Duet Siekierski–Kołodziejczak na czele resortu rolnictwa?
Czy Siekierski i Kołodziejczak staną na czele nowego resortu rolnictwa? Tak wynika z dzisiejszego exposé Donalda Tuska, nowego Prezesa Rady Ministrów. Zaprzysiężenie nowego rządu już jutro.
Nazwiska Siekierski, Kołodziejczak wywołały duże emocje na sali sejmowej po tym, jak premier Donald Tusk przedstawił nowego ministra rolnictwa. Mianowicie zostanie nim Czesław Siekierski z PSL. Ponadto nowy premier znalazł też miejsce w resorcie dla Michała Kołodziejczaka, lidera AgroUnii.
Spis treści
Siekierski i Kołodziejczak — zaskakujące połączenie
Tym razem pracami resortu rolnictwa pokieruje Czesław Siekierski z Polskiego Stronnictwa Ludowego. To będzie już 22. szef resortu od czasu wyborów w czerwcu 1989 roku. Poseł na Sejm, były poseł do Parlamentu Europejskiego, przewodniczący Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, były wiceminister rolnictwa, z zawodu nauczyciel akademicki, rolnik.
Podczas swojego exposé premier Donald Tusk mówi o nim tak:
Mogę powiedzieć, że w jakimś sensie to kwintesencja polskiego ruchu ludowego. Człowiek doświadczony, a ciągle pełen energii i jestem przekonany, że polskie rolnictwo będzie miało w osobie ministra kogoś bardzo kompetentnego.
Ponadto, jak dodaje nowy szef rządu, minister rolnictwa Czesław Siekierski będzie miał do pomocy Michała Kołodziejczaka, lidera AgroUnii.
To jest naprawdę bardzo obiecujący duet. Z całą pewnością polscy rolnicy i mieszkańcy polskiej wsi, zobaczą co to naprawdę znaczy twarda, kompetentna i zdecydowana walka o ich interesy. I nie ma w tym przypadku – mówi Donald Tusk.
Nieprzypadkowy duet Siekierski-Kołodziejczak
Według Donalda Tuska duet Siekierski–Kołodziejczak to nie przypadek. Z jednej strony mamy Czesława Siekierskiego startującego z listy PSL — Trzecia Droga. Z drugiej strony charyzmatycznego Michała Kołodziejczaka, posła Koalicji Obywatelskiej, lidera ruchu AgroUnia, rolnika.
Tak nowy premier Donald Tusk uzasadnia swoją decyzję:
Pan poseł Kołodziejczak był pierwszym, który podniósł krzyk, kiedy przez waszą nieudolność polscy rolnicy zamarli ze strachu, kiedy zaczęła się wlewać ta niekontrolowana fala produktów z Ukrainy. I nie ma sensu obwiniać za to Ukraińców, bo to wy odpowiadacie za to. Gdyby tam był Siekierski i Kołodziejczak, nie byłoby tych dziwnych, naprawdę czasami bardzo podejrzanych sytuacji na naszej granicy. Dla niektórych, którzy pod waszym protektoratem dorobili się na tym, te złote żniwa właśnie kończą.
Co dalej z polskim rolnictwem?
Zatem przyszły minister rolnictwa, Czesław Siekierski, Michał Kołodziejczak oraz pozostali przedstawiciele resortu mają przed sobą dużo pracy. Albowiem wśród największych wyzwań, jakie wymagają natychmiastowych rozwiązań, są:
- kryzys na rynku zbóż, rzepaku, owoców jagodowych, warzyw, mleka i innych produktów rolnych;
- wysokie koszty produkcji;
- zagrożona dochodowość gospodarstw rolnych;
- niekontrolowany napływ zboża z Ukrainy;
- działania zbrojne za wschodnią granicą uderzające w polskie i unijne rolnictwo;
- ryzyko zachwiania bezpieczeństwa żywnościowego.
Kiedy Siekierski i Kołodziejczak staną na czele resortu?
Przypomnijmy, po tym, jak Mateusz Morawiecki nie otrzymał wotum zaufania, w poniedziałek (11.12.2023) Sejm wybrał na premiera Donalda Tuska. Odbyło się to w ramach tzw. drugiego kroku konstytucyjnego. Natomiast oficjalne zaprzysiężenie rządu Donalda Tuska odbędzie się w środę, 12 grudnia 2023 r., o godz. 9.00 w Pałacu Prezydenckim.
Czytaj też: Wsparcie za szkody rolnicze 2023. Mało czasu na złożenie wniosku
