ASF: specustawa czeka na przyklepanie przez Parlament

Spis treści
Działania podejmowane przez polityków i służby weterynaryjne w związku z kryzysową sytuacją związaną z kolejnymi przypadkami ASF są szeroko zakrojone. Jednym z nich jest specustawa, która powstała w trybie ekspresowym i już czeka na przyjęcie przez Parlament.
– Sytuacja jest nadzwyczajna i podejmujemy nadzwyczajne działania. Przygotowaliśmy specustawę o szczególnych rozwiązaniach związanych z wystąpieniem afrykańskiego pomoru świń na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej – powiedział wczoraj podczas konferencji prasowej minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel.
To dobrze, że hodowcy będą mieli możliwość zbytu wyprodukowanych przez siebie świń. Ale co z tymi, którzy w ciągu 2 lat walki z pomorem zbankrutowali?
Jednym z zadań nowej ustawy jest ochrona interesów producentów trzody chlewnej działających na obszarze ochronnym. Na terenie obszaru jest hodowanych ok. 600 tys. szt. trzody chlewnej. Zgodnie z decyzją Komisji Europejskiej, do 15 października br., z tego obszaru można wywozić świnie tylko do przerobu w temperaturze powyżej 80°C do specjalnie wyznaczonych przedsiębiorstw. Dlatego też została przygotowana specustawa, aby zapewnić możliwości zagospodarowania produktów wyprodukowanych z mięsa świń wolnych od wirusa afrykańskiego pomoru świń. Minister podkreślił, że będą to produkty najwyższej jakości.
– Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu Parlament przyjmie tę ustawę. Obecnie projekt jej jest procedowany przez rząd w trybie obiegowym – poinformował minister. – Dzięki tej ustawie będzie możliwość zdjęcia z rynku świń, szczególnie tych, które teraz przerastają.
Specustawa ma wyłączyć z procedur związanych z zamówieniami publicznymi zakupy produktów mięsnych dokonywanych przez jednostki sektora finansów publicznych od podmiotów, które dostarczają produkty wyłącznie z mięsa wieprzowego pochodzącego z od świń utrzymywanych co najmniej 3 miesiące przed ubojem w gospodarstwach rolnych położonych na obszarach objętych ograniczeniami w związku z ASF.
– Proponowane zmiany i specustawa to krok w dobrym kierunku, ale nadal za mało, by zrekompensować hodowcom poniesione straty – mówi pan Adam, rolnik spod Łomży (woj. podlaskie). – To dobrze, że hodowcy będą mieli możliwość zbytu wyprodukowanych przez siebie świń. Ale co z tymi, którzy w ciągu 2 lat walki z pomorem zbankrutowali? Tyle działań związanych z ASF jest teraz prowadzonych, ale żaden z hodowców póki co nie odczuł zmiany na lepsze.
Przeczytajcie koniecznie:
Zobacz też: ASF: protest rolników w Białymstoku!
