Ceny żywca wieprzowego 2021 w górę! Są jednak również złe informacje
Ceny żywca wieprzowego 2021 poszły w górę. Podwyżki to dla producentów dobra wiadomość. Jednocześnie stało się to, czego wielu hodowców się obawiało. Polska stała się jedynie tuczarnią. Oznacza to, że większość mięsa, jakie widzimy na sklepowych półkach pochodzi od zwierząt jedynie ubijanych w Polsce, lub z całych tusz sprowadzanych z zagranicy.
Ceny żywca wieprzowego nareszcie poszły w górę. Producenci nie kryją zadowolenia. Tym bardziej, że ubiegły rok ich nie oszczędzał. Spadki cen, pandemia koronawirusa pozrywane łańcuchy dostaw i – ASF. Problemów nie brakowało.
– We wrześniu ubiegłego roku stwierdzono przypadki ASF w Niemczech. Skutkowało to automatycznym zamknięciem możliwości eksportowych do azjatyckich partnerów handlowych, do Chin, Japonii i Korei Południowej. Spowodowało to nadpodaż tuczników na rynku niemieckim – mówi Jolanta Ciechomska z UPEMI.
Cena za świnie spadła poniżej kosztów produkcji
Na początku tego roku ceny tuczników spadły do niskiego poziomu 3,5 zł/ kg. Sytuacja była na tyle trudna, że Komisja Europejska rozważała uruchomienia mechanizmu pomocy czyli programu prywatnego przechowalnictwa mięsa wieprzowego. Jednak mimo apeli przedstawicieli branży – Bruksela nie zdecydowała się na ten krok.
– Z zaplecza wiemy, że KE analizowała możliwości magazynowe w UE. Stwierdzono, że UE nie dysponuje takimi magazynami, które mogłyby być wykorzystane i które zdjęłyby te nadwyżki z rynku – poinformował Witold Choiński ze Związku „Polskie Mięso”.
Ceny tuczników spadają! Przeczytaj więcej na temat trudnej sytuacji na rynku trzody chlewnej na początku 2021 roku!
Trend spadkowy się odwrócił
Sytuacja była bardzo trudna. Hodowcy zastanawiali się kiedy ceny żywca wieprzowego wzrosną i czekali na poprawę sytuacji. Na szczęście trend spadkowy się odwrócił. Tuczniki w skupie podrożały średnio do 5 zł i 10 gr za kg. Za klasę E ubojnie płacą średnio 6 zł i 75 gr za kg.
Diametralnie zmieniła się również sytuacja u naszych zachodnich sąsiadów. Ceny tuczników w Niemczech pozostają na stabilnym poziomie 1,50 €/kg (wbc).
– Nadwyżka 1 mln sztuk została zagospodarowana, a producenci muszą liczyć się z opóźnieniami w dostawach prosiąt, co sprawia, że niektóre chlewnie pozostają niezasiedlone – czytamy na stronie KZP-PTCH (POLPIG).
Jesteśmy jedynie tuczarnią!
Pomimo tego, że ceny żywca wieprzowego wzrosły, na rynku trzody chlewnej nie jest różowo. Polska stała się największym importerem duńskich prosiąt.
– Praktycznie jesteśmy tylko tuczarnią, gdzie się te świnie tuczy. Na własne potrzeby produkujemy jedynie 40 proc. Więc większość mięsa, jakie widzimy na sklepowych półkach to mięso pochodzące od zwierząt ubijanych jedynie w Polsce albo całe tusze są sprowadzone z zagranicy. To jest ogromny problem – uważa Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR.
Ceny żywca wieprzowego 2021 w górę
Producenci borykają się również ze wzrostem kosztów produkcji. Ceny prosiąt jak również paszy poszły w górę. Ponadto, zbliża się sezon ASF. Wirus zazwyczaj daje o sobie znać już od czerwca.
– W tej chwili na rynku trzody chlewnej widoczna jest stabilizacja cenowa. Będzie to okres, który jest potrzebny do tego, aby zakłady mięsne mogły wynegocjować nowe warunki z detalistami, sieciami handlowymi. Te zmiany, jakie mieliśmy do tej pory, czyli wzrost ceny o prawie 30 proc. w ciągu czterech tygodni był to okres zbyt krótki, żeby można było zmienić warunki handlu z sieciami – zaznacza Aleksander Dargiewicz z KZP-PTCH (POLPIG).
Co dalej? Prognozy
Rosnąca trzecia fala pandemii Covid-19 również niepokoi. Producenci żywca martwią się, że koronawirus może zakłócić pracę niektórych zakładów ubojowych i przetwórczych ograniczając ich moce produkcyjne. To przełożyłoby się natomiast na mniejsze zapotrzebowanie na surowiec.
– Spodziewam się, że w okresie letnim, gdy temperatura powietrza będzie wyższa a przyrosty zwierząt będą niższe i może odmrożona zostanie gospodarka – konsumpcja w restauracjach i hotelach wzrośnie. Rozpocznie się również sezon grillowy. To wszystko może więc prowadzić do kolejnych podwyżek. Nie spodziewam się jednak, że ceny żywca wieprzowego będą rekordowe. Raczej nie będzie już takich cen jakie mieliśmy w końcu 2019 roku i w pierwszym kwartale 2020 roku – mówi Aleksander Dargiewicz. – Ale cena pozostanie na poziomie który zapewni opłacalność produkcji trzody chlewnej. Nie powinniśmy liczyć jednak na to, że będą kolejne duże wzrosty z jakimi mieliśmy do czynienia do tej pory – podkreśla.
Zapraszamy na materiał „Ceny tuczników 2021 „: