ODR-y pod resortowymi skrzydłami
Kilka dni temu weszły w życie nowe przepisy o jednostkach doradztwa rolniczego. ODR-y nie podlegają już samorządom, a Ministerstwu Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Co się w związku z tym zmieniło?
– Ośrodki doradztwa rolniczego (ODR-y) z samorządowych wojewódzkich osób prawnych stały się państwowymi jednostkami organizacyjnymi, które posiadają osobowość prawną, przy czym zachowują swój dotychczasowy majątek – informuje biuro prasowe Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. – W myśl znowelizowanej ustawy powołane też będą Rady Społeczne Doradztwa Rolniczego, które działać będą przy wojewódzkich ODR-ach.
Z usług mojego regionalnego ODR-u korzystam praktycznie od zawsze, zarówno podczas wypełniania różnego rodzaju wniosków, jak i gdy potrzebuję porady w konkretnym temacie.
Zanim nowe przepisy weszły w życie, minister rolnictwa nie miał dużego wpływu na to, jak poszczególne ODR-y realizują swoje ustawowe zadania.
Na wczorajszej konferencji prasowej w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi podsekretarz stanu Ryszard Zarudzki podkreślił, że nowe przepisy, które dają ministrowi możliwość bezpośredniego wpływu na działania ośrodków, m.in. wyznaczania priorytetów ich działania na dany rok, umożliwi bardziej efektywne zarządzanie środkami dotacji oraz sprawniejsze funkcjonowanie ośrodków wojewódzkich. Jedna instytucja nadzorująca wszystkie ośrodki ułatwi też komunikację.
– Ośrodki Doradztwa Rolniczego, dzięki ścisłej współpracy z instytutami badawczymi, będącymi w nadzorze resortu rolnictwa, będą mogły znacznie mocniej zaangażować się w proces transferu wiedzy i innowacyjności do praktyki rolniczej, umożliwiając tym samym podniesienie konkurencyjności polskiego rolnictwa – zaznaczył Ryszard Zarudzki. – Zakładane efekty zmian w przepisach dotyczących jednostek doradztwa rolniczego pozwolą na podniesienie jakości pracy ośrodków, dostosowanie programów ich działalności do oczekiwań klientów, a przede wszystkim na zwiększenie roli ODR w realizacji założeń Wspólnej Polityki Rolnej i nowych wyzwań, jakie stają przed rolnictwem.
W myśl znowelizowanej ustawy powołane też będą Rady Społeczne Doradztwa Rolniczego, które działać będą przy wojewódzkich ODR-ach.
A co o zmianach na górze sądzą sami rolnicy?
– Mi osobiście nie robi różnicy, czy ODR-y podlegają marszałkom czy ministrowi – mówi pan Robert, rolnik spod Dobrego Miasta (woj. warmińsko-mazurskie). – Z usług mojego regionalnego ODR-u korzystam praktycznie od zawsze, zarówno podczas wypełniania różnego rodzaju wniosków, jak i gdy potrzebuję porady w konkretnym temacie. Dla rolników ważna jest fachowa wiedza oraz sprawnie funkcjonujący ośrodek. Najważniejsze, by jakość pracy doradców i ich codzienny kontakt z rolnikami pozostały bez zmian.
Powiązane: Marszałkowie województw przeciwko zmianom w ODR-ach