Choroby cieląt: jak je wykrywać i jak im zapobiec?
Pierwsze tygodnie życia są w odchowie zwierząt okresem najbardziej newralgicznym i wymagającym od hodowcy najwięcej uwagi. Pomimo znacznego rozwoju wiedzy z zakresu odchowu cieląt, w dalszym ciągu notuje się dosyć wysoki wskaźnik ich padnięć, który może sięgać nawet 50%.
Wynik odchowu uznaje się natomiast za prawidłowy, gdy nie przekracza on 5%. Szacowana obecnie śmiertelność cieląt w naszym kraju wynosi 10–15%. Ok. 25% strat żywo urodzonych cieląt następuje w pierwszym tygodniu życia. Śmiertelność okołoporodowa jest problemem wszystkich gatunków ssaków łożyskowych, ale szczególnie dotyka bydło mleczne zdominowane przez rasę holsztyno-fryzyjską. Jest to problem dotyczący nie tylko polskich stad bydła, ale w dalszym ciągu aktualny także w innych krajach.
Najczęstszą przyczyną problemów i upadków cieląt są schorzenia układu pokarmowego lub oddechowego w pierwszych tygodniach odchowu (ryc. 1), czyli w okresie, który determinuje ich dalszą użytkowość i zdolność produkcyjną. Szacuje się, że 50% upadków cieląt jest powodowane przez biegunki. Nauka o ich przyczynach jest złożona, gdyż poza czynnikami środowiskowymi i żywieniowymi mogą pojawić się czynniki zakaźne. Patogenne drobnoustroje występujące w kale cieląt z biegunką mogą jednak być wykrywane również u zwierząt klinicznie zdrowych. Poza schorzeniami układu trawiennego cielęta narażone są także na choroby układu oddechowego, które u osobników młodych występują częściej, a ich przebieg jest cięższy w porównaniu z dorosłymi, gdyż u bydła do 1. roku życia układ oddechowy nie jest jeszcze w pełni wykształcony i sprawny.
Na status zdrowotny i kondycję cieląt wpływa wiele czynników. Kondycja i stan noworodka w znacznej mierze zależy od czynników związanych z matką, takich jak rasa, wiek matki oraz wynikająca z tego jakość siary. Obecnie jednak szczególne znaczenie ma także wiedza i postępowanie hodowcy, który poprzez odpowiednie utrzymanie cieląt (fot. 1 i 2) może wpływać na stan ich zdrowia.
Okres płodowy i okołoporodowy a zdrowie cieląt
Na jakość cieląt wpływ mają czynniki oddziałujące na nie już w życiu płodowym. Najbardziej dynamiczny rozwój płodu przypada na 2 ostatnie miesiące ciąży, czyli okres zasuszenia krów. Ostatnie 3 tygodnie ciąży są niezmiernie ważnym okresem zasuszenia. W tym czasie organizm krowy przechodzi przemiany mające na celu przygotowanie jej do porodu oraz laktacji. Wzrasta intensywność podziałów komórek mlekotwórczych, jednocześnie dochodzi do podwojenia masy płodu i błon płodowych. Błędy popełnione w tym okresie oraz choroby metaboliczne krów bezpośrednio przekładają się na jakość siary oraz zdrowotność cieląt. Efektem tych zaniedbań mogą być przedwczesne, a zwłaszcza trudne porody, które mogą negatywnie oddziaływać na zdrowie cieląt, a co za tym idzie ich późniejszą produkcyjność. Na przedwczesne porody wpływ może mieć wiele czynników, począwszy od tych natury genetycznej, poprzez zakażenia patogenami, a na urazach mechanicznych skończywszy. Przedwczesny czy trudny poród (spowodowany zbyt dużą masą urodzeniową cieląt) może niekorzystnie oddziaływać na zdrowie zwierząt. Należy zatem pamiętać o właściwym wyborze buhaja do krycia, szczególnie w przypadku krów pierwiastek. Kolejnym czynnikiem mogącym decydować o trudności porodu jest samo ułożenie cielęcia w kanale rodnym. Ważne jest zatem, aby podczas wycielenia obecny był lekarz weterynarii, który w razie potrzeby będzie mógł szybko interweniować.
Zaniedbania w opiece nad cielęciem bezpośrednio po porodzie mogą skutkować wystąpieniem zapalenia pępowiny czy przepukliny pępkowej u urodzonych osobników. Pępowina stanowi główną drogę wnikania drobnoustrojów chorobotwórczych, które poprzez układ krwionośny mogą rozprzestrzeniać się po całym organizmie. Należy pamiętać, aby tuż po porodzie zdezynfekować pępowinę – takie postępowanie zabezpiecza przed inwazją drobnoustrojów chorobotwórczych. Częstym powikłaniem poporodowym jest przepuklina pępkowa u cieląt. Powinna być kontrolowana u każdego osobnika po porodzie, gdyż zbagatelizowanie tych schorzeń może prowadzić nawet do śmierci cielęcia. O jej ewentualnym operowaniu decyduje lekarz weterynarii. Niewielkie przepukliny (do ok. 3 cm) zarastają same wraz z wiekiem. Należy pamiętać, że w poważnych przypadkach może dojść nawet do uwięźnięcia organów i wystąpienia objawów kolkowych. Interwencja chirurgiczna jest wtedy niezbędna, tak samo jak przy przepuklinie otwartej, przebiegającej z wydostaniem się narządów poza jamę ciała. Czynnikiem odróżniającym przepuklinę od zapalenia pępka jest pojawienie się przy tej drugiej jednostce bolesności i miejscowego stanu zapalnego. Występuje ono głównie w początkowych tygodniach życia zwierzęcia i objawia się gorącym, powiększonym pępkiem, czasami z widoczną ropą. Konsekwencje takiego rozwijającego się zapalenia są ciężkie – poprzez rozprzestrzenienie się stanu zapalnego na inne narządy (wątrobę, stawy, jamę brzuszną) prowadzą bowiem do śmierci zwierzęcia. Wystąpieniu takich stanów sprzyja brak higieny, zarówno w porodówce, jak i kojcach i budkach cieląt (fot. 3).
Colostrum – „lek” na całe życie
Wśród głównych przyczyn upadków cieląt, obok trudnych porodów, słabej odporności i okołoporodowych infekcji bakteryjnych, wymienia się także błędy organizacyjne popełniane w hodowli. Wszystko to potwierdza szczególne znaczenie statusu immunologicznego i metabolicznego nowo narodzonych cieląt w adaptacji do warunków środowiska. Cielęta-noworodki, w porównaniu z noworodkami innych gatunków zwierząt, wykazują po urodzeniu dużą dojrzałość somatyczną. Niemniej jednak poszczególne narządy nie mają jeszcze pełnej sprawności oraz zdolności do syntezy białek endogennych w porównaniu z osobnikami dojrzałymi, jednocześnie niższa jest przyswajalność protein egzogennych. Cielęta rodzą się bez ciał odpornościowych, dlatego w pierwszych godzinach życia są całkowicie pozbawione ochrony. Płód rozwijający się w sterylnym środowisku macicy, wolnym od bodźców antygenowych, nie ma możliwości nabycia ani odporności czynnej na poszczególne antygeny, ani biernej – z uwagi na budowę łożyska. U bydła 5-warstwowy typ łożyska nie pozwala na przenikanie przeciwciał matki do rozwijającego się płodu.
Podczas podawania siary szczególnie ważne są 4 aspekty: czas, ilość, jakość i czystość.
Nowo narodzone cielęta całą pulę przeciwciał nabywają wraz z pobraną siarą (colostrum). Podczas podawania siary szczególnie ważne są 4 aspekty: czas, ilość, jakość i czystość. Częstym błędem skutkującym późniejszymi biegunkami u cieląt może być ich zbyt krótki czas odpajania siarą. W badaniach przeprowadzonych na dużej populacji cieliczek HF wykazano, że najlepsze jest pojenie ciepłą siarą z butelki ze smoczkiem (fot. 4) lub z wiadra ze smoczkiem (fot. 5). Istotne jest, aby noworodek otrzymał swoją pierwszą porcję siary w odpowiedniej ilości (ok. 2 litry) nie później niż 0,5–1 godzinę po urodzeniu. Niezmiernie ważna jest jakość siary. W praktyce jakość siary podawanej cielętom w pierwszych godzinach życia można ocenić przy użyciu kolostrometru wykorzystującego prostą zależność pomiędzy ciężarem właściwym siary a stężeniem immunoglobulin w niej zawartych. Wraz z upływem czasu w składzie siary dochodzi do niekorzystnych zmian.
Po 6 godzinach od porodu wartość odpornościowa siary spada o połowę, natomiast po 12 godzinach jej wartość wynosi zaledwie 1/3 wartości początkowej. Wraz z upływem czasu zmniejsza się też przepuszczalność błony śluzowej jelita cieląt dla ciał odpornościowych. W pierwszych 6 godzinach życia cielęcia stopień wchłaniania immunoglobulin siary obniża się o połowę, zaś w ciągu 24 godzin spada do zaledwie 10% wartości początkowej. Jeśli miejsca wchłaniania zlokalizowane na błonie śluzowej jelit nie są zajęte przez przeciwciała siary, wówczas błona ta staje się przepuszczalna dla innych cząstek, w tym bakterii chorobotwórczych. Dlatego późne podanie siary umożliwia drobnoustrojom przenikanie przez błonę śluzową, co może wywołać schorzenia biegunkowe. W pierwszym dniu życia cielę powinno być pojone siarą 4-krotnie, a w dniach następnych 3-krotnie w ilości 6–8 litrów dziennie na sztukę, maksymalnie przy tym przestrzegając zasad higieny i dbając o właściwą temperaturę podawanej siary (ok. 37°C).
Umiejscowienie wiadra ze smoczkiem ma również istotny wpływ. Powinno być ono zawieszone na wysokości ok. 60 cm od podłogi kojca, dzięki czemu cielę podczas picia znajdzie się w naturalnej pozycji. Zapewnia to także całkowite zamknięcie się rynienki przełykowej i przepływ mleka (siary) do trawieńca, nie powodując tym samym ulewania się do żwacza (analogicznie jak przy naturalnym ssaniu krowy). Takie postępowanie chroni cielęta przed biegunkami. Nie należy także zapominać o higienie podczas podawania siary. Przed pierwszym jej udojem należy umyć wymię, czyste powinny być również elementy aparatów udojowych czy też samego wiadra do odpajania cieląt.
Co jeśli siara jest złej jakości bezpośrednio po porodzie? Często stosowanym rozwiązaniem w hodowli bydła jest zamrażanie nadwyżek siary z pierwszego doju, która cechuje się wysoką jakością, i podawanie jej noworodkom, które są jej pozbawione. Nie należy rozmrażać siary w gwałtowny sposób poprzez podgrzanie. Proces ten musi zostać przeprowadzony w temperaturze pokojowej, żeby nie spowodować ścięcia białek przeciwciał. Warto pamiętać, że wartość rozmrożonej siary jest zawsze niższa, gdyż poziom wielu biologicznie czynnych składników siary jest obniżony. Praktycznym rozwiązaniem w hodowli bydła jest również pasteryzacja siary. Dzięki temu procesowi giną bakterie i patogeny, takie jak E. coli czy rotawirusy, ale również zwiększa się efektywność wchłaniania immunoglobulin o 5–8%. Podawanie pasteryzowanej siary może mieć pozytywny wpływ na wyniki odchowu cieląt. Pasteryzacja powinna odbyć się w łaźni wodnej w temperaturze 60°C przez 60 minut. Właściwie wykonana niszczy także bakterię powodującą chorobę Johnego, czyli paratuberkulozę. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że pasteryzacja nie sterylizuje siary, czyli nie niszczy wszystkich bakterii i metabolitów przez nie wytworzonych. Proces ten może prowadzić do niszczenia leukocytów biorących udział w budowaniu odporności u cieląt.
Noworodek nie trawi laktozy mleka, przez co może dochodzić do wystąpienia biegunki.
Częstym błędem jest też mieszanie siary z mlekiem. Noworodek nie trawi laktozy mleka, przez co może dochodzić do wystąpienia biegunki. Kolejną przyczyną biegunek może być rozcieńczanie siary wodą, wskutek czego kał cieląt staje się bardzo luźny.
Kolejnym czynnikiem żywieniowym mogącym przyczyniać się do powstawania różnych schorzeń u cieląt, a w efekcie również biegunek, są niedobory składników mineralnych: jodu i/lub selenu. Objawami deficytu selenu są: choroba białych mięśni, wczesne poronienia, bezpłodność, zatrzymanie łożyska, przewlekłe biegunki, utrata masy ciała, czy słabe przyrosty. Niedobór jodu jest natomiast częstą przyczyną słabości pourodzeniowej cieląt, hipotermii i śmiertelności okołoporodowej. Oba mikroelementy wpływają na układ odpornościowy organizmu. Niedobór jodu i selenu może także przyczynić się do upośledzenia układu immunologicznego, a co za tym idzie wzrostu podatności na choroby i zmniejszenie odpowiedzi na szczepienia. Aby nie dopuścić do powstania tych niedoborów, należy stosować odpowiednią suplementację związkami mineralnymi.
Schorzenia przewodu pokarmowego

Najczęstszymi przyczynami tych schorzeń w pierwszych 4 tygodniach życia cieląt są bakteria E. coli, wirusy rota- i koronawirus oraz pasożyt Cryptosporidium.
Jednym z podstawowych czynników wywołujących biegunki są patogeny. Biegunki o pochodzeniu zakaźnym mogą być wywoływane przez bakterie, wirusy, grzyby, a także pasożyty. W ostatnich latach coraz większy nacisk kładziony jest na diagnostykę oraz profilaktykę biegunek. Najczęstszymi przyczynami tych schorzeń w pierwszych 4 tygodniach życia cieląt są bakteria E. coli, wirusy rota- i koronawirus oraz pasożyt Cryptosporidium, uznawany za najczęstszą przyczynę biegunek. Prawidłowa ocena czynnika wywołującego biegunkę ma ogromne znaczenie w dalszym leczeniu zwierząt i w dużym stopniu warunkuje jego skuteczność. Wiąże się to z innym postępowaniem w trakcie leczenia w zależności od tego, jaki czynnik wywołał biegunkę. Podczas leczenia schorzenia wywołanego przez E. coli i przy stwierdzonej kryptosporydiozie stosuje się specyficzne leki, natomiast przy biegunkach wywołanych przez wirusy stawia się na leczenie objawowe lub szczepienie krów. Należy mieć jednak na względzie, że niezależnie od przyczyny biegunki cielę traci większe lub mniejsze ilości płynów i elektrolitów, co może w skrajnych przypadkach doprowadzić do śmierci zwierzęcia.
Postępowanie terapeutyczne ukierunkowane jest przede wszystkim na eliminację przyczyn choroby i zwalczanie zaburzeń będących skutkami biegunki. Choremu cielęciu należy zapewnić odpowiednie warunki środowiskowe (właściwa temperatura powietrza, suche legowisko) (fot. 6). W przypadku lekkiej biegunki, bez objawów ogólnych, częstą praktyką jest stosowanie preparatów na bazie ziół oraz doustne podawanie elektrolitów i glukozy. Ostatnie badania potwierdzają jednak, że odstawienie mleka w wypadku cieląt z objawami biegunek może mieć negatywny wpływ na dalszy przebieg choroby. W ciężkich przypadkach niezbędna jest interwencja lekarza weterynarii. Jeśli wynik badań potwierdzi występowanie kryptosporydiozy, należy rozpocząć leczenie odpowiednimi preparatami. Ujemny wynik badania sugeruje konieczność stosowania antybiotyku. Wskazaniem do podania antybiotyku jest wzrost temperatury ciała, posocznica oraz stwierdzenie, że biegunka jest częścią zakaźnego zespołu chorobowego. Jeżeli natomiast biegunki mają podłoże wirusowe, zaleca się wprowadzenie rutynowych szczepień.

Choremu cielęciu należy zapewnić odpowiednie warunki środowiskowe (właściwa temperatura powietrza, suche legowisko).
Mimo że najczęstszymi objawami nieprawidłowego funkcjonowania układu pokarmowego u cieląt są biegunki, zdarzają się również problemy zupełnie przeciwne – zaparcia. Podobnie jak w przypadku biegunek, przy zaparciach możemy doszukiwać się wielu czynników mających wpływ na ich pojawienie się w stadzie. Często ich podłożem są błędy przy podawaniu pokarmu cielęciu lub nieprawidłowości w funkcjonowaniu układu pokarmowego. Przyczynami zaparć mogą być ponadto brak apetytu i osłabiona praca układu pokarmowego, choć należy pamiętać, że brak apetytu towarzyszy także różnym, innym schorzeniom. Cielęta, które nie pobierają pokarmu, są narażone na występowanie zaparć na skutek małego przepływu paszy przez przewód pokarmowy. Osłabione działanie mięśniówki przedżołądków oraz zaburzenia w funkcjonowaniu trawieńca mogą być również istotnym czynnikiem mogącym wywoływać zaparcia. Podczas leczenia zaparć zaleca się podawanie środków przeciwbólowych oraz rozkurczających w celu złagodzenia występujących objawów bólowych. Niektórzy zalecają podawanie, najlepiej sondą, oleju parafinowego, który ma spełnić funkcję podobną do tej, jaką ma siara przy wydalaniu smółki. W przypadku zaparć można również podawać cielęciu środki pobudzające perystaltykę jelit oraz kurczliwość mięśniówki układu pokarmowego. Są to najczęściej preparaty ziołowe, wykazujące działanie żółciopędne i wzmagające wydzielanie soków żołądkowych, pobudzają także pracę żołądków i jelit. Dodatkowym składnikiem może być, znana z leków dla ludzi, kora kruszyny mająca działanie przeczyszczające. Substancją o podobnym działaniu jest również siarczan magnezu podawany w niewielkich ilościach. Ponadto środki lecznicze mogą zawierać żywe kultury drożdży, które stymulują odbudowę mikroflory żołądka przyszłego przeżuwacza.
Kolejnym problemem wynikającym z nieprawidłowej pracy układu pokarmowego są wzdęcia.
Kolejnym problemem wynikającym z nieprawidłowej pracy układu pokarmowego są wzdęcia. Ich przyczyną jest albo nadmiernie fermentująca w żwaczu pasza, albo pewne predyspozycje anatomiczne danego osobnika. W przypadku wystąpienia wzdęć należy niezwłocznie zmniejszyć ilość pasz silnie fermentujących w żwaczu bądź też zastosować większą ilości suchych pasz objętościowych wpływających na zwiększenie wydzielania śliny mającej charakter buforujący. Zasadne jest również dodawanie do wody sody oczyszczonej.
Syndrom oddechowy
Do wyzwolenia choroby przyczynia się również zbyt mała ilość przeciwciał siarowych pobrana z siarą, spowodowana zaburzeniami równowagi pomiędzy układem odpornościowym organizmu cielęcia a żyjącymi tam drobnoustrojami.
Równie częste i kosztowne jak choroby związane z nieprawidłowym funkcjonowaniem przewodu pokarmowego są schorzenia górnych i dolnych dróg oddechowych w pierwszych tygodniach życia cieląt. Są one określane mianem syndromu oddechowego – BRD (Bovine Respiratory Disease) – i występują zwykle w okresie późniejszym niż biegunki. Istotny wpływ na wystąpienie schorzeń układu oddechowego mają: duże nagromadzenie szkodliwych gazów w powietrzu przy zbyt rzadko zmienianej ściółce, zbyt duża obsada zwierząt, zwłaszcza w różnym wieku, łączenie zwierząt pochodzących z odmiennych środowisk, przeciągi, a także duża wilgotność powietrza. Szczególnie podatne na BRD są osobniki utrzymywane w złych warunkach, ale także wykazujące zmniejszoną odporność. Pojawieniu się tej jednostki chorobowej można w dużym stopniu przeciwdziałać poprzez zachowanie odpowiednich zasad zoohigieny i żywienia. Do wyzwolenia choroby przyczynia się również zbyt mała ilość przeciwciał siarowych pobrana z siarą, spowodowana zaburzeniami równowagi pomiędzy układem odpornościowym organizmu cielęcia a żyjącymi tam drobnoustrojami.
Za choroby dróg oddechowych odpowiedzialne są także wirusy. Mogą być one groźne nie tylko dla cieląt – część z nich stanowi też poważne zagrożenie dla dorosłego bydła. Przy podejrzeniu, że schorzenia układu oddechowego mogą być powodowane przez wirusy, konieczne jest pobranie krwi w celu wykrycia samych wirusów lub przeciwciał, które powstały po kontakcie krowy lub cielęcia z drobnoustrojem. Przy zaobserwowaniu objawów takich jak brak apetytu, apatia, kaszel, czy wypływy w nozdrzy, należy cielę odizolować, aby nie zarażało pozostałych i niezwłocznie skontaktować się z lekarzem weterynarii w celu rozpoczęcia leczenia. O wystąpieniu schorzenia określanego mianem BRD świadczyć mogą między innymi mokre ślady w okolicach oczu (powstają przy częstym wypływie surowiczym) lub suchy kaszel. Wraz z upływem czasu pojawiają się też: wysoka gorączka oraz spadek łaknienia i pragnienia. Zbyt późne zdiagnozowanie choroby i rozpoczęcie leczenia może skutkować przejściem choroby w stan przewlekły, który może mieć w przyszłości negatywny wpływ na przyrosty i produkcyjność. Leczenie należy zacząć możliwie jak najszybciej, choć trzeba pamiętać, że o podaniu antybiotyku decyduje lekarz weterynarii.
Podsumowanie
W chowie bydła duże znaczenie hodowlane i ekonomiczne ma profilaktyka. Pozwala bowiem na eliminowanie strat ponoszonych wskutek zachorowań i padnięć zwierząt oraz obniżonej wartości użytkowej po ustąpieniu schorzenia. Jak przedstawiono powyżej, głównym czynnikiem zwiększającym podatność na choroby okresu pourodzeniowego (schorzenia układu pokarmowego bądź oddechowego) i śmiertelność cieląt jest zaburzenie przekazywania immunoglobulin siarowych. Stąd w dalszym ciągu poszukuje się suplementów, które będą miały potencjalne działanie stymulujące zdrowotność. Do takich dodatków zaliczane są zioła i fitobiotyki oraz ich mieszanki w różnych formach. Dzięki bogactwu składu działają one wielokierunkowo. Generalnie badania z zastosowaniem ziół na zwierzętach dowodzą, że substancje w nich zawarte pobudzają apetyt i regulują trawienie – wpływają na ruchy jelitowe oraz wydzielanie soków trawiennych, uspokajają lub pobudzają układ nerwowy, tym samym redukując stres, a także wpływają na pracę narządów wewnętrznych i oddziałują na układ odpornościowy zwierząt. Działają również przeciwbiegunkowo, antybakteryjnie i przeciwzapalnie. Ponadto preparaty ziołowe mogą zapobiegać najczęściej występującym chorobom oraz łagodzić ich skutki.
Artykuł pochodzi z czasopisma „Trouw i My” firmy Trouw Nutrition Polska.