową rolę w tegorocznych zasiewach jesiennych odegrała susza w rolnictwie i jej skutki.
Badania ekonomiczno-rolnicze potwierdzają, że w przypadku zbóż najwyższy wskaźnik przyrostu plonu w porównaniu z plonem z materiału niekwalifikowanego ma żyto, pszenica i pszenżyto (powyżej 16%).
Do odnawiania materiału siewnego w kategorii kwalifikowany zachęcały rolników przede wszystkim dopłaty realizowane za pośrednictwem Agencji Rynku Rolnego. Po wejściu w życie przepisów ustawy z dnia 10 lipca 2015 r. o zmianie ustawy o ARR i organizacji niektórych rynków rolnych oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z 2015 r, poz. 1419) od 2016 r. ulega zmianie sposób określania wysokości stawek dopłat, które będą corocznie określane w drodze rozporządzenia Rady Ministrów do dnia 30 września. Wysokość stawek będzie wyliczana na podstawie wnioskowanej powierzchni upraw zadeklarowanych we wnioskach z uwzględnieniem gatunków roślin uprawnych objętych dopłatą oraz środków finansowych przeznaczonych na te dopłaty w danym roku.
Nieznaczny spadek poziomu dopłat do kwalifikatów nieco zniechęcił producentów rolnych do ich zakupu. Kluczową rolę jednak w zasiewach jesiennych odegrała susza w rolnictwie i jej skutki. W wielu regionach w kraju rolnicy ponieśli znaczące straty w uprawach, często sięgające nawet 50% produkcji towarowej. W relacji do roku poprzedniego ceny materiału siewnego zbóż w wielu przypadkach są w dodatku nawet niższe o 5–10%. Jednak z uwagi na zobowiązania producentów wobec kontrahentów oraz kredytodawców drastycznie spadło zainteresowanie zakupem materiału siewnego.
W punktach zaopatrzenia w środki ochrony roślin zanotowano zwiększone zainteresowanie zaprawami nasiennymi, których najczęstszy koszt zakupu na 100 kg ziarna mieścił się w przedziale 12–26 zł. Ponadto bardzo niekorzystne ceny skupu zbóż w bieżącym sezonie dodatkowo zachęciły producentów rolnych do skorzystania z własnego materiału siewnego. W kosztach całkowitych wytworzenia materiału siewnego należy uwzględnić bowiem również proces zaprawiania nasion oraz opłatę licencyjną (dla rolników tzw. odstępstwo rolne, tj. 50% opłaty). W związku z powyższym, uwzględniając wszystkie koszty wytworzenia materiału siewnego w gospodarstwie, uzyskujemy kwotę ok. 90–105 zł/100 kg dla pszenicy ozimej. Przy założeniu dopłat do materiału siewnego zbliżonych poziomem do roku ubiegłego w efekcie uzyskamy cenę porównywalną z kosztem materiału kwalifikowanego.
W punktach zaopatrzenia w środki ochrony roślin zanotowano zwiększone zainteresowanie zaprawami nasiennymi.
Podstawowymi czynnikami, które spowodowały zwiększone zużycie własnego materiału siewnego w gospodarstwach rolnych, były:
- relatywnie niskie ceny skupu zbóż,
- wciąż zbyt wysokie w opinii producentów ceny kwalifikatów,
- przystępne ceny zapraw nasiennych
- oraz brak odpowiedniego poziomu przychodów z tegorocznej produkcji w wielu przypadkach skutkujących utratą płynności finansowej.
Można zatem stwierdzić, że obecna sytuacja na rynku materiału siewnego to raczej wynik przymusu ekonomicznego ze strony producentów rolnych.
Obserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!