PATRON SERWISU: Blattin

Zatrważająca sytuacja żywca: hodowcy będą protestować?

AgroReporter informuje! Blisko 100 rolników hodujących trzodę chlewną protestowało w Sępólnie Krajeńskim przeciwko drastycznie niskim cenom skupu żywca.

Rośnie desperacja hodowców trzody chlewnej. Ceny żywca od kilku tygodni oscylują wokół 3 zł za kg, przy kosztach produkcji rzędu prawie 5 zł.

W Sępólnie Krajeńskim blisko 100 rolników zdecydowało się zamanifestować swoje niezadowolenie pod tamtejszym Urzędem Miejskim.

Jesteśmy zmuszeni, nie mamy wyjścia – mówi Tadeusz Pieczywek, przewodniczący komitetu protestacyjnego w Sępólnie. – To zmowa cenowa dużych zakładów przetwórczych, która prowadzi do ruiny naszych gospodarstw!

niskie ceny żywca

Zakłady mięsne zwlekają z odbiorem tuczników, a te przybierają na wadze nawet do 150 kg. Cena tak ciężkich świń spada do 2 zł za kg.

Protestujących popierają opolscy rolnicy.

– Ceny żywca, które od prawie 2 lat utrzymują się na niskim poziomie, kilka tygodni temu spadły poniżej 3 zł za kg – twierdzi Paweł Szyra, doradca Związku Doradztwa Rolniczego w Białej. – W naszym Związku uzyskujemy ceny o 30 gr za kg wyższe od przeciętnych tylko dlatego, że działamy w grupie i dostarczamy większe ilości wysokiej klasy żywca.

To i tak nie zadowala rolników, bo koszty produkcji przekraczają 4,20 zł za kg. A te wciąż rosną wraz z ceną pasz, których brakuje z powodu suszy.

Problemem jest też przerastanie świń – twierdzi Hubert Siwek, rolnik z podopolskich Chróścic. – Zakłady mięsne zwlekają z odbiorem tuczników, a te przybierają na wadze nawet do 150 kg. Cena tak ciężkich świń spada do 2 zł za kg.

Ceny żywca, które od prawie 2 lat utrzymują się na niskim poziomie, kilka tygodni temu spadły poniżej 3 zł za kg.

Paweł Szyra, doradca Związku Doradztwa Rolniczego w Białej

Dlatego hodowcom zaczynają puszczać nerwy i na Opolszczyźnie też zaczęli organizować spotkania, w trakcie których dyskutują o problemach. I sytuacja jest coraz bardziej napięta.

Nie wiem, czy to nie skończy się na drogach, na protestach – mówi Piotr Hanusiak, viceprezes Zrzeszenia Producentów Rolnych Gminy Biała na Opolszczyźnie.

Wtóruje mu Eryk Hoppe, prezes Zrzeszenia Producentów Rolnych Gminy Biała: – Albo rząd nam pomoże rozwiązać problem, albo – tak jak Francuzi – zapinamy beczkowozy i wyjeżdżamy na drogi.

AgroReporter jest zawsze tam, gdzie dzieje się coś ważnego. Jeśli byłeś świadkiem ważnego wydarzenia, zrobiłeś zdjęcie, nagrałeś film – napisz do nas, by podzielić się tym z innymi. Na autorów najczęściej czytanych wiadomości czekają nagrody.

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Komentarze
  1. Władek pisze:

    Zamiast protestować to niech powiedzą co konkretnie musi zrobić rząd żeby ceny wzrosły. Osobiście nie mam pojęcia bo jak można właściciela ubojni zmusić żeby podniósł ceny? Prywatnie uważam, że rynek wieprzowiny dotknął dna i już się z niego nie podniesie. Zakłady mięsne są w rękach obcokrajowców, a to im zależy na rozwijaniu produkcji w swoich krajach.