Kampania cukrowa 2017 zbliża się do końca. Koncern Südzucker na Opolszczyźnie i Dolnym Śląsku zakontraktował w tym roku o ponad 20% więcej buraków niż zwykle. Wielu rolników zwiększyło areał upraw.
Jedną z zalet uprawy buraka cukrowego jest pozytywny wpływ na płodozmian. Podkreśla to Wojciech Kaleciński, prezes RSP Krobusz:
– Zaryzykowałem, siejemy do naszego poprzedniego areału o 50% więcej. Wynika to głównie z płodozmianu. Jest to bardzo ważna rzecz przy produkcji rolnej (roślinnej), żeby mieć jednak to stanowisko pod pszenicę dobre.
Koniec limitów produkcyjnych cukru
Buraki zakontraktowali też ci, którzy tego wcześniej nie robili.
– Dzięki zniesieniu kwotowania cukru powróciliśmy, jako producent buraka cukrowego, w tym roku rozpoczęliśmy z powierzchnią 60 hektarów. Chcemy tę powierzchnię docelowo zwiększyć. Czekamy, jakie będą plony i uzyskane efekty tej produkcji, ale wygląda to dzisiaj optymistycznie – ocenia Grzegorz Arian, prezes OHZ Głogówek.
Kampania cukrowa 2017 pokazuje, że atrakcyjne stawki za hektar buraka cukrowego są jednym z powodów wzmożonej uprawy tego surowca. Obecną sytuację komentuje Aleksandra Magiera, ARiMR w Opolu:
– Co roku ilość uprawy buraka cukrowego w naszym województwie, no rośnie. Można by to przyporządkować na przykład takiej atrakcyjnej stawce za hektar. Bo w tym roku ta stawka wynosi 1563 złote za hektar. W związku z tym jest to, no dość atrakcyjna stawka. Biorąc pod uwagę, że takiemu rolnikowi dodatkowo jeszcze należy się ta podstawowa jednolita płatność obszarowa, zazielenienie czy płatność dodatkowa.
Kampania cukrowa 2017 – rekordowe zbiory
Plantatorzy mają ręce pełne roboty, ale są zadowoleni z uzyskanych wyników. Tegoroczna kampania cukrowa będzie trwała wyjątkowo długo – bo do lutego 2018 roku – i po raz pierwszy rozpoczęła się pod koniec sierpnia.
– Mamy bardzo dużo surowca do przerobienia, jest zakontraktowane tak dużo buraków. Obawiając się srogiej zimy, wybraliśmy wcześniejsze rozpoczęcie kampanii, aby uniknąć kłopotów zimowych – mówi Tomasz Kostrzewa, dyr. Cukrowni Cerekiew.
Wielu plantatorów już zakończyło zbiory, bo mieli zaplanowane wczesne odstawy do cukrowni.
– Plon był, z 20 hektarów średni plon 62,5 tony, czyli 625 kwintali z hektara. Polaryzacja wyszła w granicach niecałe 17, czyli nie można narzekać – stwierdza Wiesław Jarmoliński, rolnik z Goraszowic.
Niepewna przyszłość uprawy buraka cukrowego
Kampania cukrowa 2017 odbywa się na nowych zasadach. W związku z tym pojawia się wiele wątpliwości wśród plantatorów. Nie wszyscy są zadowoleni z plonów.
– Pierwsze plony były pomiędzy 40 a 50 ton. To tylko pokrywa koszty produkcji – te 40 do 50 ton. Opłacalność buraka się kształtuje między 60 a 70 ton – komentuje Norbert Łopata, rolnik ze wsi Szczyty.
Należąca do koncernu Südzucker Cukrownia Cerekiew zakontraktowała surowiec u prawie 2 tysięcy plantatorów z trzech śląskich województw. Rolnicy mają nadzieję, że będą uprawiać buraki i w kolejnych latach.
Wielu plantatorów obawia się też, co będzie dalej z uprawą buraków, bo jest to pierwsza kampania na nowych warunkach, gdy nie obowiązują już limity produkcyjne cukru. O stawkach tak mówi Wiesław Jarmoliński, rolnik z Goraszowic:
– Cena jest w tym roku trochę za niska. No i płatność naszej cukrowni jest po prostu rozłożona na dwie raty. Jedna będzie teraz, jedna dopiero na przyszły rok.
A Mieczysław Myśliwy z gospodarstwa rolnego z Głubczyc dodaje:
– Jeżeli nie dopisze właśnie wydajność i zawartość cukru, no to może się okazać, że ta opłacalność produkcji buraka będzie po prostu niska.
Dyrektor Cukrowni Cerekiew – Tomasz Kostrzewa – nakreśla sytuację na rynku cukru:
– Na ten moment ciężko nam powiedzieć cokolwiek o przyszłości. Jeżeli chodzi o rokowania i aktualny poziom cen, no to jest on oczywiście związany też z ceną na rynku cukru. Umowy są podpisane z plantatorami. Czekamy na rozwój wydarzeń, jeżeli chodzi o ceny cukru. Na ten moment na pewno burak jest mocno konkurencyjny. Pozytywnie konkurencyjny, jeżeli chodzi o zboża, rzepak i inne produkty.
Władze wspierają produkcję buraków cukrowych
Dotychczasowi plantatorzy nadal chcą uprawiać buraki. Warunkiem jest opłacalność. Rolników wspierają też władze wojewódzkie.
– Oczywiście, że się przyglądam tej sytuacji. Bo to jest, no taka trudna sytuacja, wrażliwa bardzo i ważna też dla naszego rynku. W związku z powyższym tutaj opieka i zainteresowanie wojewody opolskiego jest przez cały czas – komentuje Violetta Porowska, wojewoda opolski.
Należąca do koncernu Südzucker Cukrownia Cerekiew zakontraktowała surowiec u prawie 2 tysięcy plantatorów z trzech śląskich województw. Rolnicy mają nadzieję, że będą uprawiać buraki i w kolejnych latach.
Dodaj komentarz