Czy grozi nam susza również w tym roku? – pytają zmartwieni rolnicy. Wiele na to wskazuje. Pierwsze symptomy suszy już widać. Gospodarze obawiają się, że niedobór wody silnie odbije się na przyszłych plonach.
Pan Krzysztof Kowalski z województwa lubelskiego jest zadowolony ze stanu swoich ozimin. Pszenica wygląda okazale, rzepak również. Ostatnie mrozy nie dały się roślinom we znaki. Jednak zamiast uśmiechu na twarzy rolnika widać niepokój.
– Jest bardzo sucho i to mnie martwi. Nawet tam, gdzie zwykle była woda teraz jest sucho – mówi Krzysztof Kowalski. – Obawiam się, że jak tak będzie dalej to będziemy mieć suszę i to większą niż w ubiegłym roku – dodaje.
– Brak wody bardzo wyraźnie widać na polu. Niestety roślinom może wkrótce jej zabraknąć do wzrostu – opowiada Jan Mikołajczyk z Wielkopolski.
Czy grozi nam susza?
Ta sytuacja zaniepokoiła Wielkopolską Izbę Rolniczą, która biła na alarm już na początku marca. WIR donosiła, że tegoroczna wegetacja roślin uprawnych rozpoczęła się w tym roku trzy tygodnie wcześniej. Z pozoru sytuacja wydawała się być korzystna, gdyż rolnicy bez obaw mogli wyjechać w pola. Wraz z początkiem marca przystąpili do zasilania upraw azotem, rozpoczęli też prace uprawowe.
– Przystąpiono do siewu zbóż jarych. Niektórzy nawet posadzili wczesne ziemniaki przykrywając je włókniną. Wystarczy jednak zajrzeć do studni by stwierdzić, że poziom wody przypomina bardziej środek lata niż początek wiosny – podaje Wielkopolska Izba Rolnicza.
Brakuje wody
Obawy rolników potwierdzają dane IUNG. Wynika z nich, że pierwsze symptomy suszy już widać, szczególnie na pograniczu województw lubuskiego, wielkopolskiego i dolnośląskiego, opolskiego, łódzkiego i śląskiego oraz podkarpackiego, świętokrzyskiego i lubelskiego. Problem ten dotyka również rolników z Mazowsza, Warmii i Mazur oraz Podlasia (wschodnia część).
– Jeżeli będziemy mieć dalsze niedobory wody, na pewno odbije się to na plonach, będą wtedy niższe. Już teraz wiemy, że grozi nam susza. Zaraz będziemy musieli modlić się o deszcz! – uważa Krzysztof Kowalski.
Dodaj komentarz