To doskonała pogoda dla buraków cukrowych. Aby mogły rosnąć jeszcze lepiej, trzeba jednak usunąć chwasty. Najlepiej ręcznie.
– To naprawdę dobra pogoda, by usuwać chwasty z buraków cukrowych – mówi prof. Jacek Piszczek z Terenowej Stacji Doświadczalnej w Toruniu Instytutu Ochrony Roślin – Państwowy Instytut Badawczy w Poznaniu. – Ciepła i wilgotna pogoda sprzyja bowiem nie tylko burakom cukrowym, które „idą jak burza”, ale także i chwastom, które na wielu plantacjach są wyższe od buraków. Tam, gdzie nie nastąpiło jeszcze zwarcie międzyrzędzi, warto chwasty usunąć.
W usuwaniu chwastów z buraków cukrowych sprzymierzeńcem także jest pogoda.
Tam, gdzie nie nastąpiło jeszcze zwarcie międzyrzędzi, warto chwasty usunąć.
– Pomimo upału na wielu plantacjach ziemia jest wilgotna, więc chwasty łatwo wyrwać – dodaje prof. Piszczek. – Nawet, gdy buraki są już bardziej podrośnięte i zwierają się międzyrzędzia, to opłaca się to zrobić.
W buraku najczęściej występują takie chwasty jak:
- samosiewy rzepaku,
- rumiany,
- przytulia czepna,
- rdesty,
- bodziszek drobny czy blekot pospolity.
A o czym trzeba jeszcze pamiętać?
– Przede wszystkim zastanówmy się, czy chcemy zostawiać wyrwane chwasty na plantacji czy nie – dodaje profesor. – Jeśli zdecydujemy, aby wyrwane chwasty zostały, to koniecznie połóżmy je tak, żeby nie dotykały korzeniami gleby. To zapobiegnie ponownemu wrośnięciu rośliny. Jeśli nie mamy co z nimi zrobić, to nawet połóżmy je na rozetach buraków cukrowych, ale tak, żeby korzenie nie dotykały ziemi.
Dodaj komentarz