Rynek ciągników sadowniczych w Polsce 2021. Co najlepiej się sprzedaje ?

Rok 2021 okazał się wyjątkowo udany dla producentów ciągników sadowniczych. Pomimo szalejącej inflacji oraz pandemii koronawirusa większość rynkowych graczy mogła poszczycić się całkiem pokaźnym wzrostem sprzedaży w Polsce. Jakie ciągniki najchętniej wybierali polscy sadownicy w roku 2021? Co najlepiej się sprzedaje na rynku? Jaki producent ciągników wiódł prym? I przede wszystkim – jak będzie wyglądał rynek ciągników sadowniczych w roku 2022?

Dane rynkowe z minionych dwunastu miesięcy pokazują, iż producenci mogli mieć powody do zadowolenia.

Reklama

Jak wyglądał rynek ciągników sadowniczych w 2021 r.?

Z danych Agritrac Polska wynika, że w 2021 r. zarejestrowanych zostało 784 nowych ciągników sadowniczych. To o ponad 250 maszyn więcej niż w roku 2020 (wzrost o 49%).

Rok 2021 to rok wzrostów sprzedaży ciągników rolniczych. Patrząc globalnie na rynek ciągników odnotował on duży wzrost w porównaniu do poprzedniego roku. Ogółem to ponad 42% więcej sprzedanych maszyn w Polsce. Podobną sytuację widzimy w ciągnikach sadowniczych. Przy czym w tym wypadku, wzrost jest jeszcze wyższy – mówi manager Agritrac Polska Tomasz Rybak.

Rynek ciągników sadowniczych zdominowany przez Kubotę

Rynek ciągników sadowniczych

Model Kubota M5072N to jeden z najpopularniejszych ciągników w katalogu tej firmy

Pozycję numer jeden jeśli chodzi o rynek ciągników sadowniczych, uzyskała marka Kubota, która sprzedała w 2021 r. 178 maszyn. To pierwszy taki sukces w historii działalności tego producenta. Nie jest to jednak dziwne, ponieważ Kubota od kilku już lat notuje kolejne, pokaźne wzrosty sprzedaży.

Marka uplasowała się również na drugim miejscu pod względem ogólnej sprzedaży wszystkich ciągników rolniczych na rynku w Polsce.

Radości z faktu wzrostu sprzedaży oraz zwiększania świadomości marki wśród klientów nie kryje szef działu sprzedaży marki Kubota, Michał Poźniak.

Dla marki Kubota 2021 r. to kolejny rekordowy rok. Cieszy nas fakt, że ponownie uzyskaliśmy drugie miejsce w rankingu producentów oraz pierwsze jeśli chodzi o ciągniki sadownicze. Oczywiście tym samym osiągnęliśmy zakładane cele sprzedażowe. Bardzo nas cieszy fakt, że nasze produkty trafiają do coraz szerszej grupy klientów.

Skąd, według szefa działu sprzedaży Kuboty wzięły się tak duże wzrosty sprzedaży na całym rynku?

Na wynik sprzedażowy w 2021 r. wpłynęło kilka zmiennych, nie tylko pandemia. – mówi Poźniak. – Pierwszą i najbardziej kluczową kwestią była wypłata środków dotacyjnych z UE. Wielu rolników w 2021 r. realizowało swoje wnioski agencyjne kupując sprzęt rolniczy. Drugim niezwykle ważnym aspektem były dobre ceny za produkty rolne w 2020 i 2021 r. Rolnicy posiadali wolne środki i przeznaczyli je na zakupy ciągników rolniczych. Pandemia wpłynęła znacząco na łańcuchy dostaw i tym samym na dostępność produktów. Należy pamiętać, że wiele firm z powodu COVID-19 musiało ograniczyć np. zasoby ludzkie pracując w fabrykach. Z mojej perspektywy pandemia wpłynęła na cały nasz rynek począwszy od produkcji traktora do momentu jego dostarczenia do klienta.

Wzrosty sprzedaży marki Solis

Jak wskazują dane Agritrac drugie miejsce w segmencie ciągników sadowniczych zajęła marka Solis, sprzedając zaledwie osiem maszyn mniej niż Kubota. Firma zanotowała niemal dwukrotny wzrost rejestracji nowych sprzętów w porównaniu z rokiem 2020. Sytuację skomentował prezes zarządu marki Solis, Adam Seliga.

Niestety, nie do końca udało nam się zrealizować nasze cele sprzedażowe. Wpływ na to miała niewątpliwie pandemia, a co za tym idzie przerwy w łańcuchach dostaw. – mówi. – Niemniej jednak jesteśmy zadowoleni, ogólna sprzedaż była naprawdę dobra.

Jak prezes marki Solis ocenia perspektywy na rok 2022?

Problemem wielu firm jest to, że analizują, co było, zamiast skupić się na tym, co będzie. – ocenia Seliga. – Co z tego, że jakaś firma przykładowo odnotowała wzrost sprzedaży o 25% w stosunku do roku ubiegłego, jeśli sprzedała np. 50% mniej niż siedem lat temu. Prowadzenie tego typu firmy wiąże się z przewidywaniem. My osobiście cieszymy się, że marka Solis się przyjęła, liczymy na kolejne drobne wzrosty, kontynuujemy rozwój. Sytuacja z pandemią pokazała jednak, iż niczego nie można być pewnym.

New Holland na trzecim miejscu

Na trzecim miejscu uplasowała się marka New Holland, utrzymując swoją pozycję z roku 2020. Także i ten producent odnotował wzrost sprzedaży (+ 17 %), rejestrując 106 nowych ciągników sadowniczych. Na temat sytuacji rynkowej marki wypowiedział się przedstawiciel Agrobard, dealera marki New Holland Andrzej Skornik.

– Mogłoby być lepiej, choć jest nieźle. W Grójcu zanotowaliśmy 80 procentowy wzrost sprzedaży. W pewnym momencie jednak brakowało towaru, więc może ten wzrost byłby jeszcze większy. Cały rynek z kolei wzrósł o 35%. Jesteśmy zadowoleni. Same obroty zwiększyły nam się o ok. 90%.

Jak według Skornika wyglądają perspektyw na rok 2022? Czy marka New Holland planuje dalszą, jeszcze szerzej zakrojoną ekspansję?

– Nowe modele wyjdą prawdopodobnie w połowie tego roku. – zdradza dealer. – Jesteśmy dobrej myśli. W minionych dwunastu miesiącach udało nam się zrealizować i dostarczyć wszystkie zamówienia.

Tuż za podium znalazła się marka Landini, której w roku 2021 w Polsce udało się sprzedać 73 nowe ciągniki sadownicze. To ponad dwukrotny wzrost w porównaniu z rokiem 2020. Firma może więc mieć powody do radości.

Jak widać, rynek ciągników sadowniczych to wciąż chłonny obszar dla producentów maszyn.

Inwestycje sadowników w mniejsze ciągniki

Dane rynkowe pokazują, że większość sadowników wolała zainwestować w ciągniki o mniejszej mocy silnika. Taki trend odnotowała praktycznie każda marka. Z czego może to wynikać?

Bardzo mocnym zainteresowaniem ze strony klientów cieszył się rynek ciągników do 60KM. – mówi Michał Poźniak z Kuboty. – Moim zdaniem wynika to wprost z tego, że rolnicy potrzebują szczególnie kompaktowego ciągnika pomocniczego, który będzie im towarzyszył podczas wszelkich lekkich prac w gospodarstwie. Wzmacniającym ten trend czynnikiem jest coraz bardziej odczuwalny brak siły roboczej do pracy w rolnictwie. Taka maszyna często będąca nośnikiem narzędzi może zastąpić kilka lub kilkanaście osób pracujących fizycznie.

Czy w kolejnych latach trend będzie się tylko pogłębiał, czy może się odwróci, trudno przewidywać, pewne jest to że sadownicy będą kupować części do maszyn rolniczych, np w markecie rolniczym Aldomarket.pl

Kto i gdzie najczęściej rejestrował ciągniki w 2022 r.?

Rynek ciągników sadowniczych

Ciągnik sadowniczy Kubota L1-382

fot. AgroFoto (angelikamedrek)

Z danych przedstawionych przez Agritrac Polska jeśli chodzi o rynek ciągników sadowniczych wynika, że najwięcej sprzętów kupowano w województwach Mazowieckim, Lubelskim oraz Łódzkim. Przy czym ten pierwszy region z wynikiem 280 sztuk zdecydowanie przewodzi całej stawce.

Najmniej nowych ciągników sadowniczych z kolei odnotowano w województwach Podlaskim, Lubuskim oraz Opolskim, gdzie sprzedano ledwo po kilka sztuk.

Wśród powiatów dominował region Grójecki, który w minionym rynku okazał się być kluczowym rynkiem zbytu dla producentów ciągników sadowniczych.

Jeśli chodzi o rodzaj klientów to zdecydowanie najwięcej, bo aż 644 ciągniki zarejestrowano na klientów indywidualnych. Kolejną pozycję tradycyjnie zajął leasing. Na dalszych miejscach uplasowali się dealerzy oraz różne organizacje.

Rynek ciągników sadowniczych –  jakie są przewidywania na rok 2022?

Dzisiaj branżę napędzają przede wszystkim: „młody rolnik” i „premia do młodego rolnika” oraz „modernizacja gospodarstw”. – ocenia Andrzej Skornik z Agrobard.  –Sytuacja w sadownictwie jest nieciekawa. Mamy problem z nadmiarem jabłek, wzrosły koszty produkcji i energii. Większość gospodarstw trzyma się dzięki dopłatom i socjalnym funduszom.

Dość nieciekawie sytuację postrzega także Michał Poźniak z Kuboty.

Wszystko zależy od czynników, które miały wpływ na wynik w 2021 r. Kluczowym aspektem w 2022 roku będzie ponownie dostępność produktów oraz wypłata środków unijnych. Gigantyczny wzrost cen nawozów wpłynie niestety negatywnie na możliwości zakupowe polskich rolników. Prognozujemy, że rynek ciągników rolniczych w 2022 r. będzie mniejszy niż w roku ubiegłym.

Podsumowując, chociaż zarówno dane przedstawione przez Agritrac Polska, jak i opinie producentów o minionych dwunastu miesiącach nastrajają bardzo optymistycznie to jednak prawdopodobnie trudno spodziewać się, że rynek ciągników sadowniczych w roku 2022 osiągnie podobny pułap. Perspektywy ocenił także ekspert Agritrac Polska, Tomasz Rybak.

Rok 2022 zapowiada się rokiem ciekawym, ale trudnym. Dzisiaj nikt nie jest wstanie powiedzieć, czy poprawi się dostępność maszyn, czy bardzo duże wzrosty cen, nawozów i innych niezbędnych materiałów do prowadzenia gospodarstwa, sadu, nie spowoduje tego, że inwestycje maszynowe, zostaną odłożone.

Z drugiej strony inflacja dzisiaj kurczy nasze oszczędności, więc i rolnicy chętniej inwestują w dobra stałe, jakimi są chociażby ciągniki rolnicze, które aż tak szybko nie tracą na wartości i sprawią, że nasze gospodarstwo się rozwija.

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Komentarze
  1. Grzegorz pisze:

    Dzięki, dobry tekst. Sam się zastanawiałem, ile kosztują ciągniki sadownicze obecnie i jaki ciągnik sadowniczy najlepszy. W sumie, jak widać, jeśli chodzi o ciągniki sadownicze i ciągniki rolnicze Polska stoi całkiem nieźle pod względem sprzedaży.