Jaka dopłata do kukurydzy i innych zbóż oraz rzepaku?

Dopłata do kukurydzy będzie realizowana w ramach wsparcia dla rolników, którzy ponieśli straty w wyniku agresji Rosji na Ukrainę. Środki na nią pochodzą z funduszy krajowych. Nabór wniosków zacznie się 1 czerwca.

Dopłata do kukurydzy zostanie przyznana rolnikom, którzy sprzedadzą ją w okresie od 15 kwietna do 15 czerwca 2023 r. Wysokość stawki pomocy zależy od regionu. Według przyjętego podziału największa będzie w województwach lubelskim i podkarpackim. Jednakże wypłata wsparcia zależy od dostarczenia przez rolników faktur sprzedaży ziarna.

Reklama

Dla kogo dopłata do kukurydzy i innych zbóż oraz roślin oleistych

Wsparcie, o którym mowa, to oferta skierowana do rolników, którzy prowadzą gospodarstwa rolne o powierzchni nie większej niż 300 ha. Najpierw jednak muszą oni udokumentować fakturami sprzedaż tych zbóż w okresie pomiędzy 15 kwietnia a 15 czerwca 2023 roku. Co więcej, kupcem musi być podmiot, który prowadzi działalność w zakresie obrotu, skupu lub przetwórstwa zbóż.
Innym, istotnym elementem wniosku jest to, by uprawę kukurydzy uwzględniono we wniosku o przyznanie płatności bezpośrednich na 2022 rok.

Dopłata do kukurydzy — jaka wysokość

Stawki świadczeń różnią się, zależnie od województwa. A mianowicie najwyższą dopłatę otrzymają rolnicy z województw podkarpackiego i lubelskiego. Wyniesie ona 1750 do 1 ha powierzchni upraw. W województwach małopolskim, mazowieckim, świętokrzyskim lub podlaskim wysokość pomocy to 1610 zł/ha, zaś w pozostałych — 1400 zł/ha.
Organizacją wsparcia zajmie się Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Inne formy wsparcia dla rolników

Dopłata do kukurydzy czy innych ziaren lub nasion oleistych to nie jedyna przewidziana pomoc. Rząd chce zwiększyć środki na zwrot kosztów zakupu oleju napędowego dla producentów rolnych. W drugim okresie składania wniosków, który przypada w terminie od 1 sierpnia do 31 sierpnia 2023 r., zwrot do 1 litra zakupionego oleju napędowego wyniesie w sumie 2 zł. Podstawowa stawka zwrotu to 1,46 zł/l, którą rolnicy otrzymają po złożeniu wniosku do wójta, burmistrza lub prezydenta miasta. Jednakże dodatkowa stawka w wysokości 0,54 zł trafi do rolników dopiero po akceptacji tej formy pomocy przez Komisję Europejską.

Rolnicy, którzy prowadzą gospodarstwa rolne o powierzchni do 300 ha mogą się także starać o dopłaty do nawozów. Wysokość pomocy wyniesie 500 zł do ha powierzchni upraw rolnych i 250 zł do 1 ha powierzchni łąk, pastwisk i traw na gruntach ornych.

Nie tylko dopłata do kukurydzy. Pomoc rolnikom tematem rozmów międzynarodowych

Pomoc dla sektora rolnego w krajach przyfrontowych była tematem rozmów ministrów rolnictwa Bułgarii, Polski, Rumunii, Słowacji i Węgier. Było to kolejne spotkanie o negocjacjach w sprawie tranzytu produktów rolnych z Ukrainy przez te kraje i skutków jakie to powoduje. Przede wszystkim ustalono, że zaproponowana przez Komisję Europejską kwota wsparcia w wysokości 100 mln euro jest zbyt niska. Władze tych krajów walczą o swoje interesy.

Unia Europejska już przychyliła się do pewnych naszych propozycji. Kilka punktów już jakby włączyła na listę do dyskusji, ale my mamy jeszcze kolejne produkty, o które chcemy wspólnie walczyć — twierdzi minister rolnictwa Robert Telus.

Do listy takich produktów dopisano m.in. mąkę, owoce miękkie, a także sok jabłkowy. Zdaniem ministra nie powinny one trafiać na polski rynek. Dopuszczone byłyby jedynie w sytuacji wystąpienia ich braków w którymś z pięciu państw.

Ponadto zdaniem ministra Telusa koszty pomocy dla Ukrainy należałoby równomiernie rozłożyć  na wszystkie kraje członkowskie. Obecnie ponoszą je przede wszystkim rolnicy z państw przyfrontowych. Np. polski rząd przeznaczył w sumie kwotę 10 mld zł. Jednakże jej uruchomienie w celu pomocy zależy od decyzji Komisji Europejskiej.

Czytaj również: Wniosek o dopłatę złożyło 251 tys. rolników

Źródło: ARiMR, MRiRW

Google NewsObserwuj nas w Google News. Bądź na bieżąco!

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Komentarze
  1. Rolnik pisze:

    A co z rolnikami co sprzedali zboże na przełomie lutego – marca w cenie przekraczającej 900 zł za tone czemu oni dostaną mniejsze dopłaty. To jest sprawiedliwość rządu podziękujemy im w październiku.