Epidemia koronawirusa zagrożeniem dla rynku mleka?

Epidemia koronawirusa zagraża unijnemu eksportowi produktów mleczarskich. Problemem dla branży mogą okazać się krótkoterminowe zakłócenia w handlu z Chinami. W odpowiedzi na rozprzestrzenianie się wirusa, w lutym notowania produktów mleczarskich na giełdzie GDT spadły.
Sytuacja na rynku mleka w większości krajów Unii Europejskiej jest stabilna choć w Polsce zaczynamy już obserwować niepokojące spadki – informuje Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych. O sytuacji branży rozmawiano w Brukseli na pierwszym w tym roku posiedzeniu grupy roboczej Copa-Cogeca „Mleko i produkty mleczne”.
Spis treści
Unijny rynek mleka
W większości krajów członkowskich podaż mleka jest większa w porównaniu z poprzednimi latami, jednak wzrosty nie są duże. Skup zwiększył się w Niemczech (+1,5 proc.) oraz Austrii (od 1 do 1,5 proc.). W wielu przypadkach cena skupu również poszła w górę.
– My prezentowaliśmy dane za 2019 r. i pierwszy miesiąc 2020 r. W Polsce cena zaczęła spadać, więc możemy spodziewać się trendu spadkowego. Zwłaszcza, że notowania na GTD (Global Dairy Trade) po raz trzeci odnotowały spadek, a notowania w Nowej Zelandii wpływają na sytuację w Polsce i Unii Europejskiej – mówiła w Brukseli Dorota Śmigielska, analityk rynku mleka z Polskiej Federacji Hodowców Bydła Mlecznego i Producentów Mleka.
Jak podaje PFHBMiPM, na globalnym rynku mleka panuje trend spadkowy. Przekłada się to również na sytuację w kraju. Średnia cena mleka była w styczniu tego roku o 2,5 proc. niższa niż przed rokiem.
Epidemia koronawirusa a ceny
Epidemia koronawirusa niesie zagrożenia dla unijnego rynku mleka. Eksperci Komisji Europejskiej ostrzegają, że możemy się spodziewać krótkoterminowych zawirowań w handlu z Chinami. Wszystko przez zakłócony łańcuch dostaw do Chin: kwarantanny w wielu miastach spowodowały, że znaczna część transportów nie zostało rozładowanych w portach.
Prognozuje się, że unijny eksport artykułów mleczarskich może wyhamować, jednak tylko na chwilę.
– W zeszłym roku Chiny importowały dużo produktów mleczarskich, więc na razie dysponują zapasami. Ale gdy te skończą będą musieli ponownie zacząć importować i handel wróci do poprzedniego poziomu – podaje Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych.
Spadki na giełdzie
Na giełdzie GDT w lutym spadły notowania produktów mleczarskich. Agro Navigator PKO BP informuje, że te obniżki niwelują efekt niższej podaży mleka w Nowej Zelandii. Indeks tej giełdy w dwóch kolejnych lutowych sesjach spadł odpowiednio o 4,6 proc. i 2,9 proc.
Chiny są głównym rynkiem zbytu produktów mleczarskich przede wszystkim dla Nowej Zelandii i Australii. Gorsza koniunktura w tych krajach może pośrednio oddziaływać na unijny sektor mleczarski.
Źródło: Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych/ Agro Navigator PKO BP
