Kontrola użytkowości mlecznej – czy warto słuchać doradców?

Za dużo KS w mleku, za mało białka, za długi okres między-wycieleniowy czy zbyt duża zawartość ciał ketonowych…. to tylko kilka z wielu wskaźników jakimi możemy posiłkować się w hodowli bydła mlecznego. Dlaczego kontrola użytkowości mlecznej jest istotna i jak ją przeprowadzać?

Pokontrolne zalecenia to nie złośliwości ze strony pracowników PFHBiPM tylko cenne wskazówki dla hodowcy o zdrowiu stada i jakości produkowanego mleka. Czy warto słuchać doradców? Czy warto skupić się na informacjach zawartych w tabulogramach i programach wspomagających hodowców? 

Reklama

Użytkowość mleczna – dane

Jak podają dane Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka kontrola użytkowości mlecznej obejmuje 74% gospodarstw liczących do 50 sztuk bydła. Niewiele a zarazem wiele. Gospodarstwa wielkotowarowe, w których produkcja mleka opiera się na setkach krów mlecznych to gospodarstwa pod zarządem programów, zootechników, mierników, czytników etc. W takim systemie wychwycenie problemu zdrowotnego każdej sztuki nie jest wyczynem. W gospodarstwach mniejszych – rodzinnych częstokroć sytuacja jest mniej oczywista.  Małe gospodarstwa będące pod kontrolą użytkowości mlecznej mają wsparcie z zewnątrz w pracownikach PFHBiPM jednak nie zawsze chcą z niej korzystać. 

Kontrola użytkowości mlecznej – jakość i ilość mleka

Każdy hodowca, którego obejmuje kontrola użytkowości mlecznej zna pojęcie próbnych udojów. W fachowym nazewnictwie oznacza to pomiar wydajności mlecznej i pobranie próbki mleka.  Dzięki temu w odstępach miesiąca hodowca może uzyskać bardzo wiele informacji o swoim stadzie. Dane są zestawiane w raportach wynikowch ( RW).  Poziomy białka, tłuszczu, mocznika czy liczby komórek somatycznych mogą pokazać obraz zdrowia zarówno całego stada jak i pojedynczych sztuk. 

Genetyka zwierząt

Każdy hodowca wie, że następne odchowane pokolenie jałowic to nadzieja na lepszą jakość stada, wydajność mleczną, zdrowotność. Za tym idzie lepsza perspektywa rozwoju i czysta ekonomia. Jednak żeby lepsze mogło nastąpić należy zainwestować. Zainwestować z głową, czyli dobrać odpowiednie buhaje dla krów matek.  Nie musimy tego robić sami. Dzięki programom hodowlanym i stworzonej obszernej bazie krów i buhajów wystarczy poświęcić zaledwie troszkę czasu na wprowadzenie zaleceń do systemu i poczekać na dobór.  Tym samym jest to szansa na uniknięcie niekorzystnych efektów inbredowania ( pokrewieństwa) jest właściwie 100% . W ten sposób nie doprowadzamy do obniżenia wydajności, spadku wskaźników rozrodu lub pogorszenia zdrowotności. Przeciwnie, budujemy stado o pożądanych dla nas parametrach.

kontrola użytkowości mlecznej

Kontrola użytkowości mlecznej – oto przykładowe wyniki.

fot. Martin & Jacob

Hodowla a użytkowość mleczna

Stado to niezliczona baza danych. Dobrze uporządkowane pozwalają na racjonalną, zrównoważoną, zdrową i dającą efekty hodowlę. Kontrola użytkowości to również baza danych stada łącząca ze sobą wszystkie informację. Poprzez KARTĘ JAŁÓWKI-KROWY możemy prześledzić historię każdej sztuki. Pochodzenie, produkcję, rozród. 

Korekcja racic

Najmłodsza innowacja, ale bardzo sztandarowa dla kontroli użytkowości. Problem z racicami to wielopoziomowe zagadnienie zawierające kwestie żywieniowe, genetyczne, sposoby utrzymania czy dobrostanu. Kontrola racic stała się równie ważna dla zdrowia krów i  jakości mleka.  

Kontrola użytkowości mlecznej – korzyści

udój w hali udojowej

W odstępach miesiąca hodowca może uzyskać bardzo wiele informacji o swoim stadzie i produkowanym mleku.

fot. mgr inż. Marta Iwaszkiewicz

 

Nie każdy hodowca musi wszystko wiedzieć. Nauka, nowe technologie i postęp hodowlany pędzą do przodu, a człowiek jest tylko człowiekiem. Czasem wystarczy chwila, a firmy związane z hodowlą bydła wypychają na rynek nowoczesne mierniki, czujniki, kalkulatory, analizatory. Czy musimy za tym nadążać? Otóż nie. To właśnie jest rola doradców hodowlanych i programów, które pozwalają nam na analizę naszego stada na odpowiednim poziomie. To właśnie wsparcie i fachowa wiedza osób uczestniczących w kontroli użytkowości mlecznej naszych stad daje nam możliwości dobrego planowania i organizacji pracy. Ułatwia też podejmowanie strategicznych decyzji dotyczących naszego stada.

Pomoc dla hodowcy

Informacje, które hodowca może przeoczyć, w systemie zarządzającym stadem zostaną podkreślone na czerwono. Zootechnik oceny wyjaśni o co chodzi i jakie działania zaradcze należy wdrożyć. Przekroczenie zwartości mocznika w mleku, odpowiednia frakcja kazeiny, stosunek białka do tłuszczu – to wartości jakie możemy stymulować poprzez żywienie oraz dobór par do rozrodu.  Kontrola użytkowości mlecznej przynosi też ocenę kondycji krów i podstawowe badania jakościowe pasz. Walka ze znienawidzonymi komórkami somatycznymi, podpowiedzi i systemy zaobserwowane w innych gospodarstwach, wymiana doświadczeń poglądów i pomysłów? Tego można oczekiwać od doradców i fachowców. 

Podsumowując, kontrola użytkowości mlecznej to nie przykry obowiązek. To szansa na dobrze prowadzoną dokumentację hodowlaną, stosowanie innowacyjnych i skutecznych rozwiązań. To również możliwość rozwiązywania problemów w zarodku i szansa na radość z prowadzenia zdrowego wydajnego stada bydła.

Czy artykuł był przydatny?

Kliknij na gwiazdkę, by zagłosować

Ocena 0 / 5. Liczba głosów 0

Na razie brak głosów. Możesz być pierwszy!

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *