Polska importuje jabłka! Ile i skąd?
Najczęściej słyszymy o tym, że polscy sadownicy wysyłają jabłka na eksport i wcale nie jest łatwo znaleźć dobry rynek. Okazuje się jednak, że Polska także importuje jabłka!
Trudno w to uwierzyć, że do kraju, w którym jest ogromna nadprodukcja jabłek można je importować. A jednak! Ilości nie są duże, ale zdziwienie wywołuje sam fakt, że tak jest.
– Polska jest przede wszystkim dużym eksporterem netto jabłek – mówi Karolina Siwek-Dziewulska, rzecznik prasowy Agencji Rynku Rolnego. – W 2015 r. z naszego kraju wywieziono 946 tys. t jabłek, a przywieziono 29,2 tys. t jabłek, głównie z Włoch 33% – 9,5 tys. t, Holandii 26% – 7,5 tys. t, Niemiec 16% – 4,6 tys. t i Litwy 13% – 3,8 tys. t.
W ciągu siedmiu miesięcy bieżącego roku także do Polski importowano jabłka.
W okresie od stycznia do lipca 2016 r. do kraju sprowadzono 8,8 tys. t jabłek wobec 18,2 tys. t w analogicznym okresie poprzedniego roku.
– W okresie od stycznia do lipca 2016 r. do kraju sprowadzono 8,8 tys. t jabłek wobec 18,2 tys. t w analogicznym okresie poprzedniego roku, tj. o połowę mniej niż przed rokiem – dodaje rzecznik ARR. – W 2016 r. jabłka sprowadzone do Polski pochodziły głównie z Włoch 61% – 5,4 tys. t, a także z Holandii 13% – 1,1 tys. t i Portugalii 8% – 0,7 tys. t.
Rolnikom trudno w tę informację uwierzyć.
– Z jednej strony są programy wycofywania jabłek, na które nie ma zbytu z rynku do rozdawnictwa, a z drugiej ktoś w tym samym czasie sprowadza jabłka do Polski – komentuje Jan Wiśniewski z pow. sierpeckiego (woj. mazowieckie). – Mam kilka jabłonek, staram się znaleźć kupców przez Internet i sam się dogaduję z pobliskim sklepem, żeby pominąć pośredników i mieć kilka groszy więcej za kilogram, a tu… Nigdy bym nie pomyślał.