Bezpieczeństwo żywnościowe w UE zagrożone?

Propozycje Komisji Europejskiej dotyczące ograniczania zużycia środków ochrony roślin oraz nawozów w produkcji roślinnej oceniła hiszpańska LA UNIÓ. Według niej jeśli te plany wejdą w życie, bezpieczeństwo żywnościowe w UE będzie zagrożone. Sprawdźmy, czym argumentują Hiszpanie swoją tezę.
Bezpieczeństwo żywnościowe w UE, zdrowie Europejczyków i funkcjonowanie europejskiego rolnictwa będzie zagrożone jeśli w życie wejdą przepisy ograniczające o 50% zużycie pestycydów i nawozów. Tak uważa LA UNIÓ.
Spis treści
Krótko o LA UNIÓ
LA UNIÓ to organizacja rolników uprawiających rośliny oraz hodowców zwierząt działających we wszystkich obszarach i hrabstwach Wspólnoty Walenckiej. Walencja to wspólnota autonomiczna położona w południowo-wschodniej Hiszpanii. Jej stolicą jest Walencja. LA UNIÓ reprezentuje każdy sektor rolny i hodowlany, podejmując wszelkie decyzje demokratycznie. Tak więc przedstawiona opinia, że bezpieczeństwo żywnościowe w UE będzie zagrożone, prezentuje opinię całej organizacji.
Bezpieczeństwo żywnościowe w UE, a propozycje dotyczące zdrowia roślin
Propozycja KE dotycząca ograniczenia zdrowia roślin zagraża bezpieczeństwu żywności i nie oferuje alternatywy — stwierdziła
LA UNIÓ.
LA UNIÓ ostrzegła, że propozycja ograniczenia zużycia środków ochrony roślin i nawozów, której celem jest osiągnięcie 50% redukcji do 2030 r., nie uwzględnia produktywnych realiów sektora rolnego. Ponadto nie KE nie prowadzi badania wpływu tej decyzji na sektor rolny i nie przedstawia realnej alternatywy dla gospodarstw rolnych. Dodatkowo nie zawiera żadnych odniesień do zakazanych substancji, które są wprowadzane w drodze importu żywności z krajów trzecich.
Unia Europejska nie może tolerować podpisywania umów bez wzajemności w stosowaniu substancji czynnych, bez nabywania zobowiązań redukcyjnych, które przewiduje strategia europejska „Od pola do stołu” — stwierdził Carles Peris, sekretarz generalny LA UNIÓ.
Ograniczenie liczby substancji czynnych vs. wwożenie ich z żywnością spoza UE
Hiszpańska organizacja rolników i hodowców rozumie troskę urzędników unijnych o środowisko, bioróżnorodność i ekosystemy. Dostrzega także możliwość stopniowego przechodzenia na rolnictwo ekologiczne, ceniąc pracę rolników i hodowców jako głównych zarządców środowiska. Ale według niej ciężar troski o planetę nie może przypadać tylko na rolnictwo. Musi ponosić go więcej ludzi z różnych sektorów gospodarki.
Poza tym przedstawione przez KE propozycje redukcji zużywania środków ochrony roślin i nawozów sztucznych nie uwzględniają żadnej namacalnej alternatywy, aby podtrzymać poziom europejskiej produkcji rolnej. Komisja Europejska jednocześnie w swoich decyzjach nie zakazuje na wprowadzanie na rynek UE produktów, które zostały wyhodowane lub wytworzone z użyciem substancji czynnych zabronionych na terenie Wspólnoty. LA UNIÓ uważa, że KE nadal będzie zezwalać na to bez uwzględniania stopnia intensywności w stosowaniu środków ochrony roślin przy produkcji żywności eksportowanej na teren UE. Idzie nawet dalej drwiąc z decyzji unijnych urzędników.
Wydaje się, że myślą (urzędnicy), że zanieczyszczenia powodowane przez inne części świata i emisje CO₂ generowane przez sprowadzanie tych produktów tutaj wpływają na inną planetę — dodają członkowie hiszpańskiej organizacji.
Podwójne standardy urzędników unijnych a bezpieczeństwo żywnościowe w UE
Pokazuje również podwójne standardy ostatnich zamkniętych umów handlowych, które implikują nieuczciwą konkurencję z europejskimi producentami. Ci ostatni ponoszą ogromne koszty w dotychczasowej historii swojej działalności wynikające z coraz bardziej rygorystycznych wymagań środowiskowych stawianych przez KE.
Stawianie kolejnych przeszkód bez dawania alternatyw, bez patrzenia na rzeczywistość sektora, zagraża naszemu bezpieczeństwu żywnościowemu i suwerenności, ponieważ nadejdzie czas, kiedy nikt już nie będzie chciał angażować się w rolnictwo – stwierdza organizacja.
Źródło: freshplaza.com








