Zatrudnianie pracowników sezonowych – od 18 maja 2018 r. nowe umowy
Od 18 maja 2018 r. obowiązuje ustawa pozwalająca na zatrudnianie pracowników sezonowych przy zbiorach warzyw i owoców na nowych zasadach. Czy warto zawrzeć umowę o pomocy przy zbiorach? Jaki jest koszt zatrudnienia pomocnika rolnika? Kiedy można podpisać taką umowę? Jakie są zalety i wady nowego rozwiązania prawnego?
To rozwiązanie prawne jest potrzebne. Musi obowiązywać w rolnictwie
Dodatkowe ręce do pracy są potrzebne na wsi. Szczególnie na wiosnę, latem i wczesną jesienią. Problem pracowników sezonowych dotyczy głównie sadownictwa i ogrodnictwa. W tych działach rolnictwa największy nakład pracy przypada na okres zbiorów, tj. od maja do listopada. Dotyczy to szczególnie tych gatunków warzyw i owoców, których owoce, lub inne części jadalne, jak np. w przypadku pieczarek czy kalafiorów, dojrzewają jednocześnie w krótkim okresie i muszą być zbierane ręcznie z uwagi na ich przeznaczenie na rynek produktów świeżych.
Nowe przepisy prawne mają ułatwić zatrudnianie pomocników rolnika przy zbiorach warzyw i owoców
Większość owoców i warzyw to produkty delikatne i nietrwałe. Dlatego nie mogą być zbierane mechanicznie. Zbiór ręczny jest bardzo pracochłonny. Koszty zbioru ręcznego stanowią, w zależności od gatunku rośliny, od 70% do nawet 85% nakładów ponoszonych w całym cyklu produkcji.
Dodatkowym czynnikiem powodującym spiętrzenie prac w okresie zbiorów są warunki pogodowe. Uprawa większości gatunków, których owoce zbierane są ręcznie, jest prowadzona na otwartym gruncie. W czasie deszczowej pogody, a także bezpośrednio po niej, nie jest możliwy zbiór owoców.
Z tych wszystkich powodów rolnicy wspomagają się pracownikami sezonowymi. Nowe przepisy prawne mają ułatwić legalne zatrudnianie pomocników rolnika przy zbiorach warzyw i owoców.
Spis treści
Czy warto zawrzeć nowy rodzaj umowy?
Gdyby nie było tej ustawy koszty produkcji warzyw i owoców byłyby jeszcze większe, a zyski rolników jeszcze mniejsze
Obowiązujące od 18 maja 2018 r. nowe przepisy prawa pozwalają rolnikom na podpisanie z pracownikiem sezonowym nowego rodzaju umowy cywilnoprawnej tzn. umowy o pomocy przy zbiorach. Umowa może być zawarta maksymalnie na 120 dni. Daje ona rolnikom możliwość legalnego zatrudniania pracowników sezonowych bez obawy, że jeśli pracownikowi coś się stanie, pracodawca będzie ponosić odpowiedzialność za pracownika w zakresie wypadków przy pracy.
Pomocnik rolnika może być zatrudniony maksymalnie na 120 dni
Dzięki zatrudnieniu na nowych zasadach, pomocnik rolnika podlega ubezpieczeniu zdrowotnemu, chorobowemu i macierzyńskiemu w zakresie jednorazowego odszkodowania z tytułu stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Dotyczy to także śmierci wskutek wypadku przy pracy rolniczej, a także rolniczej choroby zawodowej.
W przypadku zatrudnienia na podstawie umowy o dzieło pracownicy nie są objęci takim ubezpieczeniem. Konsekwencje w/w wypadków przy pracy mogą obciążyć pracodawcę. Także w przypadku zatrudniania „na czarno” wszelkie konsekwencje z powodu wypadków przy pracy ponoszą pracodawcy, czyli rolnicy.
Warto zatrudnić na nowych zasadach!
Dzięki zatrudnieniu na nowych zasadach, pomocnik rolnika podlega ubezpieczeniu zdrowotnemu, chorobowemu i macierzyńskiemu
Wprowadzone rozwiązanie zabezpiecza rolników zatrudniających pracowników sezonowych. Ubezpieczenie pomocnika rolnika oznacza w praktyce, że w/w odszkodowania związane z wypadkiem przy pracy są pokrywane przez ZUS.
Pomocnik rolnika – nowy „rodzaj” pracownika
Ustawa o pomocy przy zbiorach wprowadziła nowy rodzaj pracownika tzw. pomocnika rolnika. Jego dochody są opodatkowane, czyli wynikają z tego faktu pewne obowiązki, o których dalej mowa.
Jakie koszty trzeba ponieść, aby zatrudnić pomocnika rolnika?
Obciążenie rolnika z tytułu zatrudnienia pomocnika rolnika to obecnie koszt rzędu 184 zł.
Obciążenie rolnika z tytułu zatrudnienia pomocnika rolnika to obecnie koszt rzędu 184 zł. Wysokość składki zdrowotnej wynosi 142 zł. Składka wypadkowa to 42 zł.
Jakie obowiązki ma rolnik zatrudniając pomocnika rolnika?
Rolnik, po zatrudnieniu pomocnika, musi zgłosić go do ubezpieczenia społecznego w ciągu 7 dni od dnia zawarcia umowy o pomocy przy zbiorach. Musi także opłacić składkę za dany miesiąc na ubezpieczenie wypadkowe, chorobowe i macierzyńskie.
Rolnik musi zgłosić swojego pomocnika do ubezpieczenia społecznego w ciągu 7 dni od dnia zawarcia umowy o pomocy przy zbiorach.
Zatrudniający pomocnika rolnika musi także sporządzać informację o wysokości przychodów z tytułu umowy o pomoc przy zbiorach na formularzu PIT–8C. Rolnik musi taki formularz przesłać zarówno podatnikowi, czyli pomocnikowi rolnika, a także musi go wysłać do urzędu skarbowego. Czynności te musi wykonać do końca lutego następnego roku podatkowego.
Kogo dotyczy zatrudnianie pracowników sezonowych?
Problem zwiększonego zapotrzebowania na pracę ręczną w krótkim okresie dotyczy zwłaszcza producentów truskawek, malin, jabłek, borówki wysokiej, wiśni, pomidorów, ogórków, papryki, pieczarek, cukinii i kalafiorów, śliwek, gruszek, czereśni i brzoskwiń.
Kiedy można podpisać umowę o pomocy przy zbiorach?
Umowę o pomocy przy zbiorach można podpisać tylko z pracownikami, którzy będą wykonywać prace związane:
- ze zbieraniem chmielu, owoców, warzyw, tytoniu, ziół i roślin zielarskich;
- z usuwaniem zbędnych części roślin,
- z klasyfikowaniem lub sortowaniem zerwanych lub zebranych roślin chmielu, owoców, warzyw, tytoniu, ziół i roślin zielarskich,
- z wykonywaniem innych czynności mających na celu przygotowanie chmielu, owoców, warzyw, tytoniu, ziół i roślin zielarskich do transportu, przechowywania lub sprzedaży,
- z wykonywaniem innych czynności związanych z pielęgnowaniem i poprawą jakości plonów.
„Nowe” zatrudnianie pracowników sezonowych – za i przeciw
Umowa o pomocy przy zbiorach z pomocnikiem rolnika może być zawarta maksymalnie na 120 dni.
Zatrudnianie pracowników sezonowych na nowych zasadach nie daje ochrony pomocnikom rolnika. Nowe przepisy nie gwarantują minimalnej płacy. Nie normują czasu pracy pracowników. Pomocników rolnika nie obowiązują także przepisy BHP, a także prawo do przerwy, czy napojów w trakcie pracy.
–Wg nowych przepisów pracownicy sezonowi nie mają unormowanego czasu pracy, czyli prawa do wypoczynku. Nie mogą także liczyć na minimalną stawkę na godzinę, ani na bezpieczeństwo pracy, ponieważ nie obowiązują ich przepisy BHP – twierdzi rada OPZZ województwa mazowieckiego. Jednak OPZZ zwraca uwagę, że dobrze się stało, że pracownicy sezonowi będą objęci ubezpieczeniem wypadkowym, chorobowym i macierzyńskim.
– To jest krok w kierunku ucywilizowania pracy sezonowej – twierdzi OPZZ województwa mazowieckiego.
Jarosław Sachajko, przewodniczący sejmowej komisji rolnictwa, poseł na Sejm RP
– To rozwiązanie prawne jest potrzebne. Musi obowiązywać w rolnictwie. Gdyby nie było tej ustawy rolnicy byliby w jeszcze gorszej sytuacji – mówi dla agroFaktu Jarosław Sachajko, przewodniczący sejmowej komisji rolnictwa, poseł na Sejm RP. Dodaje, że docelowo trzeba zmienić strukturę wynagrodzenia w rolnictwie.
– Obecnie praca rolnika jest skrajnie niedoceniania. Udział rolnika w finalnej cenie produktu jest minimalny. Zysk jest minimalny. Gdyby nie było tej ustawy koszty produkcji warzyw i owoców byłyby jeszcze większe, a zyski rolników jeszcze mniejsze – mówi przewodniczący J. Sachajko.
Prawdą jest, że ustawa powstała w pośpiechu, bez konsultacji społecznych. Stworzona została pod presją czasu, żeby zdążyć jeszcze przed sezonem i pod presją rolników, którzy chcieli wykorzystać dodatkowe ręce do pracy jeszcze tej wiosny i tego lata. Jednak chyba dobrze się stało, że jest takie rozwiązanie prawne.
Obserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!
