Koniunktura w polskim rolnictwie – widać gwałtowne załamanie

U schyłku 2021 r. koniunktura w polskim rolnictwie gwałtowanie załamała się. Co więcej, poprawy sytuacji nie widać, gdyż wśród rolników panuje pesymizm i obawa o dalszą przyszłość. Z czego to wynika? Sprawdźmy!
Koniunktura w polskim rolnictwie już dawno nie wyglądała tak źle. Taki właśnie wniosek nasuwa się z wyników opublikowanych przez Instytut Rozwoju Gospodarczego – SGH w Warszawie. To jednak nie wszystko, gdyż oprócz tego zaobserwowano największy spadek wartości wskaźnika zaufania w historii badania koniunktury rolnej. Czy to oznacza, że poszczególne kwartały w 2022 r. będą jeszcze gorsze?
Spis treści
Koniunktura w polskim rolnictwie – wskaźnik zaufania najniższy od 20 lat
Ostatni kwartał 2021 r. w przeciwieństwie do III kwartału według ekspertów z IRG-SGH zapisze się pod znakiem wyraźnego załamania koniunktury w rolnictwie. Co wynika z wartości wskaźnika koniunktury rolnej IRG SGH (IRGAGR), który zmniejszył się do wysokości -11,7 pkt. Oznacza to więc spadek o 13,6 pkt. biorąc pod uwagę jego wartość w III kwartale 2021 r.
To jednak nie jedyny wskaźnik który w ciągu kwartału uległ obniżeniu. Oprócz tego, zmalały wartości obu składowych wskaźnika koniunktury. A mianowicie o 7,1 pkt. zmniejszył się wskaźnik wyrównanych przychodów pieniężnych, a także wskaźnik zaufania (o 26,5 pkt.) do poziomu 17,pkt.
Jak podkreślają autorzy opracowania spadek przychodów rolniczych pod koniec roku to częste zjawisko, jednak obserwowany spadek wskaźnika zaufania należy do największych w historii od kiedy koniunktura w polskim rolnictwie jest badana. Spadek wskaźnika jest więc większy o 3,1 pkt. od wyniku który osiągnięto w II kwartale 2020 r.
(…) obecny poziom nastrojów w gospodarstwach rolnych jest najniższy od 20 lat – podał IRG-SGH w Warszawie.
Koniunktura rolna – największe załamanie u producentów trzody chlewnej
Z informacji sygnalnej opracowanej przez IRG-SGH w Warszawie wynika, że koniunktura w polskim rolnictwie w IV kwartale 2021 r. gwałtowne załamała się, co potwierdzają wyniki badania przeprowadzone przez IRG-SGH w Warszawie. Kolejnie z nich świadczą o tym, że raptowne załamanie koniunktury najbardziej dotknęło gospodarstwa w makroregionie północnym, gdzie odnotowano spadek wartości wskaźnika koniunktury o 17,6 pkt.
Na trudną sytuację wskazywały przede wszystkim gospodarstwa o powierzchni 15-50 ha zajmujące się chowem i hodowlą zwierząt. W ich przypadku wartość wskaźnika koniunktury spadła o 20,8 pkt.
Koniunktura w polskim rolnictwie gwałtownie załamana przez drastyczne podwyżki cen
Jak przekonują autorzy opracowania szczególny wpływ na pogorszenie sytuacji i koniunktury w rolnictwie miały obserwowane w ostatnim czasie podwyżki cen. To spowodowało, że rolnicy zaczęli zdecydowanie mniej pieniędzy wydawać na zakup pasz, czy nawozów. Wyraźny spadek obserwuje się także w poziomie nakładów inwestycyjnych i w finansowaniu produkcji w ramach kredytu.
Drastycznie spadły wydatki na zakup pasz treściwych, nawozów sztucznych i środków ochrony roślin, osiągając poziomy nienotowane o blisko dekady. Poziom nakładów inwestycyjnych jest najniższy od blisko 20 lat i niemal równy temu z drugiego kwartału 2020 r. Skłonność do finansowania produkcji z kredytu jest najniższa w historii badania – podkreślił IRG-SGH.
Jaka będzie więc koniunktura w polskim rolnictwie w kolejnych kwartałach 2022 r.? Co więc czeka rolników w Nowym Roku?
Eksperci z Instytutu Rozwoju Gospodarczego wysunęli na koniec następujący wniosek: – Przewidywania rolników dotyczące rozwoju sytuacji w kolejnym kwartale są bardzo pesymistyczne. W polskim rolnictwie panuje ogromna niepewność.
Czytaj również: Producenci buraków cukrowych biją na alarm – opłacalność produkcji coraz niższa
Źródło: Instytut Rozwoju Gospodarczego – SGH w Warszawie

Eeee. Przeca tak wspaniale. Jest było i bedzie
To wina Tuska😉
Opłacalności buraków nie ma w tym roku zyskiem jest tylko dopłatą…..ceny nawozów powalają na kolana nie każdy miał środki aby zboże przetrzymać i teraz zarobić maszyny kosmicznie drogie. Może jakiś cud się stanie
Chłop SB w końcu poje tego dobrobytu i ciągłym zapierdzielem a wtedy bieda dla reszty..